tag:blogger.com,1999:blog-73535991368106711252024-03-28T18:24:28.088+01:00PRZYWÓDZTWOKOWARSKA.PLUnknownnoreply@blogger.comBlogger33125tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-71301503270190074722020-11-28T20:36:00.007+01:002020-12-01T20:15:47.995+01:00Zachowania agresywne w miejscu pracy (2)<p><i> Karolina Kowarska, Agnieszka Kowarska</i></p><p><i><br /></i></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Negatywny obraz siebie wywołuje gniew</b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Istotnym czynnikiem warunkującym
zachowania agresywne jest niska samoocena. Jednakże uzewnętrznianie agresji
może sygnalizować różne problemy np.: brak poczucia bezpieczeństwa czy
zwątpienie we własne możliwości. Także zbyt wysokie poczucie własnej wartości
może przyczyniać się do wystąpienia zachowań agresywnych, szczególnie gdy ta
nadmiernie wysoka samoocena towarzyszy narcyzmowi. W sytuacji zagrożenia dla
samooceny (np. przegrana w grze) osoba atakuje tego, kto to zagrożenie
spowodował by bronić poczucia własnej wartości. Badania empiryczne dotyczące
związku samooceny i agresji dowiodły, iż bardziej do agresji skłonne są osoby o
wysokim, ale nieadekwatnym mniemaniu o sobie. Ponadto łatwym celem do
wyładowania swojej złości będzie osoba mająca nadmiernie pozytywny lub
niestabilny obraz siebie.</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br /></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Prowokacje</b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Prowokację można uznać za jeden z
najskuteczniejszych sposobów wywołania agresji pod postacią fizycznego ataku
lub też agresji słownej (Wojciszke B., 2000). W środowisku pracy można dość
często obserwować prowokacje wynikające z narastającej rywalizacji pomiędzy
pracownikami lub z zaistniałego lecz nierozwiązanego konfliktu pomiędzy nimi. <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Prowokacja co najmniej z trzech
powodów wywołuje agresję mianowicie:</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"></p><ul><li><span style="text-indent: -18pt;">Prowokator chce w ten
sposób wzbudzić gniew, złość i cierpienie u osoby sprowokowanej, tym samym
powodując wzrost motywacji tej osoby do pozbycia się negatywnych odczuć poprzez
zachowania agresywne lub ucieczkę;</span></li><li><span style="text-indent: -18pt;">Zgodnie z zasadą
wzajemności prowodyr może pragnąć rewanżu poprzez agresji;</span></li><li><span style="text-indent: -18pt;">Poprzez zastosowanie
prowokacji można podważyć reputację oraz samoocenę zaatakowanego o sobie
wzbudzając tym samym motywację w ich odzyskaniu.</span></li></ul><p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><br /></b></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Pracownik agresywny, czyli jaki?</b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Istnieją podstawowe kryteria,
dzięki którym można zaklasyfikować jednostkę jako agresywną. Jej zachowanie
musi mieć wysoką częstotliwość oraz znaczą liczbę zachowań agresywnych (Bandura
A., Walters R.H., 1968) i permanentnie odczuwać wrogość w stosunku do innych
osób (Kosewski M., 1977, Wolińska J. M., 1996, 2003). Taka osoba nieumiejętnie
kontroluje reakcje agresywne (brak tu kontroli lub też jest ona nadmierna) (Kirwil
L., 1984), jej zachowania agresywne mają dużą intensywność, a jednocześnie te
reakcje są nieadekwatne w stosunku do działającego bodźca (Kubacka-Jasiecka D.,
1975)</p>
<p class="MsoNormal" style="margin-left: 141.6pt; text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Nałogowa
złość jest chorobą wymagającą długotrwałego leczenia klinicznego!</i></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Istnieją typowe sygnały
ostrzegawcze, które mogą sygnalizować pojawienie się przejawu agresji. Mogą to
być np.: stężała twarz, pojawienie się „dzikości” w oczach, zwężenie oczu,
zaciśnięte i zwężone w linię usta, zaciśnięte pięści, zmiana tonu głosu,
szybkie ruchy, napięcie mięśni całego ciała (osoba na chwilę sztywnieje),
zaczerwienienie na twarzy lub też całkowita bladość, szybszy i płytszy oddech,
przejawy impulsywności, większej irytacji niż dotychczas.<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">W socjobiologicznej perspektywie
analizy problemu agresji przyjmuje się, że to mężczyźni są bardziej agresywni
niż kobiety oraz młodsi są bardziej agresywni niż starsi. Zachowania agresywne
wśród mężczyzn służą zaspokojeniu potrzeby dominacji, kobiety zaś manipulują w
celu osiągniecia wysokiej pozycji w grupie. Podejście ewolucjonistyczne
natomiast zakłada przy tym, iż kobiety wybierają formy zachowania agresywnego o
niskim ryzyku, w przeciwieństwie do mężczyzn, którzy zasady niskiego ryzyka nie
uwzględniają. <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Mężczyźni kierują się chęcią
wspinania się po szczeblach hierarchii a wysokie ryzyko przy zwycięstwie
podnosi ich pozycję w hierarchii władzy. Pragną oni za pośrednictwem zachowań
agresywnych zademonstrować otoczeniu władzę i status, tym samym zwiększając
swoje szanse w rywalizacji np. o kobietę z innymi mężczyznami czy o wyższe
stanowisko. Z kolei kobiety dążą do sukcesu reprodukcyjnego i zapewnieniu
potomstwu przetrwania a więc rywalizując o zasoby wybierają strategie łagodne w
obawie przed odwetem.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Ponadto u kobiet
można zaobserwować poczucie winy i lęku, które towarzyszą agresji. Dziewczęta i
kobiety charakteryzują się wyższą gotowością emocjonalno-impulsywną niż płeć
przeciwna i lepiej radzą sobie z negatywnymi emocjami<a href="file:///C:/Users/Agnieszka/Desktop/Zachowania%20agresywne%20w%20miejscu%20pracy%20-%20Kowarska,%20Kowarska.docx#_ftn1" name="_ftnref1" style="mso-footnote-id: ftn1;" title=""><sup><span style="mso-special-character: footnote;"><!--[if !supportFootnotes]--><sup><span face=""Calibri","sans-serif"" style="font-size: 11pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: PL;">[1]</span></sup><!--[endif]--></span></sup></a>.
Mężczyźni natomiast w obliczu sytuacji trudnych przejawiają bardziej gwałtowne
reakcje na nie.<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Profilaktyka i kontrola agresji</b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Znajomość i wiedza na temat
zagadnienia agresji i modelu gotowości jest znacząca w profilaktyce zachowań
agresywnych, dzięki którym można podjąć odpowiednie działania, skutecznie
interweniować i modyfikować zachowania uznane za negatywne. Należy właściwie
zdiagnozować w jakim stopniu za agresję odpowiedzialne są poszczególne
mechanizmy natury psychologicznej człowieka i podjąć konkretne działania
modelujące:<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<table border="1" cellpadding="0" cellspacing="0" class="MsoNormalTable" style="border-collapse: collapse; border: none; mso-border-alt: solid white 1.5pt; mso-border-insideh: 1.5pt solid white; mso-border-insidev: 1.5pt solid white; mso-padding-alt: 0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-table-layout-alt: fixed; mso-yfti-tbllook: 1024; width: 614px;">
<tbody><tr style="mso-yfti-firstrow: yes; mso-yfti-irow: 0;">
<td style="background: rgb(75, 172, 198); border: 1.5pt solid white; padding: 0cm 5.4pt; width: 161.35pt;" valign="top" width="215">
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: white;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: white;">Mechanizm
emocjonalny<o:p></o:p></span></p>
</td>
<td style="background: rgb(75, 172, 198); border-left: none; border: 1.5pt solid white; mso-border-left-alt: solid white 1.5pt; padding: 0cm 5.4pt; width: 299.25pt;" valign="top" width="399">
<p class="MsoNormal"><span style="color: white;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="color: white;">Należy się skupić na rozwijaniu
umiejętności samokontroli<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--><o:p></o:p></span></p>
</td>
</tr>
<tr style="mso-yfti-irow: 1;">
<td style="background: rgb(75, 172, 198); border-top: none; border: 1.5pt solid white; mso-border-top-alt: solid white 1.5pt; padding: 0cm 5.4pt; width: 161.35pt;" valign="top" width="215">
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: white;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: white;">Mechanizm
poznawczy<o:p></o:p></span></p>
</td>
<td style="background: rgb(75, 172, 198); border-bottom: 1.5pt solid white; border-left: none; border-right: 1.5pt solid white; border-top: none; mso-border-left-alt: solid white 1.5pt; mso-border-top-alt: solid white 1.5pt; padding: 0cm 5.4pt; width: 299.25pt;" valign="top" width="399">
<p class="MsoNormal"><span style="color: white;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="color: white;">Modyfikacji zostają poddane
zachowania i ich skrypty, przekonania<br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br style="mso-special-character: line-break;" />
<!--[endif]--><o:p></o:p></span></p>
</td>
</tr>
<tr style="mso-yfti-irow: 2; mso-yfti-lastrow: yes;">
<td style="background: rgb(75, 172, 198); border-top: none; border: 1.5pt solid white; mso-border-top-alt: solid white 1.5pt; padding: 0cm 5.4pt; width: 161.35pt;" valign="top" width="215">
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: white;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: white;">Mechanizm
osobowościowy<o:p></o:p></span></p>
</td>
<td style="background: rgb(75, 172, 198); border-bottom: 1.5pt solid white; border-left: none; border-right: 1.5pt solid white; border-top: none; mso-border-left-alt: solid white 1.5pt; mso-border-top-alt: solid white 1.5pt; padding: 0cm 5.4pt; width: 299.25pt;" valign="top" width="399">
<p class="MsoNormal"><span style="color: white;"><o:p> </o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="color: white;">Niezbędna może się okazać psychoterapia
indywidualna/grupowa oraz pomoc specjalisty<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="color: white;"><o:p> </o:p></span></p>
</td>
</tr>
</tbody></table>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Praca nad zmianą zachowań
agresywnych podczas spotkań z psychologiem oraz jego interwencji może polegać
np. na:<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; margin: 0cm 0cm 0cm 36pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l1 level1 lfo3; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">odpowiednim rozumieniu
sytuacji</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; margin: 0cm 0cm 0cm 36pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l1 level1 lfo3; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">rozwijaniu empatii i
zdolności logicznego analizowaniu przyczyn złości i wrogości</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; margin: 0cm 0cm 0cm 36pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l1 level1 lfo3; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">rozwijaniu
umiejętności interpersonalnych</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; margin: 0cm 0cm 0cm 36pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l1 level1 lfo3; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">zwiększaniu
samokontroli oraz samooceny</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-left: 36pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l1 level1 lfo3; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span></span></span><span style="color: black;">ćwiczeniach
polegających na rozwijaniu umiejętności rozwiązywania konfliktów oraz zdolności
prowadzenia negocjacji</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Warto też nauczyć się stosowania
zachowań zastępujących te o cechach agresywnych. Zachowania zastępcze, które
wymagają dużych zasobów energii mogą naprawdę doskonale neutralizować negatywne
emocje a tym samym zmniejszać szanse na pojawienie się zachowań agresywnych. <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="margin-left: 141.6pt; text-align: justify;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><o:p> </o:p></i></p>
<b style="mso-bidi-font-weight: normal; text-align: justify;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Ćwiczenie </i></b><br /><i style="mso-bidi-font-style: normal; text-align: justify;">Skup całą swoją negatywną energię i postaraj
się wykorzystać ją w pozytywny sposób np. udaj się na długi spacer czy jogging,
zainteresuj się sztuką.</i><br /><p class="MsoNormal" style="margin-left: 141.6pt; text-align: justify;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Artystyczne wyrażanie siebie (np. poprzez
malowanie obrazów, tworzenie rysunków czy pisanie dziennika lub opowiadań)
również może okazać się dobrym pomysłem, który rozładuje napięcie w Twoim
ciele, odwróci Twoją uwagę,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>pozwoli Ci
zrozumieć towarzyszące Ci emocje oraz pozwoli spojrzeć na pewne sprawy z
dystansu.</i></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Co menadżer może zrobić by nie dopuścić do wybuchu agresji u
pracownika?</b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Menadżer w zakresie profilaktyki
agresji w miejscu pracy<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>może a nawet
powinien pracować ze swoim zespołem nad kształtowaniem i rozwojem kompetencji
społecznych, asertywności, strategiami radzenia sobie ze stresem, rozwojem
komunikacji oraz empatii w miejscu pracy. Ważne jest także oficjalne stanowisko
organizacji dotyczące agresji w zakładzie – żaden przejaw zachowań agresywnych
nie powinien być akceptowany, powinny istnieć odpowiednie procedury, mówiące o
tym jakie działania podjąć, zarówno w stosunku do agresora jak i ofiary/świadka
zdarzenia. <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Kierownictwo zakładu powinno
wykazywać ciągłą dbałość o przestrzeganie reguł przez podwładnych - zarówno
granic jak i konsekwencji odnośnie akceptacji i gratyfikacji potrzeb. Menadżer
musi mieć lepszy wgląd w to, jakie nastroje panują w zespole.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Zawsze konieczna jest odpowiednia diagnoza
ewentualnego problemu, identyfikacja celów agresji oraz podjęcie koniecznego i
indywidualnego programu interwencji. Należy również pamiętać, że w „delikatnym”
dla zakładu okresie (redukcja pracowników, ocena roczna pracowników) poziom
stresu wśród pracowników może szczególnie wzrosnąć. Na przykład nieodpowiednia
forma przekazania pracownikowi negatywnej informacji<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>może się wiązać ze spadkiem jego samooceny,
konfliktem wewnętrznym, podjęciem przez niego próby obrony swojej osoby oraz
ego, a w konsekwencji do przejawu agresji.<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">***<br />
<u><br />
</u></b>Agresja, niezależnie od tego jaką formę przybiera i jakie ma nasilenie
może stanowić silny stresor zarówno dla agresora, jak i ich ofiar oraz świadków
zdarzenia. Osoby doświadczające agresji przeważnie przeżywają<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>np. silny lęk, złość, irytację,
przygnębienie, bezradność. Odczuwanie tak negatywnych emocji, szczególnie przez
dłuższy okres czasu, spowodować mogą pojawienie się zaburzeń somatycznych (np.
ból głowy, ból brzucha, problemy ze snem), zaburzeń zdrowia psychicznego
(zaburzenia lękowe, depresja, wypalenie zawodowe, uzależnienia od substancji
psychoaktywnych i alkoholu) co sumarycznie może wpływać na pojawienie się
trudności<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w codziennym funkcjonowaniu a
także prowadzić do spadku efektywności w pracy przez znaczne obniżenie
motywacji, koncentracji, uwagi czy ostrożność na hali w kwestii przestrzegania
przepisów BHP.<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><u><br style="mso-special-character: line-break;" /></u></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing"><b>Bibliografia:</b><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"></p><span style="text-indent: -18pt;">Aronson E. (1997), Psychologia społeczna, Serce
i umysł. Poznań: ZYSK i S-KA.</span><br />Bandura A., Walters R.H. (1968), Agresja w
okresie dojrzewania, Warszawa: PWN.<br />Buss A.H. (1961), The Psychology of Aggression,
New York: Wiley and Sons.<br />Kirwil L. (1984), O koncepcji rozwoju
agresywności H.J. Kornadta, „Przegląd Psychologiczny”, nr 2.<br />Kosewski M. (1977), Agresywni przestępcy,
Warszawa: Wiedza Powszechna.<br />Krahé B. (2005), Agresja, Gdańsk: GWP.<br />Kubacka-Jasiecka D. (1975), Funkcjonowanie
społeczne osób agresywnych i samoagresywnych, Wrocław: Zakład Narodowy im.
Ossolińskich – Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk.<br />Wolińska J.M. (1996), Rodzinna etiologia
agresywności młodzieży w wieku dorastania, [w:] A. Scott J.P. (1958).
Aggression. Chicago: University of Chicago Press.<br />Tedeschi, J. T., Felson, R. B. (1994), Violence,
Aggression, and Coercive Actions. Washington DC: American Psychological
Association<br />Wojciszke B. (2000), Relacje interpersonalne. W:
Strelau J. [red.]. Psychologia. Podręcznik akademicki. Gdańsk: GWP<br />Wolińska J.M. (2003), Agresywność dziewcząt i
chłopców: problem indywidualny i społeczny, Lublin: Wydawnictwo UMCS.<br /><p></p><p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><!--[if !supportLists]--><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 36pt; mso-list: l2 level1 lfo4; text-indent: -18pt;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<div style="mso-element: footnote-list;"><!--[if !supportFootnotes]--><br clear="all" />
<hr align="left" size="1" width="33%" />
<!--[endif]-->
<div id="ftn1" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm;"><a href="file:///C:/Users/Agnieszka/Desktop/Zachowania%20agresywne%20w%20miejscu%20pracy%20-%20Kowarska,%20Kowarska.docx#_ftnref1" name="_ftn1" style="mso-footnote-id: ftn1;" title=""><sup><span style="mso-special-character: footnote;"><!--[if !supportFootnotes]--><sup><span face=""Calibri","sans-serif"" style="font-size: 11pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: PL;">[1]</span></sup><!--[endif]--></span></sup></a><span style="font-size: 10pt;"> </span><span style="font-size: 8pt;">Frączek, A.,
Konopka, K., Dominiak-Kochanek, M. (2016). Patterns of readiness for
interpersonal aggression. A cross-national study on sex difference. W: H.
Liberska, M. Farnicka (red.), Aggression as a challenge: Theory and research:
Current problems (s. 33–50). Berlin: Peter Lang Publishing<o:p></o:p></span></p>
</div>
</div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-62994393650198952492020-11-22T16:36:00.007+01:002020-11-22T16:36:58.227+01:00Zachowania agresywne w miejscu pracy (1)<p> </p><p class="MsoNormal"><b style="text-align: justify;">Co to jest agresja?</b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Chociaż wielu badaczy i
psychologów starało się zrozumieć naturę zjawiska agresji, jak dotąd nie udało
się odpowiedzieć na pytanie , czy agresja jest wrodzona czy raczej jest to
efekt wpływu otoczenia i społecznego uczenia się. Z całą pewnością jednak można
stwierdzić, że agresja nie jest jedynie reakcją wrodzoną, ponieważ sposób
naszego zachowania zależy nie tylko od czynników społecznych, specyfiki sytuacji,
w jakiej aktualnie się znajdujemy, ale także od przeszłych doświadczeń oraz
sposobów kontroli zachowania. Wpływają one na nasilenie agresji jak również na
sposób, w jaki może się ono przejawić.</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Zgodnie z klasyczną definicją
behawioralną zaproponowaną przez A.H. Bussa (1961) agresja to reakcja
dostarczająca szkodliwych bodźców innemu organizmowi. Wadą tej definicji jest
jednak to, iż traktuje ona pojęcie agresji zbyt szeroko - obejmuje nadmiernie
wiele form zachowań - i jednocześnie zbyt wąska – bo nie obejmuje myśli i
uczuć.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>J. T. Tedeschi i R. B. Felson
(1994) z kolei uważają że, aby konkretne zachowanie móc zakwalifikować jako
agresywne, musi ono być wykonane z intencją wywołania negatywnych skutków -
czyli zakładamy, iż działanie ostatecznie doprowadzi do pewnego szczególnego
rezultatu.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Natomiast wg. E. Aronsona
(1999) działania agresywne to takie, których celem jest spowodowanie fizycznej
lub psychicznej szkody drugiej osobie. Zatem można przyjąć ogólne założenie, iż
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;">agresja jest zjawiskiem negatywnym i
antyspołecznym.<o:p></o:p></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><o:p> </o:p></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Typy zachowań agresywnych<o:p></o:p></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Rozróżnia się wiele typów
zachowań agresywnych, w zależności od modalności reakcji (słowna / fizyczna),
jakości reakcji (działanie / brak działania), bezpośredniości działania
(bezpośrednie / pośrednie), wzbudzenia (niesprowokowane / odwetowe),
widoczności (jawne / ukryte), typu szkody (psychiczna / fizyczna) oraz
trwałości konsekwencji (przejściowe / długotrwałe) (Krahe B., 2005)</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Biorąc pod uwagę ukierunkowanie
agresji można podzielić ją na: <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-left: 39.3pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l0 level1 lfo2; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #366091; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">wrogą, czyli taki akt
agresji, który jest poprzedzony uczuciem gniewu i ma na celu zadanie bólu lub
zranienie</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">oraz<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-left: 39.3pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l0 level1 lfo2; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #366091; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">instrumentalną, czyli
wtedy, kiedy działanie służy osiągnięciu innego celu poza </span>zadawaniem<span style="color: black;"> bólu czy zranienia. </span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Żadna forma agresji nie powinna
być jednak akceptowana społecznie! Jej przejawy należy poddawać analizie oraz
odpowiednio szybko zareagować, czyli podejmować działania mające na celu zmianę
negatywnych zachowań z myślą o zapobieżeniu ponownemu pojawieniu się ich w
przestrzeni np. pracy.<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Agresja jako cecha osobowości<o:p></o:p></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Chociaż zachowaniom agresywnym,
tym wynikającym z zaistniałej sytuacji
czy splotu różnych okoliczności, można zapobiegać i eliminować ze środowiska
pracy dość skutecznie to bardziej kłopotliwe i niestety trwale wpisujące się w przestrzeń
społeczną są zachowania agresywne wynikające z cech indywidualnych pracowników.
Z kolei terminem „agresywności” określana jest Taką nabytą oraz utrwaloną
poprzez społeczne uczenie się cechą osobowości, która powoduje reakcje
agresywne o znacznym nasileniu i często nieadekwatne do bodźca jest
„agresywność”.</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="margin-left: 141.6pt; text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Agresywność
to cecha osobowości powiązana z nieumiejętnością kontrolowania reakcji oraz
silną wrogością w stosunku do otoczenia</i></b><i style="mso-bidi-font-style: normal;">.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></i></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Agresywność , by ją uznać za
cechę osobowości musi spełniać pewne kryteria a mianowicie:</p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; mso-border-shadow: yes; mso-list: l2 level1 lfo1; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">zachowaniom towarzyszą
takie komponenty emocjonalne jak np. złość czy niechęć;</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; margin-left: 36.0pt; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm; mso-border-shadow: yes; mso-list: l2 level1 lfo1; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">osoba przejawiająca
zachowania agresywne kieruje się chęcią wyrządzenia krzywdy i w konsekwencji
wywołania cierpienia drugiej osobie</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-left: 36.0pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l2 level1 lfo1; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">agresywność jako cecha
modyfikuje kontekst społeczny zachowań.</span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Adam Frączek (2002) twierdzi, iż
skłonności do zachowań agresywnych są aktywizowane pod wpływem bodźców
wewnętrznych i zewnętrznych a gotowość do przejawiania takich skłonności jest
charakterystyczna dla każdej osoby. Wyróżnia także trzy wzorce gotowości do
agresji (gotowość emocjonalno-impulsywną, nawykowo-poznawczą oraz
osobowościowo-immanentną). Część zachowań agresywnych może być wywołana poprzez
negatywne pobudzenie emocjonalne, a znaczącą rolę będą w takim przypadku
odgrywały czynniki środowiska rodzinnego, w szczególności nadopiekuńczość w
rodzinie i odrzucenie przez rodziców. Nasze przekonania i skrypty zachowań
dopuszczają agresję w radzeniu sobie z wyzwaniami sytuacyjnymi. Są one wynikiem
modelowania i wzmacniania agresji poprzez najbliższe otoczenie i przez co
często stają się reakcją zautomatyzowaną. Natomiast stałą potrzebą zachowań
agresywnych oraz ich publiczne manifestowanie jest gotowość
osobowościowo-immanentna.</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Tykająca bomba<o:p></o:p></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Za jedną z głównych przyczyn
agresji można uznać… frustrację. Jest efektem deprywacji relatywnej, czyli
poczucia jednostki (lub grupy społecznej), że:</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-left: 36.0pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l1 level1 lfo3; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">posiada ona mniej niż
na to zasługuje </span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">lub <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-left: 36.0pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l1 level1 lfo3; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">mniej niż pozwolono
jej oczekiwać </span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">lub <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="border: none; margin-left: 36.0pt; mso-border-shadow: yes; mso-list: l1 level1 lfo3; mso-padding-alt: 31.0pt 31.0pt 31.0pt 31.0pt; text-align: justify; text-indent: -18.0pt;"><!--[if !supportLists]--><span style="color: #4f81bd; font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-bidi-font-family: "Noto Sans Symbols"; mso-fareast-font-family: "Noto Sans Symbols";"><span style="mso-list: Ignore;">❖<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span style="color: black;">mniej niż posiadają
inne osoby do nas podobne. </span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Potwierdza to znana w psychologii
teoria frustracji-agresji<a href="file:///C:/Users/Agnieszka/Desktop/Zachowania%20agresywne%20w%20miejscu%20pracy%20-%20Kowarska,%20Kowarska.docx#_ftn1" name="_ftnref1" style="mso-footnote-id: ftn1;" title=""><sup><span style="mso-special-character: footnote;"><!--[if !supportFootnotes]--><sup><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: PL;">[1]</span></sup><!--[endif]--></span></sup></a>.
Zakłada ona, iż przeszkody, które osoba spotyka na swojej drodze do osiągnięcia
celu zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia reakcji agresywnych.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Frustracja prowadzi do wzrostu
pobudzenia emocjonalnego a specyficzna i indywidualna interpretacja sytuacji
może spowodować u określonej osoby bardzo konkretną<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>reakcję na nią.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Czynniki sytuacyjne (spustowe) odgrywają
znaczącą rolę dla pojawienia się niepożądanego zachowania. Załóżmy, że ubiegasz
się o awans lub przechodzisz przez proces rozmów rekrutacyjnych. Im więcej
etapów przechodzisz tym większą masz nadzieję na otrzymanie upragnionej oferty
czy podwyżki. Tym samym rozczarowanie z powodu niepowodzenia jest większe i
powodować może frustrację. Im bliżej jesteśmy realizacji zamierzonego celu, tym
większa będzie frustracja wynikająca z napotkania na naszej drodze
przeszkody.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Ponadto niespodziewane lub
też w naszym odczuciu niesłuszne i niesprawiedliwe pojawienie się czynników
frustrujących mogą sprzyjać agresji. <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Frustracja może prowadzić do
agresji w sytuacji kiedy wygląd i siła osoby, która ponosi odpowiedzialność za
naszą frustrację, a także jej potencjalna zdolność do rewanżu jest niska.
Agresor widzi w takiej osobie łatwy cel, na którym może łatwo wyładować swoje
negatywne emocje. Powodem przerodzenia się frustracji w agresję może być także
sytuacja w której przyczyny frustracji są niezrozumiałe lub kiedy uważamy, iż
nie zasłużyliśmy sobie na nią i ktoś celowo się do niej przyczynił. <o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Przyczyny zachowań agresywnych<o:p></o:p></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">Wiele sytuacji życia codziennego, może powodować frustrację czy
wybuchy złości. Zmęczenie i
nawarstwiające się kolejne przykrości mogą budzić silne poczucie
niesprawiedliwości i chęć wzięcia odwetu z byle powodu. Według ogólnej teorii agresji<a href="file:///C:/Users/Agnieszka/Desktop/Zachowania%20agresywne%20w%20miejscu%20pracy%20-%20Kowarska,%20Kowarska.docx#_ftn2" name="_ftnref2" title=""><sup><sup><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: PL;">[2]</span></sup></sup></a>
wyznaczniki agresji można podzielić na dwie klasy. Pierwszą z nich są czynniki
indywidualne takie jak cechy osobowości np. neurotyczność, narcyzm, mała
otwartość czy impulsywność. Drugą kategorią są czynniki sytuacyjne np.
prowokacja czy ból. Zarówno czynniki osobiste jak i sytuacyjne wpływają na
bieżący stan wewnętrzny danej osoby (procesy poznawcze, odczuwane emocje) – w
sytuacjach obarczonych dużą niepewnością poziom pobudzenia rośnie a osoba w
stanie wzburzenia może interpretować sytuacje np. jako celową złośliwość ze
strony sprawcy i wtedy rośnie w nas gniew. Bieżący stan, w jakim dana osoba się
znajduje wpływa na ocenę sytuacji i rodzaj ostatecznie podejmowanych przez nią
działań. Zachowania w takim momencie mogą mieć charakter impulsywny lub też
przemyślany – wszystko zależeć będzie od oceny sytuacji.</p>
<p class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Rys.1</b> Etapy konstruowania
się zachowania agresywnego<o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><o:p> </o:p></p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgycu9tmEdEnZQKtnT8FmeGTbaSVDrMPU7f8Du4XaZDwGVsCNQitDKuWG-2129FuMYdD9mq0F9Uuu0KdMaXEXws7A0KllALpfP5_Q1ka0S9-Eari2PzWfHk3_v-8T6LVGWxknIKYSM585Y//" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" data-original-height="660" data-original-width="807" height="523" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgycu9tmEdEnZQKtnT8FmeGTbaSVDrMPU7f8Du4XaZDwGVsCNQitDKuWG-2129FuMYdD9mq0F9Uuu0KdMaXEXws7A0KllALpfP5_Q1ka0S9-Eari2PzWfHk3_v-8T6LVGWxknIKYSM585Y/w640-h523/image.png" width="640" /></a><span style="text-align: justify;"> </span><span style="text-align: justify;"> </span><span style="text-align: justify;"> </span></div><p class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><o:p></o:p></p>
<p class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 9.0pt; line-height: 115%;">Na podstawie Landy, F. J., Conte J. M. (2007), Work in the
21st Century. An Introduction to Industrial and Organizational Psychology,
Blackwell Publishing<o:p></o:p></span></i></p>
<p class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">Zdarza się niestety, że aby poradzić sobie z narastającą frustracją
pracownik sięga po alkohol. Nie wolno tego robić, aby móc bardziej świadomie
podejmować decyzję i by ich osąd nie był impulsywny. Nadmierne spożywanie
alkoholu znacznie zakłóca prawidłowe funkcjonowanie poznawcze oraz obniża
zdolność zapamiętywania i abstrakcyjnego myślenia. Dodatkowo uwaga zostaje
zawężona do bodźców centralnych, czyli skupia się na stresorach i prowokacji
(krótkowzroczność alkoholowa) a także obniża samoświadomość i ocenę ryzyka.
Chwilowa odwaga oraz rozluźnienie odczuwane po spożyciu alkoholu nie jest
niczym więcej niż zwyczajną brawurą, która może w konsekwencji prowadzić do
uszczerbku mienia (własnego lub cudzego) i / lub zdrowia (cudzego lub
własnego).</p><p class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><o:p></o:p></p>
<div style="mso-element: footnote-list;"><!--[if !supportFootnotes]--><br clear="all" />
<hr align="left" size="1" width="33%" />
<!--[endif]-->
<div id="ftn1" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;"><a href="file:///C:/Users/Agnieszka/Desktop/Zachowania%20agresywne%20w%20miejscu%20pracy%20-%20Kowarska,%20Kowarska.docx#_ftnref1" name="_ftn1" style="mso-footnote-id: ftn1;" title=""><sup><span style="mso-special-character: footnote;"><!--[if !supportFootnotes]--><sup><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: PL;">[1]</span></sup><!--[endif]--></span></sup></a><span style="font-size: 10.0pt;"> </span><span style="font-size: 8.0pt;">Dollard J., Doob
L., Miller N., Mowrer O.H., Sears R.R. (1939). Frustration and aggression. New
Haven, CT: Yale<o:p></o:p></span></p>
</div>
<div id="ftn2" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;"><a href="file:///C:/Users/Agnieszka/Desktop/Zachowania%20agresywne%20w%20miejscu%20pracy%20-%20Kowarska,%20Kowarska.docx#_ftnref2" name="_ftn2" style="mso-footnote-id: ftn2;" title=""><sup><span style="mso-special-character: footnote;"><!--[if !supportFootnotes]--><sup><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: PL;">[2]</span></sup><!--[endif]--></span></sup></a><span style="font-size: 10.0pt;"> </span><span style="font-size: 8.0pt;">Anderson C.A.,
Bushman B.J.: Human aggression. Annu. Rev. Psychol. 2002;53:27–51<o:p></o:p></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-size: 10.0pt;"><o:p> </o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-size: 10.0pt;"><o:p>cdn</o:p></span></p><p class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;"><o:p><i>Karolina Kowarska, Agnieszka Kowarska</i></o:p></p>
</div>
</div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-18737719741052775222020-07-29T07:28:00.000+02:002020-07-29T07:28:21.290+02:00Organizacja w równowadzeStan równowagi organizacyjnej to względnie trwały i niezmienny stan relacji między organizacją a jej otoczeniem oraz wewnątrz samej organizacji. Jest on warunkiem skuteczności procesów zarządzania. Warunek ów jest spełniony, kiedy procesy wewnątrz organizacji są na tyle ustabilizowane, by organizacja mogła samodzielnie w dłuższym okresie czasu stawiać i realizować cele oraz - jako podmiot obecny na rynku - utrzymać swoją strukturę w niezmiennej formie lub przy jej niewielkich, "kosmetycznych" przemianach. W sytuacjach, kiedy otoczenie wymusza od organizacji podejmowanie działań wprost burzących strukturę lub znacząco wpływa na ograniczenie jej działalności w przestrzeni biznesowej - należy podejrzewać zaburzenia równowagi. W mojej ocenie tylko organizacja charakteryzująca się równowagą w strukturach i procesach wewnętrznych może skutecznie poradzić sobie z zaistniałą koniecznością zmiany płynącej z zewnątrz. Może to być dla organizacji korzystne, ale aarto jednak pamiętać, że - w dłuższej perspektywie czasu - zbyt długo lub zbyt dotkliwy brak równowagi zewnętrznej może nieść ze sobą niekorzystne dla organizacji konsekwencje. Pojawia się bowiem bardzo realne ryzyko ograniczenia jej działalność a nawet doprowadzenia do jej likwidacji. Nie można też pomijać, mówiąc niezbyt ładnie, czynnika ludzkiego warunkującego wszelkie procesy organizacyjne, a którego reakcji często nie można przewidzieć.<br />
<br />
Zależnie od kontekstu interwencji z zewnątrz, również w sytuacjach kryzysowych o charakterze globalnym niekiedy trudno jest wyrokować o tym, czy dana organizacja dysponuje wystarczającym poziomem stabilizacji i skuteczności procesów zarządzania. Dzieje się tak głównie dlatego, że w takich sytuacjach wszelkim procesom towarzyszy duży zakres niepewności. Utrzymanie organizacji w stanie równowagi jest wtedy zadaniem trudnym nawet dla liderów, z założenia dobrze przygotowanych na mniej lub bardziej niespodziewane sytuacje kryzysowe. Daje się jednak zauważyć, że organizacje duże i długo działające charakteryzują się większą stabilnością i skuteczniej radzą sobie w sytuacjach kryzysowych a przedsiębiorstwa małe i średnie - znacznie gorzej. Można też zaobserwować pewną regułę postępowania liderów: kierujący dużymi firmami, oddziałami korporacji, mają na uwadze przetrwanie organizacji, liderzy małych firm, drobni przedsiębiorcy raczej "własne" przetrwanie na pozycjach dotąd zajmowanych. Koszt społeczny takiego podejścia i w jednym, i w drugim przypadku jest niestety duży. W przypadku małych przedsiębiorstw trudno jest nawet mówić o przywództwie, pomija się bowiem najczęściej kwestię utrzymania jedności i spójności wewnętrznej zatrudnionej kadry.<br />
<br />
Mówiąc o równowadze organizacyjnej powinniśmy mieć na uwadze nie tylko modele zachowań realizowane w codziennym funkcjonowaniu organizacji, ale również jej zasoby materialne i techniczne (finanse, technologie, urządzenia). Zabezpieczenie tych zasobów zazwyczaj pozwala przetrwać organizacji najtrudniejszy okres, utrzymać produkcję i zatrudnienie. Analiza sytuacji różnych firm w obliczu ogłoszonej pandemii pozwala przyjąć założenie, że wiele przedsiębiorstw w zasadzie nie przetrwałoby wywołanego nią kryzysu bez wsparcia państwa. Jednakże, o czym to właściwie świadczy? O tym, że przedsiębiorstwa były w złej kondycji finansowej a zarządzanie nimi opierało się raczej na eksploatowaniu dostępnych zasobów przez właścicieli niż na myśli o rozwoju organizacji, stabilizowaniu jej pozycji na rynku i budowaniu dobrze współpracujących zespołów. Podobnie w przypadku mikroprzedsiębiorców problemem okazał się brak zabezpieczenia finansowego i całkiem ludzki sprzeciw na czasowe obniżenie standardów życia. Koszt utrzymania poziomu życia właścicieli firm na dotychczasowym poziomie ponieśli (i nadal ponoszą) w pierwszej kolejności zatrudniani przez nich pracownicy, których pozbawiono wielu praw a w dalszej perspektywie - wszyscy podatnicy.<br />
<br />
Na czym jednakże polega w swej istocie stan równowagi wewnętrznej? Jak wspomniałam chodzi o dwa wymiary tej równowagi - materialny i społeczny. Jest to zatem stan, w którym organizacja spełnia oczekiwania pracowników wobec niej samej i w którym pracownicy spełniają oczekiwania organizacji. To oznacza, że organizacja musi spełnić wymagania odnoszące się do wysokości wynagrodzeń, możliwości rozwoju zawodowego, atmosfery pracy a nawet etyczności prowadzonej działalności. Natomiast pracownik musi spełnić oczekiwania organizacji odnośnie swoich kwalifikacji, poziomu motywacji, umiejętności współpracy, itp. Zatem wymiar społeczny to wymiar mówiący o potrzebach, relacjach, poczuciu bezpieczeństwa i możliwości rozwoju. Wymiar materialny natomiast odnosi się do świadczeń przekazywanych pracownikowi przez organizację i organizacji przez pracowników oraz harmonię wymiany tych świadczeń. Wymiana jest realizowana jako zespół procesów organizacyjnych i winna charakteryzować się brakiem nieplanowanych przestojów, płynnością i regularnością działań. Jeżeli pojawiają się przesunięcia realizacji świadczeń, przekazywanie świadczeń w niepełnej wysokości w obszarze materialnym, czy brak konsekwencji w zarządzaniu, harmonii współdziałania i zrozumienia w obszarze społecznym - można mówić o braku wewnętrznej równowagi organizacyjnej.<br />
<br />
Jej brak sprawia, że cała organizacja jest bardziej podatna na negatywne oddziaływanie warunków zewnętrznych a w takiej sytuacji trudno jest także utrzymać stan równowagi zewnętrznej. W wymiarze społecznym przejawia się to przede wszystkim niskim poziomem społecznej akceptacji dla organizacji i jej działań. Np. dotacja nie będzie postrzegana jako realna pomoc dla przedsiębiorstwa lecz jako zasilenie prywatnego portfela właściciela firmy a każde oszczędnościowe działanie - jako przejaw skąpstwa i wyzysku. I niestety bardzo często tak się dzieje, co źle świadczy o kondycji wielu przedsiębiorstw w Polsce. W wymiarze materialnym równowaga zewnętrzna to stan, w którym materialne wpływy organizacji z otoczenia pokrywają koszty jej utrzymania i pozwalają na wypracowanie nadwyżki ekonomicznej w postaci zysku. Zatrzymanie wpływów finansowych i dostaw w oczywisty sposób odbija się na równowadze wewnętrznej - organizacja nie może funkcjonować w normalny sposób, kierownictwo musi podejmować trafne (oby!) decyzje pozwalające wyprowadzić przedsiębiorstwo na prostą z jak najmniejszymi stratami ekonomicznymi oraz w zasobach ludzkich, ale pracownicy tracą poczucie bezpieczeństwa. Duża niepewność towarzysząca takim sytuacjom psuje morale załogi i pogrąża w chaosie słabsze czy małe przedsiębiorstwa.<br />
<br />
Wyjście z takiej sytuacji w zasadzie jest tylko jedno - organizacja musi przejść zmiany. Możliwe jest to jednak na dwa sposoby: podejmując działania stabilizujące i destabilizujące organizację. Działania stabilizujące mają na celu odzyskanie / zachowanie dotychczasowego stanu równowagi sprzed kryzysu - pozyskując dotacje, mobilizując pracowników do bardziej ofiarnej pracy a klientów do korzystania z usług czy produktów danej firmy. Zazwyczaj pojawia się tutaj odwołanie do uczuć wyższych, niekiedy patriotycznych, poczucia odpowiedzialności za przedsiębiorstwo i włożony w nie kapitał, do troski o zachowanie miejsc pracy. Działania destabilizujące powodują natomiast przedefiniowanie dotychczasowej działalności organizacji. Przykładem takiego działania jest przeprowadzenie koniecznych innowacji - może to być chociażby zorganizowanie pracy częściowo zdalnej, całkowicie przeniesienie działalności do internetu, zmiana procesu technologicznego, przestawienie produkcji, zmiana kierunku rozwoju, itd. Działania destabilizujące nie zawsze jednak spotkają się z akceptacją załogi, nie zawsze też są po prostu odpowiedzią na sytuacje kryzysowe czy jakieś reperkusje zewnętrzne. Mogą być przecież konsekwencją planów rozwojowych przedsiębiorstwa.<br />
<br />
Sytuacja pandemiczna, która została nam podarowana przez świat "nauki" i polityki, pozwala dostrzec, jak wiele błędów popełniają zarządzający firmami, jak wiele firm to tylko marketingowe, niestabilne atrapy biznesów i jak bardzo zasoby - w tym ludzkie - są eksploatowane pod rządami tak zwanych "liderów", którzy odpowiedzialność za przetrwanie w dobie kryzysu przerzucają na personel / podatnika, samemu odcinając się od tej - jakiejkolwiek - odpowiedzialności. Czy tak powinna prosperować dobrze zorganizowana, nowoczesna gospodarka? Nie. A gdzie teraz są ci etyczni liderzy i przywódcy, kształceni na niezwykle popularnych szkoleniach od kilku już dziesięcioleci? Na to pytanie nie mam odpowiedzi.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-44767329166967027402020-03-01T20:59:00.001+01:002020-03-02T15:33:14.501+01:00Typy osobowości wg J.L. Hollanda<br />
<div class="MsoNormal">
Dobór pracowników opiera się na kryteriach, które w danych
okolicznościach uznaje się za najważniejsze. Mogą to być kwalifikacje,
kompetencje, prognozy rozwoju, portfolio osiągnięć, ale i cechy osobowościowe.
Nie zawsze te ostatnie udaje się uwzględnić np. w procesach rekrutacyjnych,
niekiedy też świadomie pomija się je licząc na umiejętności obserwacyjne
rekruterów i menadżerów. Tymczasem określenie typu osobowościowego kandydata
lub pracownika pozwala uniknąć wielu błędów kierowniczych. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dla szkoleniowca , który jednocześnie pilotuje karierę
swojego klienta znajomość jego typu osobowościowego jest oczywiście znacznym
ułatwieniem w pracy. Dodatkowo, samoświadomość klienta w tym zakresie staje się
dla niego pozytywnym impulsem do zmiany oraz wspomaga racjonalne podejście do
oczekiwanego jej efektu. Te oczekiwania są nadal, ale zdecydowanie łatwiej je
zaspokoić przy jednoczesnym czerpaniu satysfakcji z osiągnięć.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Typ osobowości obejmuje wszelkie cechy charakterystyczne
danej osoby, zarówno te pozytywne jak i negatywne, jej myśli, odczucia, wzorce
zachowań i sposoby radzenia sobie w problematycznych sytuacjach. Z kolei to
jakie cechy charakteru przejawiamy, według badaczy i psychologów podejmujących
zagadnienia związanych z psychologią pracy, mogą stanowić kluczowy element,
który decydować może o wyborze odpowiedniej ścieżki kariery zawodowej -dzięki
wiedzy o stopniu zgodności pomiędzy preferencjami zawodowymi osoby a<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>możliwościami oferowanymi przez środowisko
można uznać je za fundament do przewidywania dokonywanych wyborów zawodowych i
edukacyjnych danej osoby.<o:p></o:p><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjBfxvblDignCgvicijM-EES2MFXtcYRZhrpU1QXc_zXfJwl6Li9MhuCmqmDLAjAjjjfLIb01hehSqcRxh70HEW-FPHyvtCg4DZ4vjrlfD6W3ybImSpzCDO_dQA2RC9Mn5YgUziUwDc7I/s1600/38444436_273732210084801_5479297874967658496_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjBfxvblDignCgvicijM-EES2MFXtcYRZhrpU1QXc_zXfJwl6Li9MhuCmqmDLAjAjjjfLIb01hehSqcRxh70HEW-FPHyvtCg4DZ4vjrlfD6W3ybImSpzCDO_dQA2RC9Mn5YgUziUwDc7I/s640/38444436_273732210084801_5479297874967658496_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Jedną z typologii osobowości<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>w środowisku pracy rozróżnił J.L. Holland (1997). Typologia ta
uwzględnia cechy charakteru i umiejętności, w których dana osoba odnajdzie się
najlepiej i najpewniej. W<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>teorii
Hollanda przedstawione są cztery założenia charakteryzujące ogólniejsze
prawidłowości rozwoju zawodowego, które zakładają, że struktury preferencji
zawodowych oraz interakcji między człowiekiem a środowiskiem stwarzającym mu
przeróżne możliwości wyboru ścieżki kariery ( preferencje zawodowe są
kształtowane w relacji do środowiska zawodowego).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zdaniem Hollanda do głównych typów osobowości można
zaliczyć:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<ul>
<li>Realistyczny (Realistic)</li>
<li>Badawczy (Investigative)</li>
<li>Artystyczny (Artistic)</li>
<li>Społeczny (Social)</li>
<li>Przedsiębiorczy (Enterprising)</li>
<li>Konwencjonalny (Conventional)</li>
</ul>
<br />
Każdy z nas posiada cechy każdego typu, które występują hierarchicznie w
malejącym natężeniu (Paszkowska-Rogacz, 2009). Rzadko zdarza się, że osoba
cechuje się jedynie jednym typem, wielu z nas charakteryzuje się „typem
mieszanym”. Oznacza to, że u osoby mogą dominować cechy, które są
charakterystyczne dla dwóch typów.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Istnieje <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>pewna grupa zawodów,
które wymagają połączenia kompetencji z przeciwległych obszarów np. społeczno-realistycznego
(psycholog społeczny), realistyczno-społecznego (fizjoterapeuta, dentysta). Zwykle
osoby, które mają szerokie zainteresowaniach potrafią myśleć w sposób
niestandardowy, są kreatywne. Niespójność wzorca oznaczać może, że dana osoba ma
do wyboru szeroką oraz wieloraką <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>gamę
zachowań. Osoby o mieszanym typie osobowości mogą mieć trudności z podjęciem
decyzji dotyczącej wyboru zawodu, ze względu na ich szerokie zainteresowania i
umiejętności, ale z drugiej strony dzięki nim możliwe jest także pozytywne
patrzenie w przyszłość oraz łatwiejsza adaptacja do zmieniających się warunków
pracy.<o:p></o:p><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq-Om4JD92EY0BY55ZipqN3hGlXpkL2XCuN0hunmqim088NafQWNZ1gewICTfop1glc7wbEa-N0h17nGKnbncnVW2zjKz92NV_NyGm4qyK5ufYeKeL6MWPug0EPYuZarfijDXoxtJw3Og/s1600/13275505_10206345465858772_1956973159_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="813" data-original-width="1219" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq-Om4JD92EY0BY55ZipqN3hGlXpkL2XCuN0hunmqim088NafQWNZ1gewICTfop1glc7wbEa-N0h17nGKnbncnVW2zjKz92NV_NyGm4qyK5ufYeKeL6MWPug0EPYuZarfijDXoxtJw3Og/s640/13275505_10206345465858772_1956973159_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
W pełnej ocenie relacji między preferencjami zawodowymi i w
ocenie ich spójności (w kontekście możliwości środowiska) ważne znaczenie
porządkujące ma sześciokątny model struktury preferencji.<o:p></o:p>Z modelu wynika, iż można wyróżnić trzy pary preferencji o
relacjach przeciwstawnych co świadczy o preferowaniu określonych zawodów przy
jednoczesnej awersja do innych zawodów. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
W teorii Hollanda występują trzy pary
przeciwstawnych preferencji zawodowych:</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="text-indent: -18pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<ul>
<li><span style="text-indent: -18pt;">realistyczne versus społeczne - odwoływanie się
do znacznie bardziej fundamentalnych zależności, takich jak np. przebieg
rozwoju kariery jako procesu orientowania się świat „rzeczy” i świat „ludzi” co
wpływa na różnicowanie się przeciwstawnych dróg rozwoju zainteresowań
zawodowych.</span></li>
<li>konwencjonalne versus artystyczne – wybieranie
zawodów konwencjonalnych może sugerować o wyższym stopniu podatności na wpływy
społeczne oraz preferowaniu schematycznych działań. Natomiast zawody
artystyczne, są skorelowanych częściej ze swobodą działania, mniej powiązaną
ekspresją i poszukiwaniem własnej, prywatnej drogi kariery zawodowej.</li>
<li>badawcze versus preferencje przedsiębiorcze –
zdaniem Hollanda preferencje badawcze są ściślej związane z umysłem
analitycznym i wnikliwym, natomiast przedsiębiorczość związana jest ze
zdolnościami kierowniczymi i umiejętnością wpływania na otaczających go ludzi.</li>
</ul>
<br />
Analogicznie do typów osobowości można wyróżnić typy
środowisk pracy i organizacje, które wolą działania i style realistyczne,
badawcze, artystyczne, społeczne, przedsiębiorcze czy konwencjonalne. Stopień
wyrazistości określonych preferencji w danym środowisku może być zróżnicowany.
Ludzie podejmujący kroki na ścieżce kariery preferują takich środowiska, które
pozwolą im na jak najwyższy poziom wykorzystania ich możliwości, zdolności,
kompetencji, postaw a także na spełnienie się w określonych rolach społecznych,
dlatego ważne jest by poznać swoje możliwości, preferencje i odpowiednio dobrać
ścieżkę pracy.<br />
<br />
<br />
<br />
Bibliografia:<br />
<br />
Holland, J.L. (1997) Making Vocational Choices: A Theory of Vocational Personalities and Work Environments. 3rd Edition, Psychological Assessment Resources, Odessa.<br />
Paszkowska- Rogacz, A. (2009) Spójność i zróżnicowanie typów osobowości zawodowej według J. L. Hollanda a poziom natężenia wybranych wymiarów psychologicznych, ACTA UNI VERSITATIS LODZIENSIS FOLIA PSYCHOLOGICA 13, 2009<br />
Prediger, D. J., & Vansickle, T. R. (1992). Who claims Holland's hexagon is perfect? Journal of Vocational Behavior, 40(2), 210–219.
<br />
<br />
<br />
Karolina Kowarska<br />
red.: A.Kowarska<br />
fot. Ida<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-43035129146574824092019-06-21T21:36:00.001+02:002019-06-21T21:36:26.666+02:00Karolina Kowarska: Emerytura - podróż w nieznane<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Przejście na emeryturę to krytyczny moment dla pracownika. Wiąże się on bowiem ze zmianą przyzwyczajeń, porzuceniem wygodnej rutyny, często ze zmianą otoczenia i
ograniczeniem kontaktów społecznych. Zmienia się także dotychczasowy status zawodowy i finansowy pracownika. Pojawia się przy tym wiele emocji i pytań w związku z wchodzeniem w nowy etap życia. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Dla kogoś, kto zostaje zapisem w metryce niejako zmuszony do odejścia z pracy na emeryturę właśnie zaczyna się starość w sensie biologicznym i społecznym. Systematyczne obniżanie się nastroju, trudności z radzeniem sobie z nadmiarem wolnego czasu, czasem pogłębiające się poczucie bycia osobą niepotrzebną zawodowo. Z biegiem lat, zazwyczaj akceptujemy starość, przyzwyczajamy się do swojej sytuacji lub gorszego stanu zdrowia.<o:p></o:p><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9B9bfhg8l3K-7GfEjoWmghjPgEBgYDSgJvD6IFCR_IicEj7kQejwKe4xriQrNkCwwiOn4UXBvaSrLd6zXLSO039Dq2QzQm4uZvay06BNP78Yj_aAbIY8nuOoRWvyh3ZtHpZyvFaDVjS0/s1600/a64775332_371132936871041_3524594169056067584_n+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1585" data-original-width="1600" height="393" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9B9bfhg8l3K-7GfEjoWmghjPgEBgYDSgJvD6IFCR_IicEj7kQejwKe4xriQrNkCwwiOn4UXBvaSrLd6zXLSO039Dq2QzQm4uZvay06BNP78Yj_aAbIY8nuOoRWvyh3ZtHpZyvFaDVjS0/s400/a64775332_371132936871041_3524594169056067584_n+%25281%2529.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Broomley (1994) opisał pięć postaw emeryta wobec starości:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li><u>Konstruktywną</u> – swój bilans życiowy emeryt ocenia
jako dodatni, akceptuje swój wiek, optymistycznie patrzy w przyszłość, ma także
satysfakcjonujące kontakty z innymi ludźmi.<o:p></o:p></li>
<li><u>Obronną</u> – osoba ma poglądy konwencjonalne, jest sztywna w nawykach
oraz swoich przyzwyczajeniach. Tacy ludzie boją się śmierci i zniedołężnienia i te lęki maskują wzmożoną aktywnością i stałym zaabsorbowaniem zewnętrznymi
czynnościami.<o:p></o:p></li>
<li><u>Zależności</u> – taka postawa charakteryzuje osoby
bierne i uległe, które polegają na środowisku rodzinnym, dzięki któremu
utrzymują wewnętrzną harmonię bez wrogości i lęków.<o:p></o:p></li>
<li><u>Wrogości</u> – osoba jest pełne pretensji do świata, agresywna i podejrzliwa.
Za wszelkie swoje niepowodzenia wini innych, nie przejawia żadnej refleksji
nad swoją osobą i tym co sama mogła źle zrobić. Ponadto buntuje się przeciwko
starości jednocześnie bojąc się śmierci.<o:p></o:p></li>
<li><u>Wrogości do samego siebie</u> – ta postawa jest manifestowana
przez osoby o ujemnym bilansie życiowym, które biernie przyjmują swój los. Co
więcej ludzie przejawiający taką postawę czują się osamotnione, zbędne i często
cierpią na depresję - śmierć traktowana jest przez nich jako szansa na
wyzwolenie od cierpienia.</li>
</ul>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Istnieją zarówno pozytywne jak i negatywne skutki starości i - w związku z tym - z przejściem na emeryturę. To jak silnie będą one
odbierane jest jednak kwestią bardzo indywidualną. Wpływ na to ma system wartości, jakim dana osoba kierowała się dotąd w swoim życiu, warunki środowiskowe, stan zdrowia i to, czy posiada się oparcie w kimś bliskim.<o:p></o:p><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5NQB8HBBvgQujxZFXHiUlZsSWvHnx1sEpk006eXkzUYBpdkY-iisBe64Fw1zsYGAt8HXLMVkuIapyu3YIFpm98TeTo6PFC-u_fWLOLuA5FscW2DEs8srwg7CDwDjfZGqU5hjJvj7gC2w/s1600/a65307855_2272013629682443_3750478013960028160_n+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1361" data-original-width="1600" height="340" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5NQB8HBBvgQujxZFXHiUlZsSWvHnx1sEpk006eXkzUYBpdkY-iisBe64Fw1zsYGAt8HXLMVkuIapyu3YIFpm98TeTo6PFC-u_fWLOLuA5FscW2DEs8srwg7CDwDjfZGqU5hjJvj7gC2w/s400/a65307855_2272013629682443_3750478013960028160_n+%25281%2529.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Wśród pozytywnych aspektów można wyróżnić np.:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li>Satysfakcję z przejścia na emeryturę – emerytura odbierana jest jako pewnego rodzaju ulga, możliwość odpoczynku, rozwoju i zaangażowania się w życie rodzinne,</li>
<li>Zadowolenie
z możliwości opieki nad dziećmi i wnukami,</li>
<li>Szansę i
czas na dokonania zmian we własnym życiu,</li>
<li>Zyskanie z wiekiem mądrości życiowej i możliwość dzielenia się nią,</li>
<li>Specyficzny,
inny niż dotychczas wzorzec komunikacji między małżonkami, którzy stają się sobie
bardziej bliscy.</li>
</ul>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Negatywne aspekty starości i emerytury odnoszą się głównie do nieuchronnego pogarszania się kondycji i stanu zdrowia oraz ograniczenia dotychczasowych kontaktów społecznych. Można tu wymienić:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li>Obniżenie
sprawności psychofizycznej oraz narastanie dolegliwości chorobowych,</li>
<li>Obniżająca
się samodzielność i większa zależność od innych ludzi,</li>
<li>Świadomość
nadchodzącego kresu życia i związany z tym lęk,</li>
<li>Utrata osób
bliskich (członków rodziny, przyjaciół, znajomych),</li>
<li>Konieczność
dostosowania się do zmienionych roli społecznych,</li>
<li>Trudność w
podtrzymaniu dialogu międzypokoleniowego.</li>
</ul>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
Dla osób, które na skutek przejścia na emeryturę utraciły pracę, niezastąpionym źródłem wsparcia może okazać się najbliższa
rodzina i przyjaciele.
Oczywiście na skutek zmian w sytuacji finansowej rodziny czy nawet z powodu zaskakującej, ciągłej obecności kogoś, kogo często dotąd w domu nie było, mogą
pojawiać się konflikty. Jednak nie należy zapominać, że osobą najbardziej dotkniętą ta sytuacją i obwiniającą się jest sam emeryt. W związku z tym, aby okazać mu wsparcie warto trzymać się następujących zasad:<br />
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<br />
<ul>
<li>Pamiętaj o
byciu wyrozumiałym i cierpliwym.</li>
<li>Aktywizuj
osobę do obowiązków domowych i ćwiczeń fizycznych.</li>
<li>Pomóż w
zadbaniu o prawidłowo zbilansowaną dietę.</li>
<li>Pomagaj w
poszukiwaniach nowej pracy, posyłaj oferty, wykręć numer telefonu.</li>
<li>Stwórz ciepłą
atmosferę w domu.</li>
<li>Nie oceniaj i
nie obwiniaj.</li>
<li>Staraj się
rozmawiać o tym co się stało i słuchaj! </li>
<li>Staraj się
unikać oceniania, porównywania i<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>negatywnych komentarzy, które mogą zdołować osobę.</li>
<li>Unikaj
udzielania „dobrych rad” i komentarzy typu: „nie ty jeden i nie ostatni”,
„trzeba było się nie spóźniać do roboty”, „weź się w garść” „na całym świecie
ludzie tracą pracę”.</li>
<li>Zachęć osobę
do planowania przyszłości, także wspólnej.</li>
<li>Nie zapominaj
o ciepłych słowach otuchy i zwracaj uwagę na mocne strony danej osoby (jestem z
ciebie dumny…, świetnie sobie radzisz...).</li>
</ul>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
<o:p></o:p><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6aF_ModlS0-HX8QGPtykW1Uhq0j74jefJjr1GV5ksMwLuElthAz1w7mV_ufMPezc2oYzMV7xFJwvn9gK6v8ES80IZeUHDWh2ChruG4t6u4UM23MoeTEPbuXU8M7BKwUMivFRBQSxKoq4/s1600/a64554122_473401770088122_1023432750348107776_n+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1490" data-original-width="1600" height="368" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6aF_ModlS0-HX8QGPtykW1Uhq0j74jefJjr1GV5ksMwLuElthAz1w7mV_ufMPezc2oYzMV7xFJwvn9gK6v8ES80IZeUHDWh2ChruG4t6u4UM23MoeTEPbuXU8M7BKwUMivFRBQSxKoq4/s400/a64554122_473401770088122_1023432750348107776_n+%25281%2529.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; text-align: justify;">
Poczucie
wsparcia i zrozumienia, które zagwarantujesz twoim bliskim pomoże im nie tylko w
zaadaptowaniu się do nowej sytuacji, ale także może wpłynąć pozytywnie na jakość
życia świeżo "upieczonego" emeryta. Staraj się być
cierpliwy wobec osoby, która właśnie straciła pracę a najprawdopodobniej także wiele kontaktów społecznych i czuje się zagubiona – jej
zachowanie może się różnić od tego, które normalnie przejawiała. Nie zrażaj się, jeśli na początku będzie trudno zaktywizować bliską osobę, pamiętaj jednak, że twoje starania przyniosą efekty a bliska osoba będzie czerpać satysfakcję z życia.<br />
<br />
<br />
Fot. Ida<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Literatura:<br />
Bromley B. D., 1994, Psychologia starzenia się, Warszawa, PWN
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-77473760083767070842019-03-23T15:30:00.000+01:002019-03-23T15:40:14.996+01:00Karolina Kowarska: Okiem psychologa. (Samo)ocena pracownicza<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">Prawidłowe
przeprowadzenie oceny pracowniczej może podnieść stopień identyfikacji
pracownika z firmą oraz jej celami, jak również poprawić jego efektywność pracy. Dzieje się tak ponieważ subiektywne oceny –
czasami błędne -<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>mogą zostać zastąpione
ocenami obiektywnymi (na podstawie jasnych kryteriów oceny), co bezsprzecznie
prowadzi do spadku liczebności konfliktów na ich tle. Co więcej ocena pozwala
na zrozumienie przydatności pracownika na danym stanowisku, wytypowanie
pracowników, którzy są gotowi na podjęcie nowych wyzwań (np. awans) oraz
dostosowanie wynagrodzenia pracowników do ich kwalifikacji czy zaangażowania. Niewątpliwą
korzyścią z dobrze przeprowadzonej oceny jest to, że pozwala ona pracodawcy określić
potrzeby szkoleniowe oraz indywidualne ścieżki rozwoju kariery pracowników. To
również szansa, by zwiększyć poziom motywacji całych zespołów oraz poprawić
klimat organizacyjny przedsiębiorstwa. <o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR9rY3c9vG0AHmyqHtBWnCqEGMssc2q0wUCSZAXz8lgjqKi_chGyTLJoOh7AXxcXh_blgj6w16Lc_Sse8SmxBQgxGqp9xNscIuC6dK90uMvxwrQ27DWG3IwLhA2vaPx_DsUcDUDV76WPI/s1600/18426045_10209126489782632_1855440247_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="537" data-original-width="718" height="296" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR9rY3c9vG0AHmyqHtBWnCqEGMssc2q0wUCSZAXz8lgjqKi_chGyTLJoOh7AXxcXh_blgj6w16Lc_Sse8SmxBQgxGqp9xNscIuC6dK90uMvxwrQ27DWG3IwLhA2vaPx_DsUcDUDV76WPI/s400/18426045_10209126489782632_1855440247_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">Niewątpliwe
pozytywnym skutkiem dobrze przeprowadzonej oceny pracowniczej jest poprawa czy
też wzmocnienie samooceny pracownika.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Pojawienie
się pozytywnego wizerunku jest doskonałym elementem automotywacji i .czynnikiem
mogącym wywołać wewnętrzną potrzebę dalszego doskonalenia własnych umiejętności
i motorem do poszerzania wiedzy. Osoba wysoce zmotywowana również bardzo
chętnie dzieli się wiedzą, zatem korzyści wynikających z prawidłowego dokonywania
ocen nie można przecenić, szczególnie wtedy, kiedy mówimy o ocenie z
perspektywy ocenianego pracownika.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="line-height: 150%;">Samoocena jest bardzo ważnym
elementem funkcjonowania jednostki w grupie.</span></b><span style="line-height: 150%;"> Według M.
Leary’ego (2003) samoocena „jest ogólnym typowym dla każdego człowieka poziomem
poczucia własnej wartości” oraz „stanem - poziomem samooceny w danym momencie i
w danej sytuacji”. Na samoocenę wpływają czynniki wewnętrzne i zewnętrzne
(Góralewska-Słońska, 2011):</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
</div>
<br />
<ul>
<li><span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">do czynników <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">wewnętrznych</b> zaliczyć
można np. realizowanie własnych celów, korzystanie z przykładu czy doświadczenia sukcesów i niepowodzeń w
przeszłości;</span></li>
</ul>
<ul>
<li><span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">do czynników <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">zewnętrznych</b> zaliczyć
można np. wyniki, które są osiągane przez inne osoby,
akceptację, miłość i uznanie przez ważne dla jednostki osoby, opinie<span style="mso-tab-count: 2;"> </span>innych ludzi, sytuację
rodzinną oraz finansową, przynależność do grupy.</span></li>
</ul>
<ul>
<li><span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">porównanie społeczne <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">w górę</b> – polegającym na porównywaniu się z ludźmi, którzy według
nas posiadają większe zdolności niż my w danym zakresie; takie porównanie ma na
celu określenie standardu doskonałości (najwyższego poziomu aspiracji);</span></li>
</ul>
<ul>
<li><span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">porównania społeczne <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">w dół</b> – które
polega na tym, że ludzie lokują się niżej w zakresie danej cechy lub zdolności
w porównaniu z innymi; na celu ma to podnieść jednostce porównującej się
samoocenę oraz poczucia zadowolenia z siebie;</span></li>
</ul>
<ul>
<li><span style="font-family: inherit; line-height: 150%;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">porównania z kimś podobnym </b>– mające
na celu zdobycie przez jednostkę samowiedzy oraz zbudowanie trafnego obrazu siebie.</span></li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ8e3IUIuEHRPuCMD-7bABmPC_XhqDHSPMYVdHs2iW_Ic_bQxyyiwPMTTPSGSK33R_mi9ZzZ-boJ8KrwcVnB7C3ZHHS48Kq-x-ik8r5TDyGdpL2PKwDxmYgU4G-R_WSIeP1a-fS5mOdCQ/s1600/13978382_10206855345245438_376073760_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1219" data-original-width="813" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ8e3IUIuEHRPuCMD-7bABmPC_XhqDHSPMYVdHs2iW_Ic_bQxyyiwPMTTPSGSK33R_mi9ZzZ-boJ8KrwcVnB7C3ZHHS48Kq-x-ik8r5TDyGdpL2PKwDxmYgU4G-R_WSIeP1a-fS5mOdCQ/s640/13978382_10206855345245438_376073760_o.jpg" width="424" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;">Ludzie
poznają swoje zdolności i postawy poprzez porównywanie się z innymi, dzieje się
tak w momencie gdy osoba nie posiada obiektywnego standardu oceny i nie jest
pewna, jaka jest pod danym względem (Aronson i in., 1997).</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">Wyróżnić
można kilka sposobów zachodzenia procesu porównywania się:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
</div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;">Przypisywanie
sobie zdolności niższych od faktycznie posiadanych w wielu przypadkach można
uznać za <b>zaniżoną samoocenę</b>. Osoba o
zaniżonym poczuciu własnej wartości może odczuwać spadki nastroju, poczucie
winy, obniżenie motywacji do działania, brak asertywności – a więc takiej
osobie zaczyna być „wszystko jedno” przy jednoczesnym odczuciu niepokoju, stresu,
niechęci do działania oraz braku sukcesów w działaniach. U takiej osoby mogą pojawić się trudności z
podejmowaniem decyzji i przyjmowaniem krytyki lub zachowania perfekcjonistyczne
(nadzieja na akceptację za bycie najlepszym w najdrobniejszych sprawach).
Zaburzenie homeostazy organizmu, np. przez permanentny stan stresu może też spowodować
pojawienie się wielu poważnych problemów zdrowotnych. To samo dotyczy stanu
obniżonej samooceny - długo utrzymujący się, może być powodem pojawienia się
depresji oraz myśli samobójczych. Jednostka będąca w takim stanie nie czuje się
szczęśliwa, brak jej wiary we własne siły i nadziei na polepszenie swojej
sytuacji. Depresja powoduje obniżenie się zdolności poznawczych a to negatywnie
wpływa na funkcjonowanie jednostki w środowisku społecznym, rodzinnym i
zawodowym.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSAmkPqhRTr_nCO7TAeTowqWPy9wij2kyeWnyqq48TMN-EiOzP4UGjHxq9iPmfsV2y3ZIQyD7Q7iSR0o4GIQzJ8vnRvgYbrRG1C3HwOOEC8GuR-5w8xFF9kec02k0ai0jk_p29H7YToBQ/s1600/13718153_10206699318424865_1953885947_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSAmkPqhRTr_nCO7TAeTowqWPy9wij2kyeWnyqq48TMN-EiOzP4UGjHxq9iPmfsV2y3ZIQyD7Q7iSR0o4GIQzJ8vnRvgYbrRG1C3HwOOEC8GuR-5w8xFF9kec02k0ai0jk_p29H7YToBQ/s400/13718153_10206699318424865_1953885947_o.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">Z
kolei pracownik z <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">zawyżoną samooceną</b>
charakteryzować się będzie przypisywaniem sobie wyższych zdolności od tych faktycznie
przez niego posiadanych oraz bezkrytycznym ocenianiem podejmowanych przez
siebie działań. Taka osoba przejawiać może tendencję do zachowań
makiawelistycznych, autorytarnych, roszczeniowych względem innych. Zawyżona
samoocena może także prowadzić do stawiania sobie nierealistycznych celów przy
jednoczesnym przecenianiu swoich możliwości i ignorowaniu faktów, które mogłyby
zagrozić samoocenie danej jednostki (celem dla jednostki staje się utrzymanie
wysokiego poziomu samooceny); oraz do wrogości wobec osób uważanych za
zagrażające. Osoby te zachowują się egoistycznie w stosunku do innych ludzi co może
skutkować wyalienowaniem przez otoczenie, zerwaniem stosunków oraz pogorszeniem
atmosfery w pracy i spadkiem wydajności całego zespołu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit;">Niezależnie od tego jakiej oceny
poczucia własnej wartości jednostka dokona, ta ocena będzie wpływała nie tylko
na osobę jej dokonującej, ale także na jej relacje z najbliższym otoczeniem (rodzina, praca), stabilność emocjonalną i motywację
do podejmowania przez osobę dalszych działań. Aspekt samooceny w środowisku
pracy wskazuje na ogromne znaczenie oceny okresowej oraz jej prawidłowego
przeprowadzenia, nie tylko dla organizacji, lecz także samego pracownika.</span></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Tekst i fot.: Karolina Kowarska<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span style="font-family: inherit; line-height: 150%;">Aronson
E., Wilson T.D., Akert R.M.: Psychologia społeczna. Serce i umysł. Poznań 1997.<o:p></o:p></span></div>
<div class="Default">
<span style="font-family: inherit;">Góralewska-Słońska A.: Poczucie własnej wartości jako
potencjał jednostki. W: Polskie.</span></div>
<div class="Default">
<span style="font-family: inherit;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="Default">
<span style="font-family: inherit;">Leary M.: Wywieranie wrażenia na innych. Gdańsk 2003.<o:p></o:p></span></div>
<div class="Default">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="Default">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="Default">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="Default">
<br /></div>
<div class="Default">
<br /></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-45750360739389930682019-01-11T16:44:00.002+01:002019-01-11T16:46:26.112+01:00Chciwość<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Chciwość może dotyczyć każdego z nas, bowiem każdy może okazać się człowiekiem chciwym lub stać się ofiarą cudzej chciwości. Chciwość może dotyczyć rzeczy materialnych jak i niematerialnych. Można być przecież chciwym pieniędzy, szybkich samochodów, biżuterii, stanowisk, ale i władzy, uczucia miłości, uwagi, szacunku. Można też być chciwym wyjątkowych doznań, co nie oznacza jedynie potrzebą kontemplacji pięknem krajobrazu i muzyki, ale także przekraczania granic bezpieczeństwa czy zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Chciwość nigdy nie będzie doznaniem pozytywnym, nawet jeżeli powoduje zgromadzenie upragnionych dóbr i wzrost stopy ekonomicznej osoby chciwej. Osoba chciwa jest niezaspokojona. Natomiast osoba, która przestaje być chciwa doznaje uczucia porażki, poczucia, że ominęło ją - czy też omija - w życiu coś najważniejszego.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8n396NFWi27ZDBaA0_RaqYon7QQ-TrNomlgYrg7ErWAZa9ABK84Jt7udffgUn6MaUPgZhVza2C28UUQmJZmxZ5wh_8G4_3s5PZo-g01du3d8bD1NwBPeOj_2wFbJ01tCGn5K-O3MiKKs/s1600/48383440_332201927377792_5486567132885942272_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8n396NFWi27ZDBaA0_RaqYon7QQ-TrNomlgYrg7ErWAZa9ABK84Jt7udffgUn6MaUPgZhVza2C28UUQmJZmxZ5wh_8G4_3s5PZo-g01du3d8bD1NwBPeOj_2wFbJ01tCGn5K-O3MiKKs/s640/48383440_332201927377792_5486567132885942272_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Niekontrolowana i przesadna ambicja często bywa źródłem lęków, stresu i stanów depresyjnych, ale liczą się przecież wyłącznie sukcesy, nieważne jak osiągnięte ani czyim kosztem. Pół biedy kiedy przy okazji nie przekracza się granic prawa. Przesadna ambicja przełożonego sprawia, że każdy podwładny kwestionujący jego decyzje, traktowany jest jak śmiertelny wróg i szkodnik. Przesadna ambicja każe kierownikowi posługiwać się zatem środkami nieadekwatnymi do sytuacji i problemu: krzykiem i nieuprzejmością. Często bez uzasadnienia i przy pomocy kar forsuje własne rozwiązania i zapewnia sobie realizację wydawanych pracownikom poleceń. Nie przyjmuje do wiadomości, logicznych, merytorycznych argumentów, musi być tak, jak on zaplanował. Musi się wykazać, pokazać innym, że wie lepiej, że jego zespół jest sprawny a to jego wyłączna zasługa. Nieważne, że pracownik, aby spełnić jego wymagania musiałby przekroczyć dobry obyczaj i złamać obowiązujące zasady życia społecznego.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgoTPAKzm2qaeVbyPbmF3NIkbHe9QVox_v0A9F5bVlu-G3DYeyz_ZR4eUbBUMKZ5Vmap6D5YP5W2SdmcmXLKxrcagFcxsPZxkVmbK2W9HYuYP0vPURUSqtMmKR70eP-2YMhU-AOAg_F8U/s1600/48386397_281857146011068_8210582713682362368_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgoTPAKzm2qaeVbyPbmF3NIkbHe9QVox_v0A9F5bVlu-G3DYeyz_ZR4eUbBUMKZ5Vmap6D5YP5W2SdmcmXLKxrcagFcxsPZxkVmbK2W9HYuYP0vPURUSqtMmKR70eP-2YMhU-AOAg_F8U/s640/48386397_281857146011068_8210582713682362368_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Chciwość jest motorem optymalizowania wielu procesów biznesowych. Optymalizacja bowiem rzadko ma na celu przeprowadzenie koniecznych oszczędności, zazwyczaj jest to wzrost rentowności. Trudno tu się dziwić zarządom korporacji i przedsiębiorcom, że chcą osiągać jak największe zyski, ale czy to musi wiązać się z przymuszaniem pracowników do zachowań nieetycznych czy nawet niezgodnych z prawem? Czy sprzedawca musi udawać, że sprzedaje produkt doskonały, choć wie, że posiada on liczne wady? Uczyni to, oczywiście, jeżeli będzie równie chciwy jak przełożony.</div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxw92eMSxcAfzioVGTB-SwdEntuDinpJBXPmKJ3ONPjcz-gXR7rQaPicRuRNKK8xi_QUGVxfCbSCI2g_P9lKajGcmsGeEVcTVK0WJPl08M7ZF10mR9hm2qj_NLl7UfcN7vy7c-ftRhAjk/s1600/472330-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxw92eMSxcAfzioVGTB-SwdEntuDinpJBXPmKJ3ONPjcz-gXR7rQaPicRuRNKK8xi_QUGVxfCbSCI2g_P9lKajGcmsGeEVcTVK0WJPl08M7ZF10mR9hm2qj_NLl7UfcN7vy7c-ftRhAjk/s400/472330-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciwość jest podwaliną oszustwa. Oszukuje się głównie dla osiągnięcia korzyści a czynią to i ludzie, i całe firmy. Zapewne trudno oprzeć się perspektywie dużego zysku. ale w imię czego ktoś podejmuje takie ryzyko utraty reputacji? Rentowności firmy czy uzyskania premii? Za jaką cenę to robi? Zdrowia, relacji rodzinnych czy nawet wolności? Zatem, warto? Paweł Reszke w dość poczytnej książce "Chciwość. Jak nas oszukują wielkie firmy" zawarł bardzo interesującą sugestię a mianowicie taką, że oszukują ci (te firmy i ich pracownicy), którzy czują się bezkarni, gdzie odpowiedzialność jest rozmyta i nie ma winnego, kiedy reputacja firmy nie odnosi się do konkretnych ludzi a jedynie nazwy podmiotu gospodarczego. Zresztą, bardzo szybko taki podmiot i tak przecież odzyskałby klientów, bo oni też bywają chciwi i żądni szybkich, choć mało realnych zysków.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciwość potrafi przesłonić rzeczywisty obraz sytuacji. Niewłaściwie oceniamy ryzyko podejmowanych działań, relatywizujemy oceny faktycznego stanu rzeczy, szukamy usprawiedliwień dla swoich działań tam, gdzie ich po prostu nie ma. Szukamy potwierdzenia swojej chciwości w postawie innych ludzi, wykluczając przy tym tych, którzy przejawiają zgoła odmienne postawy. Nie można być jednak uczciwym tylko trochę. Jeżeli dopadła kogoś chciwość, to zapewniam, potrafi znaleźć na to dobre wytłumaczenia i pozostać w trosce o zyskiwanie dóbr - pieniędzy, doznań, sławy - bez względu na koszty, które chętnie przerzuciłby na innych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciwość doznań jest równie zła jak chciwość posiadania czy chciwość osiągnięć. Chciwość doznań jest źródłem patologicznym zdrad, narażania siebie lub innych na niebezpieczeństwa, ale i osiągania wyników sportowych, zdobywania górskich szczytów. To ta sama chciwość. Stanąć jak najbliżej przepaści, aby spojrzeć w dół urwiska, wejść na szklany most, żeby mieć złudzenie bujania w powietrzu, przekraczać prędkość podczas jazdy autem, mordować, gwałcić, bo dlaczego nie? Siła pragnienia, aby doznać jakichś wrażeń może być zatem bardzo silna, twórcza albo niszcząca. Czy jednak jest to inna chciwość? Ta sama, choć skutki niesie ze sobą zgoła odmienne.</div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgec7UiZ1PgJ996M92112Ik_6R0RIzx5_GWhzENT3SOiqEBeIyPxSMgUKKk4N8RlCKQmJXX_2coETRHt7sJyRuHCto6JOloIEvdUJ8HUdjmVzNLJen-NHqrYO19KLG-gA2gWUiFUFfjYd4/s1600/48384392_1866484200131070_2142867507344572416_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgec7UiZ1PgJ996M92112Ik_6R0RIzx5_GWhzENT3SOiqEBeIyPxSMgUKKk4N8RlCKQmJXX_2coETRHt7sJyRuHCto6JOloIEvdUJ8HUdjmVzNLJen-NHqrYO19KLG-gA2gWUiFUFfjYd4/s640/48384392_1866484200131070_2142867507344572416_n.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
No, a czy kolekcjoner nie bywa chciwy? Ależ owszem. Bywa i tak przecież, że mając niezaspokojoną żądzę posiadania, nawet łamie prawo, oszukuje, okrada. Przyjemność posiadania - to jedno, silna potrzeba posiada tu, teraz, natychmiast i jak najwięcej - to drugie - opcja właściwa niemowlętom. I chociaż poczucie niezaspokojonej żądzy wynika - zdaniem psychologów - z niedojrzałości emocjonalnej, ów fakt nikogo nie usprawiedliwia. To, co z tą żądzą robimy w dorosłym życiu najczęściej wynika z decyzji, które podejmujemy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciwych ludzi spotykamy na każdym kroku. Uważam, że nie ma usprawiedliwienia chciwość, która szkodzi innym ludziom. Niestety w niektórych środowiska bywa ona mile widziana, jako przejaw wysokiej motywacji i sprawności biznesowej. Niesłusznie. Rozważenie kwestii etyczno-moralnych odnoszących się do chciwości pozostawiam jednak Czytelnikowi.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<i>Fot. Ida</i></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-19346974743393761222018-05-24T09:13:00.000+02:002018-12-06T09:15:18.616+01:00Dwa oblicza nieśmiałości<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small; text-align: justify;">
Czytam kiedyś "Nieśmiałość" Zimbardo [PWN, Warszawa 2007]. Zorientowałam się, że nieśmiałość wcale nie jest taka zła, jak powszechnie się sądzi. "Nieśmiałość sprawia," - czytałam - "że robimy wrażenie dyskretnych, poważnych introspektywnych. Zwiększa także nasz obszar prywatności i sprawia, że możemy cieszyć się przyjemnościami, które możliwe są tylko w samotności. Nieśmiali nie onieśmielają, ani nie ranią innych tak jak mogą to robić osoby silne i apodyktyczne." "Inną" - czytałam dalej - "zaletą nieśmiałości jest to, że osoba nieśmiała może do swoich kontaktów z ludźmi podchodzić bardziej wybiórczo. Dzięki nieśmiałości możemy stanąć z boku, obserwować, a potem działać ostrożnie i z pełną świadomością. Nieśmiali mają również bezpieczne poczucie, że nikt nie uzna ich za nieprzyjemnych, zbyt agresywnych lub pretensjonalnych. Osoba nieśmiała może też łatwo uniknąć konfliktów interpersonalnych i, w niektórych przypadkach, może być ceniona jako dobry słuchacz. Szczególnie interesującym pozytywnym efektem nieśmiałości jest zapewniona dzięki niej anonimowość i ochrona. Nieśmiałość sama w sobie może służyć jako maska, która sprawia, że osoba nieśmiała pozostaje nie zauważona i nie wyróżnia się z tłumu. W warunkach anonimowości ludzie często czują się wyzwoleni z okowów tego, „muszą", czy „powinni" robić. Zachowują się w sposób wolny od ograniczeń narzuconych przez konwencje społeczną."<br />
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH4t2ZcX73_qgDWXeTMKMb4oFI6M9p4CFUDjYHnv-JbiDBBVL6EhTEWrOpqltu_uSr1VKP-urlw-cjrXUS1KxC-p6kVIFh6ZZECv3d78yLCeylhfAtBgtQyny1Jspxp0Y_pwAG07ECEgk/s1600/IMG_0622.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH4t2ZcX73_qgDWXeTMKMb4oFI6M9p4CFUDjYHnv-JbiDBBVL6EhTEWrOpqltu_uSr1VKP-urlw-cjrXUS1KxC-p6kVIFh6ZZECv3d78yLCeylhfAtBgtQyny1Jspxp0Y_pwAG07ECEgk/s640/IMG_0622.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<br /></div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px; text-align: justify;">
A zatem swą nieśmiałość można w doskonały sposób wykorzystywać w życiu codziennym, bez jakieś szczególnej konieczności zmiany. Nieśmiałość jest też niezłym afrodyzjakiem. Lepiej być nieśmiałym niż nijakim, bo nieśmiałość można wykorzystać świadomie w budowaniu profesjonalnego wizerunku. Może być ona równie wyrazista jak gwałtowność czy apodyktyczność Itd. Jednakże nadmierna powściągliwość może przeszkadzać. Bo jak tu przełamać własny opór przed zadaniem pytania, wyrażeniem swojego zdania, zaopiniowaniem, poproszeniem o coś? W skrajnych przypadkach nieśmiałość trzeba ponoć leczyć, bo wynikają z niej liczne zahamowania natury społecznej. A przecież chodzi o to, żeby w społeczeństwie funkcjonować bezkolizyjnie i efektywnie.</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqEumxA-v-aEdrneM-oZcTJp0SVOn9mrk4Ge2z0UJ2O1qbPkoMTNRF8EKyEMh_pwR8jx7WgcyfdgADBfXS0Dv9Z2ZA9TMynXl9zgZDKBO2kVqbPWY0KsAT_2l9h5jxceaID9u4oJ0k9MY/s1600/IMG_0617.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqEumxA-v-aEdrneM-oZcTJp0SVOn9mrk4Ge2z0UJ2O1qbPkoMTNRF8EKyEMh_pwR8jx7WgcyfdgADBfXS0Dv9Z2ZA9TMynXl9zgZDKBO2kVqbPWY0KsAT_2l9h5jxceaID9u4oJ0k9MY/s640/IMG_0617.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px; text-align: justify;">
<br />
Nieśmiałość ma jednak i drugie oblicze, bliskie niepewności i obawie. Jej konsekwencją jest w takim przypadku przyjmowanie postaw obronnych. I może być tak, jak w tej "wygooglowanej" opowiastce: <em>Idzie zajączek do lisicy pożyczyć patelnię i gada sobie pod nosem: - lisica pożyczy mi patelnię, zrobię sobie jajecznicę, lisica jest fajna, pożyczy mi... zaraz zaraz, lisica jest chytra a to lisica pewnie nie pożyczy mi tej patelni, tak! Ta wstrętna lisica na pewno nie pożyczy mi patelni, nie ma mowy. To straszne skąpiradło, nie mam na co liczyć! Puka do lisicy, ona otwiera a zajączek prosto z mostu: - A wypchaj się tą swoją patelnią!</em></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px; text-align: justify;">
<em><br /></em></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<em><br /></em></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<em>Fot. Ida</em></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<em><br /></em></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-39359696566479024922018-03-22T18:44:00.000+01:002018-11-30T19:00:36.040+01:00Kreatywność<div style="text-align: justify;">
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="color: #331100; font-family: inherit; line-height: 115%;"><br /></span>
<span style="color: #331100; font-family: inherit; line-height: 115%;">Kiedyś
w jednej z książek na temat kreatywności przeczytałam, że zdolności, jakie
każdy z nas posiada, rosną czy też wzmacniają się dzięki ćwiczeniom w
rozwiązywaniu życiowych problemów. Zawsze uważałam, że najlepszym rodzajem
treningu jest naturalny trening społeczny związany z codziennym funkcjonowaniem
w rodzinie czy środowisku pracy. Ta lektura tylko mnie utwierdziła w tym
przekonaniu. Pomysłowość, kreatywność, prognozowanie, decydowanie, planowanie,
budowanie strategii, analizowanie, wyciąganie wniosków, dostrzeganie analogii,
skupianie się na szczegółach, wyszukiwanie informacji, itp. - to wszystko, co
umiemy czy potrafimy może się przydać w najmniej oczekiwanym momencie -
nie tylko po to, aby pracodawca był zadowolony. Oczywiście, radzenie
sobie w trudnej sytuacji to także kwestia odporności psychicznej i umiejętności
radzenia sobie ze stresem – a to nie jest takie łatwe. Ale, trzeba wiedzieć, że
trudne sytuacje nas hartują.</span><br />
<span style="color: #331100; font-family: inherit; line-height: 115%;"><br /></span>
<span style="color: #331100; font-family: inherit; line-height: 115%;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRbVNnraAovt0_jSW9Tzg453RDIhg1_BkfBVovoxgpa3CBJhWbTKZSF-t4sOXafS6GNQ_U9XczRVRiiEo_8FYR66zeuiT2dyEIlmtnJRHJjSjIyF5WY4mnUroC7WwANI27MncCqikAq_c/s1600/20226437_10209708136043425_529641268_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="999" data-original-width="999" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRbVNnraAovt0_jSW9Tzg453RDIhg1_BkfBVovoxgpa3CBJhWbTKZSF-t4sOXafS6GNQ_U9XczRVRiiEo_8FYR66zeuiT2dyEIlmtnJRHJjSjIyF5WY4mnUroC7WwANI27MncCqikAq_c/s400/20226437_10209708136043425_529641268_o.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="color: #331100; font-family: inherit; line-height: 115%;"><br /></span>
<span style="color: #331100; font-family: inherit; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<span style="font-family: inherit;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 0.0001pt;">
<span style="color: #331100; font-family: inherit; line-height: 115%;">Ludzie
przyzwyczajeni do regulaminów, wytycznych, planów działania, mają trudności z
kreatywnością. Gorzej! Im nie chce się myśleć ani dostosowywać się do zmiennych
warunków. Ale… Wcale nie muszą tego chcieć! Każdy z nas działa inaczej, zresztą
– w każdym zawodzie czy branży „kreatywność” jest czymś innym. Inaczej o
kreatywności myśli artysta plastyk, inaczej projektant, wynalazca albo…
urzędnik. Kreatywność jednakże nie zawsze jest wskazana. Niestety często zbliża
się do zwykłego kombinatorstwa. Trudno też wyobrazić sobie pracownika banku czy
urzędnika w ZUS nie działającego z godnie z prawem i rozporządzeniami a
tworzącego inną rzeczywistość, omijającego przepisy, interpretującego je
subiektywnie i emocjonalnie czy nawet przekłamując odczytywane w systemie
dane? Podobnie trudno zachwycać się kreatywną księgowością. </span><br />
<span style="color: #331100; font-family: inherit; line-height: 115%;"><br /></span>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/NugRZGDbPFU/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/NugRZGDbPFU?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span><span style="background-color: white; color: #331100; font-family: inherit;">Nie
każda zatem „kreatywność” godna jest pochwały i szacunku. Nie każdy „kreatywny”
jest też twórcą. W procesie twórczym, nie zawsze też powstaje dzieło
wartościowe. Bo proces twórczy nie jest tylko i wyłącznie tworzeniem dzieł -
możemy przecież mówić także o aktywności potencjalnie twórczej (termin
zaproponowany przez T. Kocowskiego). Jest to wszelka aktywność, która pomimo
tego, że nie prowadzi do stworzenia dzieła, zawiera jednak typowe składniki
procesu twórczego. No właśnie. A obok pojęcia twórczości funkcjonuje termin
zdolności twórcze. Kreatywność (owo "twórcze") odnosi się do
motywacji i cech osobowości, natomiast zdolności odwołują się do intelektu.
Zatem zdolności twórcze to umiejętność tworzenia dzieła z wykorzystaniem
potencjału intelektualnego pod wpływem motywacji do jego stworzenia owego
dzieła. Nie każdy z nas stworzy dzieło malarskie, ale każdy może malować
obrazy.</span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">
</span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/16p9YRF0l-g/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/16p9YRF0l-g?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<span style="font-family: inherit;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><br /></span></span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Tymczasem kreatywne myślenie jest procesem twórczym i w założeniach oznacza prezentowanie czegoś nowego. To zapowiedź zmiany, rozwoju i postępu. Kreatywne myślenie pomaga wykonywać obowiązki zawodowe, prowadzić własny biznes, wychowywać dzieci na ludzi ciekawych świata. Możemy prowadzić kreatywne notatki, kreatywnie rozwiązywać problemy, generować pomysły a nawet odpoczywać i kreatywnie korzystać z posiadanych zasobów oraz nadarzających się możliwości. </span></span><br />
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoSDwRCNxlB_Ei49By-GHIbpLyK0_VFPlzhcfeiTHBMdE48PazZPtNkC0HODvPlbEnMP96lUaaKLQ1o7La7rUZmX9AFqwB_N3p1P6lYb44AMpIkoont_LcaPrej3uOrQK0gKsdDXtzkvY/s1600/20226371_10209708135963423_691965643_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="999" data-original-width="999" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoSDwRCNxlB_Ei49By-GHIbpLyK0_VFPlzhcfeiTHBMdE48PazZPtNkC0HODvPlbEnMP96lUaaKLQ1o7La7rUZmX9AFqwB_N3p1P6lYb44AMpIkoont_LcaPrej3uOrQK0gKsdDXtzkvY/s400/20226371_10209708135963423_691965643_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;">Dawno temu oglądałam bajkę telewizyjna o tym, jak Inspektor Gadżet uratował Króla. Inspektor odnalazł go przez przypadek. Zdarzyło się bowiem tak, że sam został uwięziony w lochu, w którym niestety nie było łóżka. "Dalej, dalej, materacu Gadżeta!" - zawołał Inspektor i zza pleców wysunął mu się ogromny i chyba dość miękki materac. Ale okazał się zbyt duży. "Dalej dalej... " - zawołał Gadżet i skorzystał z kolejnego cudownego narzędzia. Owym narzędziem przekłuł materac, który wybuchł i rozsadził mur celi. Przez wyrwę w murze Gadżet przeszedł do pomieszczenia obok i Króla odnalazł. Był to oczywisty sukces - może trochę przypadkowy, ale jednak. Niestandardowe wykorzystanie posiadanych zasobów potencjału może przynieść korzyść, szczególnie kiedy sytuacja jest trudna i rutynowe działania nie są skuteczne. Oczywiście trudno zmienić się nagle w Inspektora Gadżeta. Nie mniej jednak warto z tej bajkowej postaci czerpać inspirację, bo kreatywność bywa czasem ostatnią deską ratunku. </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqbgb7bRU85s1gKEtgn9rweN05k41zoxR5loi4xpEA3-NoVgUiOqyKXs1Dgdt1arjWxYxUGHWj3GZguGSBE0a9JoGx-Ab8IrA4nxoF74jR7eJCkcX50ebAdAtsXGyOFPvmg2kBYawytV8/s1600/13288169_10206345465098753_616642779_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="813" data-original-width="1219" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqbgb7bRU85s1gKEtgn9rweN05k41zoxR5loi4xpEA3-NoVgUiOqyKXs1Dgdt1arjWxYxUGHWj3GZguGSBE0a9JoGx-Ab8IrA4nxoF74jR7eJCkcX50ebAdAtsXGyOFPvmg2kBYawytV8/s640/13288169_10206345465098753_616642779_o.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;">Każda sytuacja jest w pewnym sensie dla nas nowa i z każdą z nich musimy sobie radzić w całkiem nowy (albo podobny) sposób. Nowy, czyli kreatywny. Korzystamy przy tym z naszych wrodzonych predyspozycji, ale i możliwości umysłu. Bywa jednakże tak, że zapominamy o trochę dzikich skłonnościach żywiołowego działania. Zatracamy często skłonność do szybkiego dostosowania się - poprzez percepcję, analizę oraz interpretację, które zabierają czas i skłaniają do refleksji. Zaczynamy działać jak zwierzęta oswojone, posługując się schematami zachowań. Raz wypracowane pozostają przez całe dorosłe życie.
Zdefiniowanie siebie jako twórcy w zasadzie powinno wystarczyć, aby nim zostać. I tak się dzieje, bo na co dzień możemy obserwować tysiące „twórców” w mediach, na ulicach, na zakupach, w kinie, na wielkim i małym ekranie, w sali wystawowej. Cóż z tego, że poziom ich wytworów jest różny, czasem nawet przygnębiający? Jakie czasy, takie obyczaje i tacy twórcy. Potrzebę tworzenia można a nawet trzeba zaspokajać. Nie powinno się jednak tych działań przewartościowywać.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: inherit; text-align: justify;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/zO2LdDpx-Tc/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/zO2LdDpx-Tc?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<div style="background: white; margin-bottom: 15.0pt; margin-left: 0cm; margin-right: 0cm; margin-top: 0cm;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></span>
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></span>
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;">Nie trzeba być geniuszem, aby działać kreatywnie. To co
jest wspólne dla geniusza i nie-geniusza to elastyczność w myśleniu oraz
zdolność do przystosowywania się. Bierzmy przykład z własnych dzieci, które
wciąż borykają się z nowymi i trudnymi sytuacjami. Są nadzwyczaj kreatywne - chociaż
dzieł nie tworzą (sic!) - właśnie dlatego, że wciąż poszukują nowych rozwiązań codziennych
problemów, jakie napotykają. To pocieszające, gdyż oznacza, że kreatywność
można ćwiczyć. </span><o:p></o:p></span></span></div>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Fot.: Ida</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-76729733394335673492018-01-30T00:36:00.000+01:002018-01-30T00:49:05.721+01:00IluzjeNa szkoleniach z komunikacji interpersonalnej zazwyczaj trochę czasu poświęcam na złudzenia optyczne. Chodzi w nich głównie o zwrócenie uwagi na okoliczności czy predyspozycje, które zakłócają percepcję tworząc nieprawdziwe obrazy udające prawdę. Przedstawiciele medycyny i psychologii definiują iluzje i złudzenia jako patologiczne zjawiska psychiczne polegające na zmienionym postrzeganiu istniejących realnie źródeł zewnętrznych bodźców zmysłowych (wzrokowych, słuchowych, smakowych, węchowych i czuciowych). To jednocześnie błędne interpretacje czegoś albo zniekształcona subiektywnie ocena sytuacji. Iluzje występują nie tylko u osób chorych - mogą przejawiać się w sposobach postrzegania u ludzi zdrowych, ale w warunkach utrudniających właściwe rozpoznanie bodźca np. w ciemności, we mgle, pod wpływem strachu czy zmęczenia. Poprawa warunków czy dodatkowe wyjaśnienia szybko korygują spostrzeżenie, tymczasem w iluzjach spotykanych w stanach chorobowych korekcja następuje znacznie wolniej.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMUxd8o_Vrt4eLZiQg8H1qVRfm9yy0w6R4mji6066hj6B0oCpfsBqUFK0E8MVqKfurJTvxIG-_u4p6dtdVp-ZE2z4lIHkzUFzCXQhsLfqKZx2fqJtXI1so8U4IC6Nlq7ZGN1FEKHjVtiw/s1600/oko.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="454" height="332" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMUxd8o_Vrt4eLZiQg8H1qVRfm9yy0w6R4mji6066hj6B0oCpfsBqUFK0E8MVqKfurJTvxIG-_u4p6dtdVp-ZE2z4lIHkzUFzCXQhsLfqKZx2fqJtXI1so8U4IC6Nlq7ZGN1FEKHjVtiw/s400/oko.gif" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Chociaż podczas szkoleń jest całkiem wesoło, a zaskoczenie efektowną iluzją optyczną - przyjemne i nawet oczekiwane, to codzienność niestety nie zawsze bywa zabawna. Złudzenie nie skorygowane w porę może być przecież realnym zagrożeniem. Niewłaściwa ocena odległości pomiędzy dwoma samochodami, pozorna hierofania, każda inna reinterpretacja zdarzeń, sytuacji, zachowań - to wszystko może spowodować szkody fizyczne, intelektualne, psychologiczne.<br />
<br />
Iluzje mogą być również narzędziem władzy jako element PR czy też manipulacji. Fałszowanie rzeczywistości, obrazu, wizerunku, intencji - to zakładanie kulturowych i społecznych masek, za którymi ukryte są prawdziwe obrazy i rzeczywiste intencje. Aby je prawidłowo identyfikować należy przede wszystkim zwracać uwagę na spójność intencji-deklaracji-działań. Taka weryfikacja na pewno potwierdzi lub zaprzeczy istnienie iluzji. Pytanie, kto jest za jej istnienie odpowiedzialny: manipulator czy łatwowierny odbiorca?<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2P5StiaIf-AWGbreV2xNIkWefiKhF5Y-DRAaMmhfgolNBf7sr-HFV0zUNUZVFRybD4paeh0nxLugrTbG8q2GIlbl_o8s3jRGvQaFbfw1YFTfvOrvFFa3Vfqf7TOH0p-TyHqcZ1xeJa38/s1600/zludzenie2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="270" data-original-width="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2P5StiaIf-AWGbreV2xNIkWefiKhF5Y-DRAaMmhfgolNBf7sr-HFV0zUNUZVFRybD4paeh0nxLugrTbG8q2GIlbl_o8s3jRGvQaFbfw1YFTfvOrvFFa3Vfqf7TOH0p-TyHqcZ1xeJa38/s1600/zludzenie2.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; text-align: start;"></b><br />
<pre><b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; text-align: start;"><tt class="T10" style="font-family: Verdana, Tahoma; font-weight: normal;"><div style="text-align: justify;">
</div>
</tt></b></pre>
<b class="T12" style="font-family: Verdana, Tahoma; text-align: start;">
</b></td></tr>
</tbody></table>
Wszechobecność iluzji, szczególnie tych wykorzystywanych w manipulacji i PR może być bezpośrednią przyczyną powszechnie obserwowanego braku zaufania do niemal wszelkich informacji, jakie do nas docierają. Złudzenia bowiem wyszły poza obszar przyjemnej rozrywki i z przykrością można uznać, że stały się narzędziem komunikacji społecznej. Brak pewności, czy to, co postrzegamy jest prawdą czy nie, nie buduje wspólnotowości grup, ale raczej je dezintegruje. Niepewność natomiast negatywnie wpływa procesy podejmowania decyzji, bo które przesłanki można uznać za prawdziwe, aby podjęta decyzja była ta właściwą?<br />
<br />
W zasadzie podjęcie decyzji w takich okolicznościach nie jest możliwe. Może dlatego coraz częściej są to "decyzje" bardzo połowiczne - dające możliwość wycofania się i uniknięcia ewentualnych skutków niewłaściwego działania? W tych warunkach, to czy coś się uda czy nie, zależy przecież niemal wyłącznie od przysłowiowego szczęścia, bo albo się ono uśmiechnie, albo nie.<br />
<br />
Każdy z nas na pewno woli stan "pewności" niż "niepewności"!.. Erich Fromm w "Rewolucji nadziei" napisał: "[...] człowiek ma silną potrzebę pewności - chce wierzyć, iż metoda, za pomocą której podejmuje decyzje, jest właściwa. W rzeczywistości woli nawet podejmować „złą” decyzję i być jej pewnym, niż „dobrą” i być targanym wątpliwościami co do jej słuszności."<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioSUNwHNhsfrl14Ybc2PtWB_FaFkMVMcm1lBcuRAtpq0xsDI8t9F0AAxLD550VfS6Uwhmk0uxBfM7_dbMrAvob8ot2AHdbSWTKmBzhmuLb1vi2nI0J1p24ngm8ljLsl1N1bWKqcKwxjxA/s1600/pociagi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="370" data-original-width="340" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioSUNwHNhsfrl14Ybc2PtWB_FaFkMVMcm1lBcuRAtpq0xsDI8t9F0AAxLD550VfS6Uwhmk0uxBfM7_dbMrAvob8ot2AHdbSWTKmBzhmuLb1vi2nI0J1p24ngm8ljLsl1N1bWKqcKwxjxA/s400/pociagi.jpg" width="367" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Niepewność jest postrzegana dość subiektywnie, ale też jej poziom zależy od stopnia otwartości na zmiany. Oczywiście nie chodzi o to, aby ryzykować i stawiać na jedną kartę przyszłość swoją czy organizacji. Emocjonalne działanie przecież też nie jest wskazane, bo zakłóca jasność myślenia i źle wpływa na racjonalność decyzji. Chodzi o to, żeby nie bać się ryzyka, ale i umieć dostosować się do aktualnych okoliczności czy zmian otoczenia.<br />
<br />
Niepewność związana jest głównie z obawą przed podejmowaniem decyzji i braniem za nie odpowiedzialności - jeżeli obawiam się zmiany, moja niepewność wzrasta. Osłabia to jakąś moją aktywność czy jakąś konkretną inicjatywę. I odwrotnie. Im mniejsza niepewność we mnie drzemie, tym jestem aktywniejsza / aktywniejszy, tym częściej próbuję coś zrobić i chcę wykorzystać sprzyjającą okazję. Oczywiście zawsze istnieje niepewność co do skutków decyzji oraz ich oceny moralnej, ale to już całkiem inna kwestia. <br />
<br />
<br />
<br />
Iluzje: http://adonai.pl/relaks/zludzenia/<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-41588539181259167112017-12-22T07:55:00.000+01:002019-08-16T11:41:19.794+02:00Władza, opresja, godnośćWładza, która zostanie użyta w sposób niewłaściwy może wywołać u ludzi - wobec których jej użyto - uczucie upokorzenia. Aby uniknąć kary i tego rodzaju uczuć, muszą często wyjść poza własne poglądy, wartości - słowem wyprzeć się ich. Niszczy się w ten sposób poczucie ludzkiej godności - jeżeli sytuacja się powtarza czy też trwa zbyt długo, pojawia się coś, co nazywamy opresją godnościową. Prowadzi ona do przejęcia przez ofiarę identyfikacji instytucji (osób/organizacji) nadużywających władzy. Chodzi tu o skalę mikro i makro, dotyczy poszczególnych osób i całych społeczeństw.<br />
<br />
Przystosowanie się do opresji może przebiegać dwiema drogami, właśnie poprzez identyfikację z opresorem (przyznajemy mu ostatecznie rację i podzielamy jego poglądy) oraz poprzez regresję w sposobach zaspokajania i ochrony własnej godności. Polega ona na tym, że wyolbrzymiamy własne zalety przy jednoczesnej deprecjacji zalet innych osób ("konkurencji"). Po to wyszukuje się wady u innych, aby na tle tych innych po prostu wypaść lepiej.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWfWX7ur6y_QrRhxHJks4B6AmxyotbnWWbMLQI3eKne9E2PljvdewB8sU2yC9tbRTd8NddL605HjBGm_gffpK2WvKuV7GcA_cnUEUWFO_rhazO-v2rvyKCWN6rndxUl9G6Dd6WrTXU9_A/s1600/13115639_10206208904124814_867248470_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="959" data-original-width="960" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWfWX7ur6y_QrRhxHJks4B6AmxyotbnWWbMLQI3eKne9E2PljvdewB8sU2yC9tbRTd8NddL605HjBGm_gffpK2WvKuV7GcA_cnUEUWFO_rhazO-v2rvyKCWN6rndxUl9G6Dd6WrTXU9_A/s400/13115639_10206208904124814_867248470_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Bardzo często osoba ulegająca opresji, sama nadużywa władzy, ponieważ zachowanie przemocowe nie jest czymś zaprogramowanym genetycznie - to okoliczności i ewentualnie "szkielet psychologiczny", presja środowiska i owo przystosowanie się do opresji. Często też przemoc w domu skutkuje mobbingiem w pracy i odwrotnie doświadczanie mobbingu w pracy wywołuje „potrzebę” przemocowego zachowania w domu.<br />
<br />
Dlaczego jednak ludzie ceniąc dobro, czynią... zło? Dlatego, że człowiek znajduje wiarygodne usprawiedliwienia swojego postępowania, które redukują dysonans godnościowy pomiędzy tym "kim jestem" a tym "co robię". Wiarygodność usprawiedliwień powstaje głównie w procesie społecznego ich uzgadniania w grupach porządnych ludzi, eksponowanych wspólnie na sytuację pokusy. Powstają w ten sposób podkultury usprawiedliwień, albo inaczej mówiąc „układy”, składające się z porządnych ludzi powiązanych ze sobą „usprawiedliwionymi korzyściami” i wynikającym stąd przekonaniem o „korzystaniu z okazji”. - czytamy w pracy Kosewskiego [s.50-56]. W ostateczności osoby stosujące usprawiedliwienia tracą ostrość widzenia tego co moralne i godnościowe w ich postępowaniu. Potrafią za to zarzucić brak moralności i niegodne postępowanie innym.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgskYlHtMNQpVNeLTweLU2ZvpwFBChBOHvCFzLf_ly4m7J6CKQ01_VO3oLvXb5G-XPDK3qyvopN20KFTwn16JELmOaEIANWCI9Bsi1BkvMTzx_Gv8oK2-h4RbYsOoDO6x0kKQBiAnV5Wao/s1600/13162020_10206208905204841_530496851_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="960" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgskYlHtMNQpVNeLTweLU2ZvpwFBChBOHvCFzLf_ly4m7J6CKQ01_VO3oLvXb5G-XPDK3qyvopN20KFTwn16JELmOaEIANWCI9Bsi1BkvMTzx_Gv8oK2-h4RbYsOoDO6x0kKQBiAnV5Wao/s400/13162020_10206208905204841_530496851_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Jest kilka technik usprawiedliwień społecznych. Mamy pochlebne porównania - np. "Popatrz, tamci do dopiero kradną" -, polegające na tym, że zwracamy uwagę na złe cechy i postępowanie drugiej osoby, siebie samego przy tym stawiając w lepszym świetle. Mamy także technikę kredytu moralnego będącą wypaczoną teorią sprawiedliwości. I nie chodzi tu o karę za grzechy, ale... o wyrównanie krzywdy. Można wyróżnić dwie odmiany tej techniki: skargę na los ("należy mi się, bo zawsze miałem źle") oraz sprawiedliwe wyrównanie ("okradli mnie, to i ja mogę okraść ich").<br />
<br />
Kolejne techniki to brak ofiary, potępienie ofiary, zaprzeczenie odpowiedzialności i manipulowanie normami. Brak ofiary, to coś takiego jak "państwowe, znaczy i moje", "na biednego nie trafiło". Potępienie ofiary polega na odebraniu kontekstu moralności postępowaniu drugiego człowieka. Bo zgodnie z tym sposobem myślenia złodzieja nie można okraść, a prostytutki zgwałcić, bo sama chciała. Zaprzeczenie odpowiedzialności natomiast polega na zwróceniu uwagi na ewentualne okoliczności, siłę wyższą jako przyczynę postępowania ("nie mogłem inaczej, sytuacja mnie zmusiła", "to dlatego, że ją bardzo kocham"). Tą technika z lubością posługują się rodzinni stręczyciele oraz ich adwokaci. Mnie osobiście taka argumentacja oczywiście nie przekonuje.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3P6RMmuqtcl7hy0MSWNj7bN-orxtfSbqVZ08tD12MIWoIKMxX0cuGm9yaWqx0Og7iCmybuF6UU4I1I-38LnutR6uVsjmp22WNr1A_p_x8GpItHZ9DBVfHkwmA98jG_qP4PCUUoGsM0jU/s1600/13694332_10206660978908493_1246106042_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1280" data-original-width="960" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3P6RMmuqtcl7hy0MSWNj7bN-orxtfSbqVZ08tD12MIWoIKMxX0cuGm9yaWqx0Og7iCmybuF6UU4I1I-38LnutR6uVsjmp22WNr1A_p_x8GpItHZ9DBVfHkwmA98jG_qP4PCUUoGsM0jU/s400/13694332_10206660978908493_1246106042_o.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Kolejna istotna rzecz to manipulowanie normami. Każde zachowanie podlega społecznej ocenie co do zgodności z określonymi wartościami uznawanymi przez określoną wspólnotę. Normy zachowań pozwalają określić, jakie jest to konkretne działanie. Manipulowanie normami polega na zawężeniu znaczenia wartości i objęcia nią jedynie pewnej kategorii osób . Na przykład "u siebie nie kradniesz", "swojego nie oszukasz". Można również użyć norm przynależnych do innego systemu wartości dla wykazania, że chociaż konkretne zachowanie nie jest godne z wartością X to jest zgodne z wartością Y. "Może to i nie jest sprawiedliwe, ale za to bardzo ważne..". "Może to było złe, ale konieczne".<br />
<br />
Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia może posłużyć się społecznym usprawiedliwieniem, bo dyskomfort wynikający z niezgodności definicji "ja" z zachowaniami może być w jakiejś sytuacji ogromny. Pytanie tylko w jakich sytuacjach te usprawiedliwienia oraz ich "wiarygodność" pojawiają się. Należy jednak pamiętać, że jest to zwykła manipulacja. Manipulowanie nie tylko opinią społeczną, ale i samym sobą. Nie wynika ona jednak z instynktu obronnego a tym bardziej racjonalnego myślenia, ponieważ stosowanie tych technik w żadnym razie nie rozwiązuje sytuacji. I nie zwalnia z odpowiedzialności za własne czyny.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Fot. Ida<br />
<br />
Marek Kosewski, Wartości, godność i władza. Dlaczego porządni ludzie czasem kradną, a złodzieje ujmują się honorem, Warszawa 2008
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-5207030638796470132017-12-18T22:14:00.000+01:002017-12-18T22:16:39.553+01:00"Ludzka twarz" lidera<br />
O słabościach przywódców tradycyjnych w ogóle nie mówiło się i nie mówi. Oni nie funkcjonowali w świadomości społecznej jako ludzie z wadami. W materiałach etnograficznych, po które sięgałam pracując nad grantem, przywódców, królów przedstawiało się wyłącznie w kontekstach władzy, autorytetu i dystansu wobec podwładnych. Całkiem tak jakby przywódca tradycyjny żył w dwóch światach: jako przywódca i jako osoba prywatna (bo jakieś życie prywatne wiedzie). Funkcja lidera odzierała go z niedoskonałości, choć doskonały nie był. Nikt nie kontemplował jego działań nie związanych ze sprawowaniem władzy mówiąc o przywództwie i nikt nie oceniał jego postępowania w kontekstach słabości. Lider miał być silny, bo miał zapewnić jedność grupie, stabilizację, bezpieczeństwo i zachowanie tradycji. Zresztą w kulturach tradycyjnych - zwanych kiedyś prymitywnymi - lokalny lider był często utożsamiany z bóstwem i pełnił funkcję religijną. Był wyznacznikiem jakości życia społecznego i sędzią moralnym. Nie byli… „ludzcy”, podobni do swoich zwolenników? Nie. Byli lepsi, bo byli elitarni.<br />
<br />
<br />
<b>"Ludzka twarz"</b><br />
<br />
<br />
Przywódcy z „ludzką twarzą”, czyli ci, którzy posiadają słabości i je celebrują, nie osiągają sukcesów tak spektakularnych jak ci, którzy „ludzkiej twarzy” nie mają. Zresztą coś takiego jak słabość w biznesie nie jest dozwolona, bo może być wykorzystana przez konkurencję. Dlaczego zatem różnej maści doradcy i konsultanci doradzają menadżerom, aby chwalić się słabościami? Ano po to, aby ocieplić wizerunek i zyskać w oczach podwładnych. Nie mówią jednak o jakie słabości chodzi. O spóźnialstwo? Łakomstwo? Upodobanie do kobiet? Upodobanie do mężczyzn? Podkradanie asortymentu w sklepie i materiałów biurowych? Odkładanie różnych spraw na jutro? Chodzi o słabości zawodowe czy bardziej o charakterze prywatnym? I czy chodzi o ewidentne wady czy może raczej o pasje takie jak np. upodobanie do muzyki klasycznej, teatru, dobrego kina , spacerów z psem, albo kolekcjonerstwa?<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ9tjHn7S7xgxzHJgUnBEZcqT0XI54tM6zmLVnUZSTFNDTGxAqo_z1o-fZ3PwhAvyYfpXwRHqjNX6OmNS_lPwMqcRN7eJ-Q9xSTzDv_CohDgmrIrXzddiHxpCMRg7CDaCrqVUfPjPtlHQ/s1600/13321299_10206345467658817_246154259_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="813" data-original-width="1219" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ9tjHn7S7xgxzHJgUnBEZcqT0XI54tM6zmLVnUZSTFNDTGxAqo_z1o-fZ3PwhAvyYfpXwRHqjNX6OmNS_lPwMqcRN7eJ-Q9xSTzDv_CohDgmrIrXzddiHxpCMRg7CDaCrqVUfPjPtlHQ/s400/13321299_10206345467658817_246154259_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Zbyt często „ludzka twarz” rozumiana jest jako uleganie owej negatywnej słabości a nie zmaganie się z nią – i tak to jest przedstawiane w różnych tekstach poradnikowych. „Jesteś człowiekiem a nie maszyną”. „Masz prawo popełniać błędy”. „Człowiek jest ułomny”. To prawda, ale co z tego? Czy te usprawiedliwienia wyczytane w poradnikach czy usłyszane od trenerów zagwarantują ci wzrost kompetencji i kwalifikacji? Bez podjęcia wysiłku zmiany? Jeżeli to coś, co przeszkadza w efektywnym wykonywaniu codziennych obowiązków – nie ma opcji, żeby móc ową słabość celebrować. To po prostu zły przykład dla podwładnych a nie ocieplenie wizerunku, choć bardzo atrakcyjny, bo powielenie go nie będzie wymagało wysiłku ze strony podwładnych. Ponadto w ten sposób owa słabość po prostu jest utrwalana, bo liderowi wydaje się, że znajduje akceptację w oczach podwładnych. Tymczasem oni wykorzystują sytuację słabości lidera.<br />
<br />
Rozumiem jednak stanowisko doradców – jeżeli powiedzą kierownikowi, że ma zwalczyć w sobie słabość to pójdzie tam, gdzie mu powiedzą, że dzięki tej słabości jest bardziej „ludzki”. I stracą klienta na rzecz kogoś innego. Muszą zatem – dla zarobku – obniżać poprzeczkę. Bo to jest obniżanie wymagań wobec osób, które mają wpływać na życie innych ludzi. Dlatego też podobno każdy może być przywódcą, ze słabościami nie trzeba walczyć. Przywództwo demokratyzuje się, sprowadzane jest do poziomu nadzorowania pracy i ma naprawdę niewiele wspólnego z przywództwem i jego ideą. Ktoś zostaje nazwany przywódcą i sądzi, ze nim jest. A nie jest.<br />
<br />
<br />
<b>Rodzaj socjotechniki? </b><br />
<br />
<br />
Czy znacie przywódców z „ludzkimi twarzami”, którzy osiągnęli prawdziwy sukces? Wierzycie autorom różnych porad, że tym ludziom w odniesieniu sukcesu pomogły ich słabości? Ufacie w to, że podwładni pójdą za kierownikiem, który jest równie ułomny zawodowo jak oni? Zaufacie komuś, kto wymaga od was więcej niż od siebie samego? To zalety i mocne strony uwiarygodniają pozycję lidera i sukcesy w biznesie a nie wady. Słabości trzeba w sobie zwalczać, bo w skrajnych sytuacjach można nimi przecież usprawiedliwić każdą niegodziwość.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwoI6cFE9MeLhWl9jLrFkPUJSmJpjwSJNeTmurybgBv2aVPOKaWhjr6XYhon8YZX5c4851AtpMWNmGRf6p4W25cgOIEJCDpkm_AIcOqIkL_d6TUnqkG_Z49RtzxX7z4gw5qkWeYx-T9oQ/s1600/13621409_10206620444333062_126932881_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="813" data-original-width="1219" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwoI6cFE9MeLhWl9jLrFkPUJSmJpjwSJNeTmurybgBv2aVPOKaWhjr6XYhon8YZX5c4851AtpMWNmGRf6p4W25cgOIEJCDpkm_AIcOqIkL_d6TUnqkG_Z49RtzxX7z4gw5qkWeYx-T9oQ/s400/13621409_10206620444333062_126932881_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
A mimo to dość powszechnie i w życiu prywatnym, i zawodowym posługujemy się słabością jako narzędziem socjotechniki. I bardzo często jest to narzędzie skuteczne! Słabością łatwo usprawiedliwić zły uczynek, brak chęci, lenistwo, itd. Rozpowszechniając wiedzę o słabości można nawet przerzucić jakieś obowiązki na rodzinę, kolegów, współpracowników. Ale w przypadku lidera, "publiczną" słabość należy jednak dobrze przemyśleć. Nie może ona bowiem podważać kompetencji kierowniczych ani sugerować zbyt małej wiedzy czy też braku zaangażowania się w obowiązki zawodowe. Wtedy spełni swoje zadanie. Tylko wtedy nie będzie to prawdziwa słabość, ale psychomanipulacja.<br />
<br />
<br />
<b>Autodeprecjacja </b><br />
<br />
<br />
Promowanie słabości, czyli autodeprecjacja, jest jak zasugerowałam wyżej jedną z technik manipulacji i stosowana bywa, kiedy jedna ze stron interakcji jest dominująca a przy tym ma potrzebę opiekowania się innymi. Postawa ta ma na celu wywołanie poczucia litości i obowiązku zaopiekowania się słabszym. Jest to manipulacja związana z autoprezentacją. Ale obok niej funkcjonuje także inny typ psychomaniulacji zwany autoprezentacją pozytywną. W technice autoprezentacji pozytywnej jednakże ingracjatorzy próbują pokazać się w jak najlepszym świetle. Kiedy mówimy o sobie ujawniając rozległe kontakty z wieloma, ważnymi osobami, podkreślamy ogromną wiedzę itp. stosujemy właśnie ten rodzaj autoprezentacji pozytywnej. To psychomanipulacja, choć wolelibyśmy myśleć i mówić o niej jako o marketingu personalnym lub autopromocji.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOqZsA2ZZ7Xo8xaqcr8Etm8JdlhnR0qgSN4nsrUXOzJR6hIqjcrDh8WGjZEqORZtbrEgKC_DyTNAyOS50sMrEmOGj1WkWGwlQF7J6_8XYQEiafrmyWTCiutrE9eF80weJvdz2hN5l4lw0/s1600/13321048_10206345468178830_135075357_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1219" data-original-width="813" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOqZsA2ZZ7Xo8xaqcr8Etm8JdlhnR0qgSN4nsrUXOzJR6hIqjcrDh8WGjZEqORZtbrEgKC_DyTNAyOS50sMrEmOGj1WkWGwlQF7J6_8XYQEiafrmyWTCiutrE9eF80weJvdz2hN5l4lw0/s400/13321048_10206345468178830_135075357_o.jpg" width="266" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Autodeprecjacja przyczynia się niestety nie tylko do tego, że ktoś silniejszy nagle poczuje potrzebę zaopiekowania się słabeuszem, ale i to, że słabeusz wykorzysta silniejszego, i to, że być może rzeczywiście zacznie siebie postrzegać jako słabeusza, a co gorsze może zacząć dostrzegać w tym pewną korzyść. Sam w sobie zacznie utrwalać wadę, której później ciężko będzie pozbyć się.<br />
<br />
Prezentowanie swojej bezradności może też irytować otoczenie. Szczególnie w sytuacjach, kiedy zależy nam na czasie, na szybkiej realizacji jakiegoś zadania, taki słabeusz po prostu przeszkadza. Trzeba o tym pamiętać, jeżeli tę technikę stosuje się świadomie i z premedytacją. Lider musi mieć na uwadze, ze oczekując akceptacji dla swojej słabości (przedstawiając ją jako cos zabawnego, pozytywnego), daje przyzwolenie swoim podwładnym, aby ci oczekiwali akceptacji ich wad. Czy taki jest jego cel?<br />
<br />
<br />
<br />
<b>"Zarządzanie wadami" </b><br />
<br />
<br />
W różnego rodzaju pracach odnoszących się do przywództwa organizacyjnego podkreśla się znaczenie umiejętności inspirowania innych. Można to osiągnąć – jak czytamy - poprzez korzystanie z czterech "właściwości", których brak jest zazwyczaj przyczyną nieskuteczności przywódcy: przemyślane okazywanie niektórych słabości, zdolność zbierania i interpretowania miękkich danych, okazywanie empatii, umiejętne wykorzystanie posiadanych cech wyróżniających przywódcę wśród innych. Choć owe "właściwości" nie gwarantują osiągania sukcesów, to jednak należy zaznaczyć, że osoba wykorzystująca je inspiruje i wkrada się w umysły i serca innych. Nie wszystkich oczywiście. Te „właściwości” sugerują też ukierunkowanie uwagi lidera na człowieka, ale proszę wybaczyć – lider ma do zrealizowania PLAN i to PLAN jest w centrum jego uwagi. A zatem owe wymieniane w podręcznikach „właściwości” to jedynie narzędzia służące realizacji PLANU a zatem w kontekście relacji międzyludzkich są tylko manipulacją.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVyK-e3tNEY-WR6X9DcDBg4__zOQuSsE9L4UaqClg2fp_FEHTrU4Bar4c3QRC-mm_Jgw6NyUXTcQKyu_ZuKPY1hsMZ6Lz_jYYjhm7dnEI68EXAcVP0ElHS6qNW5EZZNi46ELbBxAw7qOY/s1600/13275439_10206345467538814_1554095157_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="813" data-original-width="1219" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVyK-e3tNEY-WR6X9DcDBg4__zOQuSsE9L4UaqClg2fp_FEHTrU4Bar4c3QRC-mm_Jgw6NyUXTcQKyu_ZuKPY1hsMZ6Lz_jYYjhm7dnEI68EXAcVP0ElHS6qNW5EZZNi46ELbBxAw7qOY/s400/13275439_10206345467538814_1554095157_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Najlepsi zawsze korzystają z tego, co w jest w nich wyjątkowe. W ten sposób skutecznie utrzymują dystans wobec innych. Każdy z nas odczuwa przecież tremę i nieśmiałość podczas spotkania z kimś bardzo ważnym lub wyjątkowym. Na jednych tak zadziała ranga stanowiska, na drugich tytuł naukowy, na jeszcze innych zasobność portfela.<br />
<br />
W jaki sposób można wykorzystać dystans społeczny w zarządzaniu zespołem? Ci, którzy usiłują stworzyć wrażenie, że są doskonali we wszystkim, co robią, w zasadzie pokazują, że nie potrzebują pomocy zespołu, którym kierują. Okazywanie słabości budzi poczucie bycia potrzebnym liderowi i w ten sposób może prowadzić do przysporzenia popularności. Ale też nie dla wszystkich pracowników będzie to coś motywującego.<br />
<br />
<br />
<br />
***<br />
<br />
<br />
Kiedyś uważałam, że ujawnianie swoich wad pomaga tworzyć dobrą atmosferę pracy. Wskazuje na człowieczeństwo przywódcy, co prowadzi do wzrostu solidarności między liderem a grupą. Wszak jesteśmy ulepieni z tej samej gliny. Jest jeszcze jedna zaleta "zarządzania wadami". Otóż wybierając tę jedną, mamy okazję odwrócić uwagę innych od poważnych słabości. Tak bowiem czynią gwiazdy świata polityki i biznesu. Ale to nie buduje pozycji lidera w kontekstach moralnych, czyli nie rozwija idei przywództwa w obszarach zarządzania.<br />
<br />
Dziś sądzę, że to zwykła technika wywierania wpływu, która z przywództwem nie ma nic wspólnego.
Zbliżenie się do zespołu na zasadzie "jesteśmy podobni i wszyscy mamy wady" jest mało wiarygodne w kontekście władzy. Bo jak mówi łacińska sentencja: "Aliena vitia quisque reprehendi mavult", co w wolnym tłumaczeniu znaczy, że każdy woli, żeby to cudze wady potępiano a nie jego. Oczywiście, warto mieć na uwadze, że nikt nie jest doskonały. I nikt doskonały nie będzie. Utrwalajmy jednak zalety a ze słabościami walczmy.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Fot. Ida<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-47424613629802894402017-12-08T22:21:00.002+01:002017-12-08T22:21:42.543+01:00Człowiek odhumanizowany<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Podnoszenie rentowności przedsiębiorstw produkcyjnych
związane jest z optymalizacją procesów produkcji w kontekście działania parku
maszynowego i technologii oraz zasobów ludzkich, czyli mówiąc ładniej - kadry
pracowniczej. Pomijając kontekst
humanizmu w relacjach międzyludzkich, zatrudnienie pracownika musi pracodawcy
po prostu opłacać się a im bardziej się opłaca, tym oczywiście lepiej. I o ile
przykładanie wagi do zwiększania zysku na drodze rozwoju technologicznego - przez
unowocześnianie linii i usprawnianie czy skracanie samego procesu produkcji - nie
budzi sprzeciwu a nawet jest powodem do
dumy, o tyle optymalizacja w odniesieniu do kadr już rodzi pewne wątpliwości. Przede wszystkim dlatego, że dotyczy człowieka,
wpływa na jego życie rodzinne i zdrowie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pomijam tu kwestie systemów motywacyjnych i roli kierownika
w motywowaniu „miękkim” pracowników będących pod jego bezpośrednim nadzorem.
Chciałabym bowiem zwrócić uwagę na coraz częściej pojawiające się podejście do
osób zatrudnianych w różnego rodzaju firmach, szczególnie tych osób o niskich kwalifikacjach,
względnie tych, którzy pracują – pomimo posiadanych kompetencji – na stanowiskach
poniżej swojego doświadczenia czy kwalifikacji, na najniższych szczeblach
produkcyjnych. Postrzega się ich bardzo często po prostu jako części większych
mechanizmów, części, które mają spełniać oczekiwania a jeżeli ich nie spełniają
– podlegają wymianie. Naprawia się tylko te z jakiś względów cenniejsze.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Człowiek czy maszyna?<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
Optymalizowanie w przypadku zarządzania ludźmi dotyczy nie
tylko podstawowych decyzji kadrowych, takich
jak zatrudnianie specjalistów czy zwalnianie pracowników nie spełniających
oczekiwań pracodawcy. Chodzi również o podnoszenie sprawności osób już zatrudnionych
i czerpania z tej sprawności satysfakcjonujących zysków. To na jakim poziomie są one satysfakcjonujące
jest kwestią prognoz i strategii przyjętych przez daną firmę. Osiąganie oczekiwanych
zysków przy niewystarczającej sprawności pracowników wiąże się zazwyczaj z
podjęciem pewnych oszczędności oraz przyjęcia takich rozwiązań, które
doprowadzą do jej podniesienia. Pracownicy postrzegają takie starania
najczęściej jako „przykręcanie śrubki”, czyli zwiększenie wymagań co do jakości
i szybkości pracy, co jednak nie zawsze związane jest z dodatkowym
wynagrodzeniem czy uznaniem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQbAguIgc_J9revSAru9Zm_n-QP7dPjDUH0kH7fT4N6xI9uRWAT1y_gzorojnvcoK4KCvedYtPBxKCpL30XxJ663VrcVpyOHn6TphaCVrw6F5rHZTwJodObdfB2K0udIQffowffGXUN4E/s1600/20049521_10209652554013909_2135040093_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="807" data-original-width="1440" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQbAguIgc_J9revSAru9Zm_n-QP7dPjDUH0kH7fT4N6xI9uRWAT1y_gzorojnvcoK4KCvedYtPBxKCpL30XxJ663VrcVpyOHn6TphaCVrw6F5rHZTwJodObdfB2K0udIQffowffGXUN4E/s400/20049521_10209652554013909_2135040093_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Rytm pracy<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
Uprzedmiotowieniu pracownika sprzyja powiązanie sposobu wynagradzania nie tylko z jakością ale i z
czasem pracy. Wydaje się to rozsądne, bo przecież pracownik chory czy
urlopowany nie wykonuje żadnej pracy. Chodzi jednak nie tylko o obniżanie
pensji do wysokości tzw. chorobowego, czy
udzielania urlopów, bo te kwestie są prawnie regulowane, ale o ograniczenie
możliwości marnowania czasu pracy do minimum, o czym mówi się w wewnętrznych regulaminach
firmowych. Co to w praktyce oznacza? Np.
restrykcyjnie przestrzega się przerw. Jeżeli na 8-godzinną zmianę przypada
jedna 15-minutowa przerwa, w konkretnie oznaczonej porze dnia, wprowadza się dodatkowo
limit czasowy na „marnowanie czasu” poza wyznaczonymi przerwami na ewentualne odejścia od stanowiska pracy z
różnych innych przyczyn. Przekroczenie tego
limitu równoznaczne jest z odebraniem
części wynagrodzenia za czas nieprzepracowany pomimo obecności pracownika w
zakładzie. Pracownicy rejestrują wszelkie swoje działania przy pomocy kart z
chipami. Na podstawie informacji o „wejściach” i wyjściach” zlicza się czas
spędzony poza stanowiskiem pracy i płaci się wyłącznie za czas efektywny. Działania
te zniechęcają pracownika do opuszczania przypisanego mu miejsca pracy, ale i
jednocześnie uprzedmiotawia go jako pewnego rodzaju element procesu produkcji. Niektóre
firmy idą jeszcze dalej wszczepiając swoim pracownikom chipy pod skórę – na razie
to tylko eksperyment. W Polsce na szczęście chipuje się tylko psy, zaś przedstawiciele
firm konsultingowych rozsądnie ostrzegają przed tego rodzaju eksperymentami na
pracownikach.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Tam gdzie musi być człowiek i tam gdzie jest to możliwe,
rytmizuje się jego pracę w taki sposób, aby usprawnić proces produkcji – w żadnym
razie nie podejmuje się takich działań w trosce o rozwój zawodowy pracownika.
Bo o jakim rozwoju można mówić w przypadku podnoszenia wydajności linii produkcyjnej? Mechaniczne wykonywanie
zadań na wzór maszyny nie jest bowiem twórcze. Nadanie pracy człowieka
mechanicznego rytmu może jednak pozwolić w dalszej kolejności przyspieszyć jego
pracę – a zatem zwiększyć wydajność - bez dodatkowych finansowych zachęt. Jak? Przyzwyczaiwszy pracownika do pewnego
tempa i rytmu pracy, stopniowo
przyspiesza się pracę maszyn, wtedy i człowiek musi przyspieszyć. Dlaczego
stopniowo? Dlatego, że przyspieszenie realizacji zadań jest niemal niewyczuwalne
a pracownik stopniowo przyzwyczaja się do szybszego tempa pracy – zadziała jak
automat.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Biorytmy<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Organizm
ludzki spełnia swoje funkcje w określonym rytmie. W zależności od funkcji i
organu rytmy te mają różną częstotliwość. Serce wykonuje uderzenia co sekundę,
skurcze jelita pojawiają się co trzydzieści sekund, czynności komórek nerwowych
przebiegają w tysięcznych częściach sekundy. Niektóre funkcje mają rytmy
godzinne, dobowe, tygodniowe, miesięczne i roczne. Zaburzenie rytmu odczuwane
jest co najmniej jako dyskomfort, z którym możemy sobie poradzić lub nie.
Jeżeli z poczuciem dyskomfortu poradzić sobie nie możemy, to najprawdopodobniej
stanie się ono źródłem dodatkowego stresu lub choroby. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRQ716X5NFdNlEx1MUwbBzxKZzyIUZGdrtDmfJL40b8kP1AxRpz_flEcidvkHBT2CWUuqcy_SdKPF24uEf2hjGlK2lDQPnO2ShT1dezt8hCr3KHylfk8c7GvVlM6KOg3jMl1WkVhii2vI/s1600/20182375_10209688449911284_1169978076_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRQ716X5NFdNlEx1MUwbBzxKZzyIUZGdrtDmfJL40b8kP1AxRpz_flEcidvkHBT2CWUuqcy_SdKPF24uEf2hjGlK2lDQPnO2ShT1dezt8hCr3KHylfk8c7GvVlM6KOg3jMl1WkVhii2vI/s400/20182375_10209688449911284_1169978076_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Idealnie
byłoby, gdyby każdy z nas mógł wybrać zawód, pracę czy po prostu styl życia
zgodny z tymi rytmami. Oczywiście każdemu to się nie uda. Warto jednak te
biorytmy rozumieć, aby wiedzę o nich wykorzystać do systematycznego obniżania
poziomu odczuwanego stresu i zwiększania własnej efektywności i odporności na
czynniki środowiskowe. To jest po prostu zdrowe. Na produkcji jednak raczej
nikt się nie zastanawia jakie są rytmy dobowe pracowników. Poranny ptaszek
niezbyt efektywnie będzie pracować na nocnej zmianie zaś od sowy trudno wymagać
efektywności przed południem. Utopią jednakże byłoby sądzić, że elastyczne
podejście pracodawcy do czasu pracy jest możliwe. Weźmy pod uwagę chociażby
linię, na której pracuje się w systemie zmianowym. To jest po prostu
niemożliwe.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Rytm dobowy<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Rytm dobowy
jest rytmem endogennym i stanowi pewnego rodzaju wewnętrzny zegar regulowany
przemianami zachodzącymi w przyrodzie i jest mówiąc bardzo ogólnie następowaniem
po sobie dnia i nocy. Przejawem rytmu dobowego są naprzemienne procesy snu oraz
czuwania, ale również oddawania i kumulowania ciepła przez organizm. Ciepło
kumulujemy pomiędzy 3 a 15 godziną, oddajemy zaś pomiędzy 15 a 3 godz. Są to
następujące po sobie fazy. U każdego z nas ten rytm kumulowania i oddawania
ciepła jest identyczny, ale nie wszyscy tak samo dobrze jesteśmy wstanie
przystosować się do zjawisk, które go zakłócają. Takim zjawiskiem jest m.in.
praca zmianowa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Do zakłóceń
najłatwiej przystosowują się tzw. sowy, czyli osoby "typu
wieczornego". W przeciągu dwóch tygodni pracy na nocnej zmianie faza
kumulowania ciepła pojawia się w porze fazy oddawania ciepła i na odwrót. Spada
też ciepłota ciała. Rano po powrocie z pracy "sowa" nie ma problemu z
zaśnięciem i odpoczynkiem. Powracając na dzienną zmianę potrzebuje maksymalnie
dwa tygodnie na to, aby wegetatywne funkcje organizmu przestawiły się na prace
dzienną. Powrót do pracy dziennej nie stanowi dla "sowy" problemu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">"Typ
poranny", czyli tak zwany ranny ptaszek ma za to duże trudności z
przestawieniem się na pracę w porze nocnej. W ciągu 24 godzin aż dwukrotnie
osiąga poziom dzienny i nocny czy dwukrotnie przechodzi obie fazy kumulowania i
oddawania ciepła a to dlatego, że ranny ptaszek nie potrafi wypoczywać w dzień.
Praca w nocy to dla niego prawdziwa droga przez mękę. Na pocieszenie dla
rannego ptaszka można dodać to, iż jeżeli "sowa" nie ma warunków do
wypoczynku w dzień będąc już w domu, po pracy, to i ona w którymś momencie
poczuje ową "mękę".<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Rytm dobowy
znacznie wpływa na efektywność pracowników fizycznych. Znaczny wysiłek fizyczny
jest zharmonizowany z rytmem dobowym, jeżeli ma miejsce do godziny 15, czyli w
fazie kumulowania ciepła, później - w fazie oddawania ciepła - siła mięśni
słabnie. Ale działalność wymagająca wytrwałości i wytrzymałości
najefektywniejsza jest w fazie oddawania ciepła, czyli wieczorem! Praca
umysłowa natomiast wymagająca koncentracji, liczenia, uczenia się pamięciowego
najlepsze efekty przynosi w fazie kumulowania ciepła, czyli rano a to oznacza,
że popołudniowe i wieczorne zajęcia w szkole czy na studiach niczego nie
nauczą, a jeżeli już - to raczej niewiele ;) No chyba, że ktoś jest "typem
wieczornym" i szybko dostosuje się do warunków zakłócających naturalny
rytm dobowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Rytm tygodniowy<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Rytm
tygodniowy w przeciwieństwie do dobowego jest rytmem reaktywnym, czyli nie
działa samoistnie - potrzebuje bodźca aktywującego. Regularne wahania, które
występują w obrębie tygodnia są wystarczające aby utrzymać nas wewnętrznie w
tygodniowym (siedmiodniowym) rytmie. Kilka dni pracy i wolny weekend, piątkowe
posty, niedzielne msze, obiady u teściowych - to elementy zewnętrzne
wyzwalające rytm wewnętrzny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Są jednakże
osoby, które nie posiadają tak idealnie dopasowanego tygodniowego rytmu
wewnętrznego i okres przemian związany z tym rytmem trwa np. nie siedem a
dziesięć dni. Takie osoby nie nadążają z wykonywaniem planów tygodniowych ,
"gubią" dni tygodnia. Są też osoby u których przemiany przebiegają
szybciej i tydzień wewnętrzny trwa np. 5-6 dni. I oni mają trudności z
dopasowaniem się do rytmu tygodnia zewnętrznego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMpGz5UiVzy0GIXf9ZoB1S9wTbgfmGj_lcMsiIxZlkPjyQDX1gqLw358ALLCHjlv3sIy_E3F8JkkZ3yb0ckUuuJp2PexHJPrlpTC83YG4M8WKlZiauZ34iUl__-D0d-DZY0gov8UZSDjE/s1600/14080921_10206972636577648_1486168208_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="937" data-original-width="750" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMpGz5UiVzy0GIXf9ZoB1S9wTbgfmGj_lcMsiIxZlkPjyQDX1gqLw358ALLCHjlv3sIy_E3F8JkkZ3yb0ckUuuJp2PexHJPrlpTC83YG4M8WKlZiauZ34iUl__-D0d-DZY0gov8UZSDjE/s400/14080921_10206972636577648_1486168208_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Celem jest
zatem idealne dopasowanie rytmu wewnętrznego, reaktywnego do rytmu
siedmiodniowego, kalendarzowego. Możemy to osiągnąć systematycznie powtarzając
pewne zwyczaje, rytuały, które by w jednoznaczny sposób regulowały wewnętrzny
rytm. A zatem coniedzielna msza, piątkowy post to przykład idealnego bodźca
wywołującego reaktywny rytm tygodniowy. Oczywiście mogą to być inne działania
czy elementy, byleby nie były jednorazowe, ale powtarzalne, wyraziste, czyli
odczytywane bez trudności, wyróżniające się oraz pojawiające się regularne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jak
nadmieniłam problemem nie są rytmy biologiczne, ale to, co je zakłóca. Praca,
którą wykonuje się w całkiem odmiennych rytmach jest tym czynnikiem
zakłócającym. Nie idzie jednak o przyzwyczajenie się do nowego, nienaturalnego
rytmu czterobrygadówki, ale o jego podmianę tak w wymiarze tygodniowym jak i
dobowym. Potrzeb fizjologicznych lepiej byłoby nie zaspokajać wtedy, kiedy jest
się w pracy, spać należałoby wtedy, kiedy pracodawca uzna, że nie trzeba być
dyspozycyjnym i gotowym do podjęcia zadań zawodowych a pracować bez przestojów,
w tempie maszyny a nie równoważąc wysiłek i odpoczynek, itd. A to wszystko w
atmosferze rentowności, sprawności, zysku i pensji minimalnej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Podobno można
przyzwyczaić się do wszystkiego, ale przecież - moim zdaniem - należy </span>uznać,
że pojawiają się bardzo niebezpieczne tendencje w zarządzaniu pracownikami:
automatyzacja działań wytwórczych człowieka oraz traktowanie pracownika jako
jednego z czynników składowych procesu produkcji, pomijając jego człowieczeństwo,
godność, prawo do odpoczynku i troskę o dobre życie. A one nie powinny umykać
uwadze kadry zarządzającej i właścicieli przedsiębiorstw. Rentowność
rentownością, ale dlaczego za wszelką cenę?<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Fot.: Ida</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-69584372843361582952017-12-02T00:10:00.003+01:002017-12-02T09:09:39.446+01:00Animalizacja współczesnego człowieka. Kilka refleksji<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
<span style="font-family: "calibri" , "sans-serif"; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span><span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Do napisania tego tekstu skłoniła mnie duża ostatnio liczba pojawiających się w sieci różnych ogłoszeń zachęcających do uczestniczenia w szkoleniach z zakresu „rozwoju osobistego” i „duchowego”, które to – w mojej ocenie - skupiają się głównie na wspomaganiu procesów alienacji człowieka z systemów społecznych. Postrzegam te szkolenia jako szkodliwe, ponieważ człowiek wyalienowany ze środowiska życia, to oczywiście człowiek niefunkcjonujący w grupach i strukturach społecznych, ktoś zasadniczo dysfunkcyjny.<o:p></o:p></span></div>
<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Na co organizatorzy takich szkoleń zwracają uwagę potencjalnego uczestnika? A no na poczucie wolności – tę wartość uczestnik ma wypracować uczestnicząc w danym szkoleniu. Zatem rozwój duchowy czy osobisty ma ze sobą nieść uzyskanie poczucia wolności jako wartość najwyższą co sugeruje jednocześnie, że na ten moment każdy z nas zanim przejdzie odpowiednie szkolenie jest zniewolony, skrępowany i działa wbrew sobie w ramach systemów represyjnych nadanych odgórnie i na dodatek przez siły bliżej nie określone. Niewola jest czymś oczywistym i chodzi o to, żeby te kajdany zniewolenia krępujące nasze ciała i dusze zerwać. Wolność ponad wszystko.<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtMHfNpbucCKvVCfY9Gq8IR1g4gEphnq7ncE_fMryw64OorUJeGCtV4bZ_K3zyKna_tultmNV88esuHyoh5Sa6PhORnlRm0KbdM7uiTfEcesXfaGUEytyML8ZfWrc3O8wZRtf0LN4za4o/s1600/b+15215922_10207776625716874_2081038672_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1334" data-original-width="890" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtMHfNpbucCKvVCfY9Gq8IR1g4gEphnq7ncE_fMryw64OorUJeGCtV4bZ_K3zyKna_tultmNV88esuHyoh5Sa6PhORnlRm0KbdM7uiTfEcesXfaGUEytyML8ZfWrc3O8wZRtf0LN4za4o/s400/b+15215922_10207776625716874_2081038672_o.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Okazuje się bowiem, że proces socjalizacji, czyniący człowieka uczestnikiem kultury i członkiem społeczeństwa, uważać trzeba za przejaw zniewolenia. Według "szkoleniowców" problem stanowią „kody percepcyjne” - chodzi oczywiście o kody kulturowe – a które jednak są przecież drogowskazami dla społecznego zachowania i definiują wartości istotne z perspektywy istnienia grup oraz tożsamości. Odrzucanie owych kodów kulturowych można porównać do wyrzucenia narzędzi nawigacyjnych i map, które chociażby pozwalają określić i utrzymać kierunek podróży. Potrzebujemy nawigacji w samochodach a nie potrzebujemy nawigacji „wewnętrznej”? Bez niej łatwo się zgubić.<o:p></o:p></span></div>
<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Organizatorzy takich szkoleń i je prowadzący propagują ograniczenie i ostateczne odrzucenie wpływu różnych organizacji na nasze widzenie świata. Głównie dlatego, że owe organizacje ograniczają naszą percepcję, świadomość i oczywiście wolność. Głównie chodzi o organizacje religijne, które nakładają różnego rodzaju znaki i blokady. Odrzucenie chrztu w przypadku chrześcijan, koncepcji dobra i zła – zdaniem popularyzatorów „rozwoju” ma służyć rozwojowi i osiąganiu stanu wolności, ale jaki sposób? Odrzucenie istnienia grzechu, czyli złego uczynku i kary jako konsekwencji jego popełnienia, prowadzi do zgubnego relatywizowania faktów, bo każdy indywidualnie (bardzo „wolnościowo”) będzie mieć prawo do stanowienia o tym, co jest dobrem a co złem. Problem już teraz jest widoczny w przypadku dyskusji na temat aborcji, eutanazji, wojen najeźdźczych a nawet interpretowania przepisów prawa. Stajemy się w ten sposób nie wolni, ale bezbronni wobec każdej niesprawiedliwości i wszyscy na własne życzenie pozbywamy się czegoś, co nazywano kiedyś „kręgosłupem moralnym”. Czy złamanie kręgosłupa nie prowadzi w konsekwencji do niesprawności?<o:p></o:p></span></div>
<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">"Rozwojowcy” wmawiają nam również, że to rodzina, partnerzy i przyjaciele „wgrywają” nam „programy” wpływające na wszelkie dziedziny naszego życia i ograniczają tym samym naszą upragnioną wolność. To znaczy, że aby zyskać poczucie wolności należy albo odrzucić te instytucje, albo w taki sposób przetransformować relację, aby znieść wpływ na nas. Oznacza to jedno – to my mamy mieć wpływ na innych a nie odwrotnie i nawet nieważne, jakimi w tym celu posłużymy się technikami. Do czego prowadzi taka działalność? Mówiąc najprościej do jeszcze bardziej konsekwentnej atomizacji rodziny aż do zarzucenia tej instytucji w ogóle. Zresztą i w przestrzeni społecznej możemy obserwować usilne działania zmierzające do tego właśnie. Proszę zwrócić uwagę, że także partner ogranicza wolność, zatem nie dość na tym, że ktoś zrezygnuje z posiadania rodziny na rzecz posiadania wolności – nie powinien także wchodzić w stałe związki partnerskie. Ten ktoś winien być singlem wiążąc się z innym człowiekiem na moment, na chwilę aktu seksualnego zaspokajającego popęd (a nie wiążącego dwoje kochających się ludzi) czy robienia biznesu.<o:p></o:p></span></div>
<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">W perspektywie społecznej propagowanie takich treści prowadzi do dezintegracji grup społecznych, do zerwania wszelkich więzów, zależności, do rezygnacji z uczestnictwa w życiu społecznym własnych grup odniesienia. To zanegowanie kultury i zwrócenie się ku naturze w jej wymiarze najbardziej prymitywnym z możliwych. Te działania czynią człowieka całkiem bezbronnym sprowadzając go do roli podrzędnego gatunku. W pędzie za wolnością człowiek ma bowiem pozbawić się kultury, zrezygnować ze swoich naturalnych cech i predyspozycji (paradoksalnie także gatunkowych) - na własne życzenie zezwierzęca się posługując się jako jedynym kryterium oceny własną przyjemnością wynikająca z realizacji prymitywnych instynktów. Czyli to jest wolność? Ów brak ograniczeń? Proszę sobie wyobrazić sytuację, kiedy nagle wszyscy stajemy się w tym sensie – jak to sugerują szkolenia „rozwojowe”- „wolni”: odrzucamy podstawowe wartości moralne, własną kulturę i tradycję, spółkujemy bez zobowiązań, abortujemy niechciane dzieci i wszędzie widzimy ludzi potencjalnie zagrażających naszej wolności. A przecież zawsze może się zdarzyć i tak, że ktoś dokona na nas eutanazji, choć bardzo chcielibyśmy żyć, bo swoją obecnością i chęcią korzystania z wolności pechowo ograniczyliśmy czyjąś wolność. Koszmar. <o:p></o:p></span></div>
<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Uczestniczenie w takich szkoleniach jest również niebezpieczne z tego względu, że pozbywając się owych znaków, wartości, zależności – pozbawiamy się ochrony, czyli stajemy się bardzo wrażliwi i podatni na różnego rodzaju manipulacje, chociażby na treści reklamowe, emocjonalne przekazy medialne, wpływ różnej maści oszustów i szachrajów, itd. Utożsamiając zaś rozwój z odzieraniem się z tradycji, sięganie po magię, czary, treści okultystyczne, zwrócenie się ku instynktom zwierzęcym, zamykamy się tak naprawdę na rozwój zawodowy i twórczość charakteryzującą przecież działalność człowieka. To także nie ma nic wspólnego z rozwojem duchowym. Zwierzęta nie są twórcami, tylko człowiek jest wstanie tworzyć. Sprowadzenie się do roli zwierzęcia w ekosystemie nie jest zatem rozwojem – jest znacznym regresem w tym rozwoju. Być może kiedyś przyjdzie komuś do głowy stworzyć farmy takich zezwierzęconych ludzi, bo dlaczego nie?<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/gnv-QO99CII/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/gnv-QO99CII?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
<span style="font-family: inherit; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Nie chodzi mi o to, żeby nie uczestniczyć w szkoleniach rozwojowych w ogóle, ale należy uważnie przyglądać się proponowanym treściom. Często prowadzą one w konsekwencji do odhumanizowania człowieka, do kształtowania człowieka nieporadnego społeczne, samotnego, wyzutego z wartości, bywalca gabinetów psychiatrycznych, bezwolnego i posłusznie reagującego na emitowane np. przez media bodźce. Tacy możecie się stać i jeszcze za to zapłacicie żywą gotówką. Poświęcicie swoje rodziny i przyszłe pokolenia dla takiej „wolności”?</span></div>
<br />
<div style="background: white; margin: 6pt 0cm;">
</div>
<br />
<div style="-webkit-text-stroke-width: 0px; background: white; color: black; font-family: "Times New Roman"; font-size: medium; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; letter-spacing: normal; margin: 6pt 0cm; orphans: 2; text-align: start; text-decoration-color: initial; text-decoration-style: initial; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "calibri" , "sans-serif"; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0px;">
<span style="font-family: "calibri" , "sans-serif"; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-weight: bold; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-62428305389145493432017-11-29T10:17:00.000+01:002017-11-29T11:10:23.955+01:00Sprawne zespoły<br />
Kiedy mówimy o dobrze pracujących zespołach, mamy zazwyczaj na myśli zespół złożony z osób wzajemnie ufających sobie i zaangażowanych na podobnie wysokim poziomie, w którym zasadą jest sprawiedliwy - zgodny z posiadanymi kompetencjami i kwalifikacjami - podział obowiązków i odpowiedzialności. I zapewne wielu z nas w takich właśnie zespołach chciałoby pracować. Niestety bardzo często ci, co mówią o pewnej idei pracy zespołowej, kiedy już trafią do jakiegoś zespołu (takiego wchodzącego w struktury realnej firmy, czy też stworzonego dla potrzeb szkoleniowo-edukacyjnych), nie bardzo pracować chcą i robią rzeczywiście wiele, aby się nie napracować. To znaczy najczęściej nie robią nic.<br />
<br />
Podczas któregoś ze szkoleń miałam okazję obserwować, jak trzy osoby pracowały za zespół złożony z osób ośmiu. Pomyślałam sobie wtedy: „aha, ambitna trójeczka wywalczy dobry wynik dla całego zespołu, ale czy usłyszy podziękowanie od kolegów?” A przecież bywa tak nie tylko w sali szkoleniowej - trzy zaangażowane osoby z balastem pięciu leni!.. Jak długo da się tak pociągnąć? I jak długo ci ambitni będą znosić współpracowników, którzy płyną ich łódką, ale nie pomagają wiosłować?<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrjQSkdVow5UOMd2zzOBFJ4marrp4u3SfJG2T4nIz_515DL5wVBtd4T8Sk1AMTkYoqIK9WM7e6jCAYBHSGj0PSKepQqZPp_Pt9v3FJu5h-XsNqhLSSvRzMObnSvWMSc-0gzB4bz_Dp5iI/s1600/18901330_10209286599505275_1443267320_o.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="476" data-original-width="708" height="268" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrjQSkdVow5UOMd2zzOBFJ4marrp4u3SfJG2T4nIz_515DL5wVBtd4T8Sk1AMTkYoqIK9WM7e6jCAYBHSGj0PSKepQqZPp_Pt9v3FJu5h-XsNqhLSSvRzMObnSvWMSc-0gzB4bz_Dp5iI/s400/18901330_10209286599505275_1443267320_o.png" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Unikanie podejmowania współpracy przy realizacji zadań jest zwykłym pasożytnictwem. Tego rodzaju kombinatorstwo pojawia się już w szkole: odpisywanie prac domowych, ściąganie, udawanie braku czasu, kiedy trzeba wykonać jakąś większa pracę w grupie. Na studiach - podpisywanie się pod referatami czy projektami, które przygotował ktoś inny, choć teoretycznie pracować nad nimi miał cały zespół. I to nie jest cwany podział pracy, ani tym bardziej umiejętne radzenie sobie w relacjach z innymi. Co gorsza, ci zaangażowani przyzwalają na takie zachowania kombinatorów i biorąc sobie do serca ideę pracy zespołowej, dzielą się sukcesami i... premiami na przykład w postaci zaliczenia przedmiotu. Zawsze zastanawiam się, dlaczego pod projektem widnieją nazwiska ośmiu osób, zamiast na przykład trzech, tych, które projekt rzeczywiście przygotowały. Niestety tak promuje się zwykłe cwaniactwo kształtuje i utrwala postawy, które najpewniej będą się mścić na pożytecznych idiotach, zespołach a nawet na całym społeczeństwie długie lata.<br />
<br />
Idea pracy zespołowej nie powinna moim zdaniem przysłaniać uczciwości wobec współpracowników, w tym także przełożonych. Bo inaczej wyhodujemy sobie cały pułk pasożytów i cwaniaków, którzy będą wykorzystywać zaangażowanie innych, choć będą też równocześnie pięknie mówić o koleżeństwie, pracy zespołowej, wspólnych sukcesach itp. ;) W szkole, na studiach, jest jeszcze czas na to, aby "popracować" nad uczciwością bez strachu, że zespół może się rozpaść. Niech lenie zbiorą się do kupy i stworzą własny zespół, może coś z tego wyniknie dobrego? W pracy zawodowej już taka sytuacja będzie się wiązać z określonymi konsekwencjami, najczęściej finansowymi. Tylko który menadżer zaryzykuje taki eksperyment kładąc na szali własną reputację i posadę?<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPJNQu6JY_ij-FZoSH-9yLqzkbVzSsIGFNJsaBBOpx2cB4OVihPCj_RzP3fTCXaEKjpP5n2cOgYiRa-hpq5YZq-MGEyHqVnXSrYCqCiZk5qiKV-fu8_s77_AeZ8p34V9H3m3ujEd08DL0/s1600/20216669_10209688450311294_303617091_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPJNQu6JY_ij-FZoSH-9yLqzkbVzSsIGFNJsaBBOpx2cB4OVihPCj_RzP3fTCXaEKjpP5n2cOgYiRa-hpq5YZq-MGEyHqVnXSrYCqCiZk5qiKV-fu8_s77_AeZ8p34V9H3m3ujEd08DL0/s400/20216669_10209688450311294_303617091_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Każdy zespół jest inny i każdy posiada specyficzną dla siebie dynamikę. Nie ma również dwóch takich samych liderów, bo każdy z nas reprezentuje odmienny styl zarządzania zespołem: budowania go i rozwijania; posiada odmienne kompetencje, doświadczenia a nawet… barwę głosu. Wiemy, czym powinien charakteryzować się sprawny lider: rozumie swoją rolę, koncentruje się na pracy, pomaga swojemu zespołowi odnieść sukces, właściwie go motywuje, nagradza wtedy, kiedy trzeba i można i korzysta z zasad efektywnej pracy w zespole. A sprawny zespół?<br />
<br />
Wynotowałam sobie kilka takich cech:<br />
<br />
<ul>
<li>to taki zespół to grupa współpracowników, którzy nie starają się odnieść sukcesu kosztem innych;</li>
<li>współpracownicy komunikują się w sposób uczciwy i otwarty oraz okazują sobie nawzajem zrozumienie;</li>
<li>współpracownicy są w pełni zaangażowani w prace nad osiągnięciem sukcesu przez cały zespół; funkcjonuje zasada dzielenia się wiedzą i doświadczeniem; </li>
<li>konflikt w zespole przekuwany jest na nowe idee; </li>
<li>zespół rozumie i docenia rolę lidera. </li>
</ul>
<br />
<br />
I problem polega na tym, że zespół musi "zgrać się" ze swoim liderem, lider zaś z zespołem, ale to na nim właśnie, czyli na liderze spoczywa odpowiedzialność za zbudowanie sprawnego zespołu. Łatwe to oczywiście nie jest, choć może być. Najczęściej, jak to z moich obserwacji wynika, problem pojawia się, kiedy lider po prostu nie zna swojego zespołu. Może to się wydać dziwne - jak to? lider miałby nie znać swoich podwładnych? A jednak tak bywa i to nader często! Lider musi mieć świadomość, jakie umiejętności, podejście do pracy, jakie doświadczenia mają poszczególne osoby w zespole. Jakiesą ich mocne i słabe strony, co stanowi dla nich motywację, jakie prezentują za chowania pracownicze? Może ktoś łatwo wpada z nastroju w nastrój? Może ów doskonały specjalista komunikuje się z pozostałymi w sposób niezgodny z przyjętymi w zespole regułami, ale nie jest to złe nastawienie, dysfunkcja lecz... styl bycia a nie błąd? Jeżeli zespół to akceptuje, po co zmieniać? Itd. Braki wiedzy najczęściej popełnia lider w pierwszej i drugiej fazie budowania zespołu, kiedy okazuje się na przykład, że zachowania prezentowane podczas rozmowy rekrutacyjnej były maską. A na pewno zetknął się z maską, bo taka to rekrutacyjna „gra”, że i potencjalny pracownik i pracodawca lubią przed sobą trochę poudawać lepszych niż są w rzeczywistości.<br />
<br />
Drugi błąd, jaki lider często popełnia, to brak zrozumienia istoty działania zespołu oraz uwarunkowań odnoszonych przez zespół sukcesów. Błąd ten popełniają najczęściej młodzi liderzy, z małym doświadczeniem w obszarze zarządzania, osoby, które nagle dostają propozycję i ją przyjmują, bo głęboko wierzą, że sobie dadzą radę jako liderzy. Przede wszystkim nadużywają terminów "zespół" i "praca zespołowa", nie dostrzegają różnorodnych potrzeb członków zespołu w zakresie motywacji, wsparcia, mentoringu. Często w zadanie angażują cały zespół (nawet jeżeli zadanie tego nie wymaga) i pomijają role poszczególnych osób w zespole. Ot, zespół to zespół, wszyscy za jednego i jeden za wszystkich - tak się jednak nie da.<br />
<br />
Jeżeli zespół przetrwa pierwsze zawirowania i przełożeni lidera okażą wystarczająco dużo cierpliwości, zaś lider - samozaparcia w doskonaleniu się, błąd wiedzy o członkach zespołu i błąd niezrozumienia istoty zespołu nie będą więcej mieć wpływu na pracę lidera. Po prostu nauczy się on szybko identyfikować punkty krytyczne w swojej pracy i sobie z nimi skutecznie radzić. Kwestia doświadczenia i dojrzałości zawodowej. To co wydaje się też bardzo istotne, to kierowanie się wszystkich członków zespołu – łącznie z liderem - jedną myślą przewodnią. Często to ona warunkuje sprawność zespołu.<br />
<br />
Kiedyś spróbowałam zatańczyć horę, żeby poczuć na własnej skórze i w mięśniach trudność tego tańca. Bo wiecie jak to jest, wszystko wydaje się łatwe, kiedy obserwujemy coś z boku. "To powinno się tak wykonać", "zrób to inaczej", "lżej", "wyrównaj" itd. Bez doświadczenia trudności na sobie samym, można mówić o dziele, ale nie będzie w tym szczególnego zrozumienia. Błędy i trudności z czegoś wynikają przecież, aby zadziałać skutecznie, trzeba wiedzieć z czego. Zatem zatańczyłam. Gubiłam krok, kiedy usilnie starałam się dopasować do tancerek i wykonywać kroki podobnie jak one. Kroki gubić przestawałam, kiedy skupiałam się na dźwiękach melodii, kiedy pozwalałam jej dyktować mój taniec.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvgWvwmqjziKqamv4mxiCB8lHj8rvratgegDrFNdOHTp6NUM3-bqaXWhhxLd9XuUeRMjlNNCVqW1JBP1kh4L1HuIoAZLl2LeVbecPLqxc4CgJrJV7J43aWaNXXUK9KzGSGsHnHweVcQTo/s1600/IMG_5803.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvgWvwmqjziKqamv4mxiCB8lHj8rvratgegDrFNdOHTp6NUM3-bqaXWhhxLd9XuUeRMjlNNCVqW1JBP1kh4L1HuIoAZLl2LeVbecPLqxc4CgJrJV7J43aWaNXXUK9KzGSGsHnHweVcQTo/s400/IMG_5803.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
W pracy zespołowej bardzo często popełniamy błąd równania poziomu, zbyt często oglądamy się na innych, sprawdzamy, co też takiego ciekawego robią, na jakim etapie prac są aktualnie - i tracimy rytm, tempo, sens tego co robimy, pewną perspektywę. Gubimy się w tych działaniach, bo zawsze jest ich wiele. Tymczasem wystarczy wsłuchać się w myśl przewodnią, która towarzyszy współpracy, która jak melodia pozwala odpowiednio działać.<br />
<br />
Synchronia to klucz Wzajemne zaangażowanie pobudza motywację do działania. Co to znaczy wzajemne? A to, że wszystkie strony zainteresowane zrealizowaniem określonego celu są równocześnie zainteresowane współdziałaniem prowadzącym do niego właśnie. I swoje zaangażowanie okazują innym. Dlatego też sądzę, że zaangażowanie jest nie tylko drogą, środkiem ale i konsekwencją.
Doświadczam tego zresztą na własnej skórze prowadząc szkolenia i wykłady. Brak zaangażowania ze strony grupy implikuje brak zaangażowania ze strony trenera / wykładowcy. Odwrotnie zresztą też tak bywa. To nie jest kwestia umiejętności trenerskich (ich braku) czy też tematyki zajęć (nudnej). Wiele zależy od... synchronii. To jest klucz, zdaniem E. Halla, do efektywnego współdziałania. Jeżeli zasadniczo różne osobowości i charaktery spotykają się i próbują współpracować zazwyczaj, pracuje się dość trudno a efekt tej pracy bywa mierny.<br />
<br />
Zatem... nie przesadzajmy też z tą różnorodnością. Zbyt duże różnice nie poprowadzą zespołu do sukcesu. Bo ciekawość, prawda, pobudza zainteresowanie, ale ciekawość wynika z odmienności ludzi a nie poczucia obcości. A to znaczy, że jeżeli ktoś buduje zespół w myśl idei zarządzania różnorodnością, winien zwrócić uwagę na podobieństwa a nie na różnice i koniecznie odrzucić skrajności.<br />
<br />
<br />
<br />
Tyle na dzisiaj ;)<br />
Fot. Ida
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-7169535732665880832017-10-05T19:14:00.000+02:002017-10-18T08:02:20.766+02:00Idol<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
Z idolami w sferze intelektualnej jest troszkę jak z celebrytami, przychodzi na nich moda i mija. Różnica jest taka, że wartości jakie ze sobą przynoszą są o wiele, wiele, wiele.., itp. Dla mnie to oczywiste. Kiedyś wspominałam też, że jedną z moich ulubionych rozrywek jest szperanie w antykwariatach za różnościami. Szperam zazwyczaj z dwóch powodów: dla czystej rozrywki i dla poprawienia nastroju. Czasem jednakże popadam w zadumę. Dlaczego? A bo np. świetne poezje Ernesta Brylla mogę kupić za 2 złote. A dzieła Żeromskiego nawet za złotówkę. Jasne, powinnam się ucieszyć, ale już taka jestem, że szukam dziury w całym ;) Bo: Jak to jest, że książki, które kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu zdobywało się z tak wielkim trudem, dziś można znaleźć na śmietniku lub w antykwariacie? Jak to się stało, że coś co było warte tyle wysiłku i poświęcenia (uważam, że oddanie czekolady pani z księgarni było wielkim poświęceniem), dziś jest ponoć bezwartościowe? Czy rzeczywiście chociażby poezje wspomnianego tu Brylla straciły na aktualności, pięknie słowa? Co się stało?</div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br />
No tak. Książkę łatwo jest powielić. Nowe wydania są ładniejsze. No a te ładniejsze lepiej wyglądają w biblioteczkach przywódców :) I popyt jest raczej na coś innego niż książki, jeszcze na dodatek poezję, jeszcze na dodatek Brylla.. Gdyby chociaż był noblistą, ale nie jest. A jeżeli jest pobyt na książki to raczej nie na dzieła a zwykłe czytadła, PRODUKTY. Zresztą... czy współcześnie powstają dzieła?</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtH88IU9aEdt9U6MpWNnZYpbgndHYQAgqFcyZpalfySvzp9Cuxc38lcmyfyDFxCaGlidI3g0si3HFMqhocMz1VIUAALNWb-KkOTewT58pBur_LF5FC_0HJmYirvy-rVveaJrwB8ra8374/s1600/20182331_10209708134723392_1851413027_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtH88IU9aEdt9U6MpWNnZYpbgndHYQAgqFcyZpalfySvzp9Cuxc38lcmyfyDFxCaGlidI3g0si3HFMqhocMz1VIUAALNWb-KkOTewT58pBur_LF5FC_0HJmYirvy-rVveaJrwB8ra8374/s400/20182331_10209708134723392_1851413027_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
No cóż. To co robisz, co tworzysz dzisiaj, wszystko to, co udaje Ci się sprzedać tu i teraz, zyskując nawet przy tym miano kogoś mądrego, ważnego i bogatego - jutro może kosztować tylko 2 złote albo... nic. Weź to pod rozwagę. To coś znajdzie się na śmietniku, w antykwariacie, na straganie ze starzyzną.. Czy to co tworzysz jest na tyle mądre i wartościowe, że ktoś (np. taki jak ja :) zechce się pochylić nad ową starzyzną i uznać jej ponadczasowość? W obecnych czasach, to już nie jest takie oczywiste. Tylko po co przywódcy jakieś przebrzmiałe intelektualizmy, skoro oczekuje się od niego tylko (lub aż) skuteczności? Ano po to, żeby to, co po nim zostanie nie było kupką śmieci. I żeby został zapamiętany w wymiarze CZŁOWIECZEŃSTWA. I żeby nie mylić idei przywództwa z realizacją kontraktu. Ale cóż... jakie czasy, takie przywództwo.</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7pJrZKLKL2X8fKLfnZc49NiVkCB_xbIQXSbOT5eABY8YrT0Ca_3eENSNySm6xcV0wiYlWxhTVPeuW0JMtPREIzJIfW3eXPo3ktaK-LCLfyI2JteJBLEOvXQe-C19cYu4dDITFvr6IKd4/s1600/20227736_10209708134363383_1556494331_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1440" data-original-width="960" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7pJrZKLKL2X8fKLfnZc49NiVkCB_xbIQXSbOT5eABY8YrT0Ca_3eENSNySm6xcV0wiYlWxhTVPeuW0JMtPREIzJIfW3eXPo3ktaK-LCLfyI2JteJBLEOvXQe-C19cYu4dDITFvr6IKd4/s400/20227736_10209708134363383_1556494331_o.jpg" width="266" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu">
No bo... Co Gogol miał na myśli pisząc:</div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu">
<br /></div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu">
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<em>"Nie powinniśmy zwracać uwagi na to, czy nasze słowa mają jakiś wpływ, czy nas ktoś słucha. Najważniejsze, że potrafimy pozostać wierni pięknu do końca naszych dni, pokochać je tak, aby nie martwić się niczym, co się wokół nas dzieje, aby śpiewać mu hymn nawet wtedy, gdy cały świat się wali."</em></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px; text-align: right;">
Mikołaj Gogol (<em>"Z listów"</em>)</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Co o tym sądzicie? Może rzeczywiście aspiracje, osiąganie celów i przesadne kontrolowanie samego siebie (no cóż, to ponoć kwestia efektywności osobistej) rzeczywiście pozwalają osiągnąć stan szczęścia? Ale czy władza słowa daje szczęście, czy ma dla Was znaczenie, że dla kogoś Wasze słowa są WAŻNE? Jeżeli za moment zostaną zapomniane, ważnymi przecież nigdy nie były... Po co czytasz poradniki, jak być efektywnym, skutecznym, doskonałym, dla zdolności kredytowej? Przecież wkrótce zostaniesz zapomniany i nic oprócz staroci po Tobie nie zostanie a Twoje dzieci spopielą rzeczy i sprzedadzą zadłużony dom.</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
I co jest pięknem? W czym ono tkwi? Jak je scharakteryzować? Może to tylko kulturowy model.. Pewnie ma rację Umberto Eco pisząc w doskonałej "Historii piękna", że piękno jest kategorią względną. Na przykład moim zdaniem piękno tkwi w niedoskonałości. W takich naturalnych niedociągnięciach, zwyczajnościach, prostocie. </div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
A czy ktoś, kto jest generalnie skuteczny, jest taki ZAWSZE? No i czy radość (człowiek sukcesu z założenia odczuwa radość, trudno musisz udawać) profesjonalna jest tą prawdziwą radością? Jeżeli twierdzisz, że tak - okłamujesz samego siebie. To pamięć drugiego i szczera atencja człowieka daje prawdziwą, czystą radosć, będącą paliwem do dalszego działania.</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDv5gA025wPraFF2bL7d44rr5tT3n-TSBKvfAZ_D2catsclNmNBJdKRrIR1piT8fM7QyTG_v9NkSMSurZw5NvPo8-mbMclCW38kUZLcfEoQ0btsthAfxLmrFBPazEjSxADZojwrwrYRZ8/s1600/22642991_10210347077736568_1296566616_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDv5gA025wPraFF2bL7d44rr5tT3n-TSBKvfAZ_D2catsclNmNBJdKRrIR1piT8fM7QyTG_v9NkSMSurZw5NvPo8-mbMclCW38kUZLcfEoQ0btsthAfxLmrFBPazEjSxADZojwrwrYRZ8/s400/22642991_10210347077736568_1296566616_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
***</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Same pytania. To jakiś bełkot. O co chodzi? A o to, żebyś zaczął myśleć a nie tylko działał bezrefleksyjnie, półautomatycznie, dla czegoś, co Ty nazywasz karierą zawodową a jest tylko świadczeniem pracy na rzecz kogoś innego (pracodawcy, Klienta). Chodzi też o to, że za parę lat możesz zostać z niespłacalnym kredytem i zepsutą plazmą na ścianie, że przyjdą od Ciebie lepsi i zdeprecjonują Twoje wszystkie "wybitne" osiągnięcia biznesowe, "przyjaciele" znikną i po prostu zostaniesz zapomniany. Czy ktoś się pochyli i kupi Twoje osiągnięcia za te 2 złote? Nie. Nikt nie kupi. Bo nic nie będą warte, nawet dla takiego pasjonata jak ja. Bo w tym co robiłeś prawdopodobnie nie było twórczej myśli, wartości, niczego, co byłoby w pewnym sensie spadkiem dla ludzkości. Bo wielu jest takich jak ja, których nie interesuje, ile zarabiasz i jakim samochodem jeździsz, ale to, co reprezentujesz sobą w sferze umysłowości, duchowości i człowieczeństwa. Pozostaw po sobie coś więcej.</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Fot.: Ida</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-58232047645135837902017-05-16T21:12:00.000+02:002017-05-16T21:23:15.258+02:00Uporządkowanie<span style="background-color: white; color: #331100; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Początek i koniec przeplata się, bo człowiek jest elementem ekosystemu. Taka jest natura - odradza się i umiera, niby coraz to inna a wciąż ta sama i na odwrót. Rytm nie tylko wyznacza fizyczne przemijanie, ale to także kwestia symboliki i nadawania znaczeń pewnym momentom życia. Akcentowanie ich jest ważne z perspektywy szeroko pojętej organizacji życia społecznego, symbolicznego, obrzędowego, także osobistego rozwoju. Początek i koniec i.... można zaczynać znowu. Stopień wyżej, krok dalej. Nawet... cofnąć się. Zaakcentowanie pewnego etapu zmiany pozwala na przynajmniej częściowe "trzymanie" kontroli, bo życie to jeden wielki proces, jedna wielka zmiana. Można zarządzić :) Gdyby nie akcenty... ludzie różnych kultur nie ujarzmiliby tej zmiany, życie przerosłoby człowieka. Po co są pogrzeby, wesela, święta doroczne? Rozdanie świadectw? Rocznice? Jubileusze? Właśnie po to, żeby móc świadomie zarządzić sobą. I to w każdym wymiarze. To tak jak w muzyce, malarstwie. Bez akcentów dzieło jest niezrozumiałe, niekompletne. Bezwartościowe? Potrzebny jest </span><span style="background-color: white; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #e69138; font-size: x-large;"><b>rytm</b></span></span><span style="background-color: white; color: #331100; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #331100; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #331100; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD9HMEuW5V2t4f3B4YwQIZybP5p_r4FMQPV0cKw4CdckzimaeDqHCW52h3AcacBf9u7iFEfcv98c_mX6rpdieXYRe5RAYq-gkyszVx3ybJck6A2NYwR_0bZbpaF_hx3efir4srUKx6DsM/s1600/18519169_10209155195700262_804571172_o.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="221" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD9HMEuW5V2t4f3B4YwQIZybP5p_r4FMQPV0cKw4CdckzimaeDqHCW52h3AcacBf9u7iFEfcv98c_mX6rpdieXYRe5RAYq-gkyszVx3ybJck6A2NYwR_0bZbpaF_hx3efir4srUKx6DsM/s400/18519169_10209155195700262_804571172_o.png" width="400" /></a></div>
<span style="background-color: white; color: #331100; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #331100; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #331100; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; color: #331100; font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
Rytmizacja to porządkowanie, bo rytm to przecież porządek czasu. Nie należy tej definicji rozumieć jako "układanie sobie czasu", bo tego nie da się zrobić. Czasu nie można dotknąć i przetrzeć szmatką. Ten porządek to ułożenie możliwych zdarzeń w kolej rzeczy, przepływ sytuacji, logiczne przechodzenie z "jednego" w "drugie". Rytm wewnętrzny człowieka! O, właśnie! To nie jest powtarzanie czegoś codziennie, to naprzemienne gospodarowanie swoim wysiłkiem.</div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<br /></div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #331100;">Analizując ruch możemy oczywiście rozważać kilka rodzajów rytmu. Naukowiec powie o rytmie akcentowym, metronomicznym (mechanicznym), metrycznym, organicznym i swobodnym. Sens zastosowania rytmu jest jednak cały czas ten sam - </span><b><span style="color: red; font-size: large;">PORZĄDEK</span></b><span style="color: #331100;">. A zatem, masz bałagan w życiu, ciągle brakuje ci czasu, drażni cię zawracanie głowy? Zastosuj - po pierwsze - rytm, wtedy efektywnie poukładasz wszystko to, co potrzebujesz. </span><span style="color: #1d2129; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif;">Pamiętaj też, że w poukładaniu nie jest istotne to, że trzeba ogarnąć nieporządek, ale to, że robi się to po kolei, wg pewnego planu, systemu, zamysłu. </span></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Proponuję zatem zastosować dwa rodzaje rytmu. Są idealne w czynieniu porządku. Chodzi o rytm akcentowy, bazujący na akcentowaniu zmian i rytm swobodny polegający na tym, że gospodarujemy pracą i odpoczynkiem zgodnie z zapotrzebowaniem własnego organizmu. W pewne czynności angażujemy się bardziej a w inne mniej. Coś wykonujemy szybciej, a co coś inne - wolniej. NAPRZEMIENNIE! Jeżeli nie zastosujesz zasady naprzemienności wysiłku, to wróżę choroby, frustrację, rozżalenie. Nie można ZAWSZE być maksymalnie zaangażowanym, maksymalnie szybkim, czy maksymalnie powolnym, itp. To nie jest efektywny sposób działania.</div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
I nie pomyl rytmu swobodnego z przyzwyczajeniami. To nie o to chodzi w porządkowaniu. Przyzwyczajenie to coś, co pojawia się stale, mechanicznie. Ten rodzaj rytmu jest dobry dla maszyn, nie dla człowieka, myślącego twórczo. Wyobraź sobie, że spada poziom zasilania prądem i co? Funkcje maszyny zostają zakłócone. Komputer wyłącza się, delikatne procesory trafia szlag trafia. Itd. Twoje serce, mózg, wątroba - to takie urządzenia, które diabli wezmą w podobnej sytuacji. Zniknie przyzwyczajenie, zabraknie z rana ulubionej kawy.. Co wtedy? Zaburzona kolej rzeczy.. Straszna rzecz. Wytrąca z równowagi i z... porządku właśnie.</div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_O7381VVoOwbbZM4aK-iC2xSgQeQXNmA5KR7gfqz5djBGPFCWf-rl7ggolsYtiPwOCAkpzhACph2J138swVancOJDCZzmQUA4TikEVz0w5T0FOV2vzgvwoTmJrry8p_yKFRhAGRve2gs/s1600/18553160_10209155195420255_2047039170_o.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="397" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_O7381VVoOwbbZM4aK-iC2xSgQeQXNmA5KR7gfqz5djBGPFCWf-rl7ggolsYtiPwOCAkpzhACph2J138swVancOJDCZzmQUA4TikEVz0w5T0FOV2vzgvwoTmJrry8p_yKFRhAGRve2gs/s400/18553160_10209155195420255_2047039170_o.png" width="400" /></a></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #331100;">Druga rzecz to </span><span style="color: #45818e; font-size: x-large;"><b>przestrzeń</b></span><span style="color: #331100;">. Mnogość rzeczy, kolorów, faktur, barw, ale i dźwięków, oddziałuje na mózg, wprowadza zamęt, często jest po prostu kłopotliwe. A niektórzy z nas potrzebują czystych, pełnych światła przestrzeni. O rzeczy trzeba też dbać, ale kiedy jest ich zbyt wiele, bywa to po prostu niemożliwe. I w pewnym momencie okazuje się, że zamiast kolekcji porcelany dysponujemy śmietniskiem staroci. Kiedy w twojej głowie zrodzi się bunt, że tego wszystkiego jest za dużo... natychmiast podejmij działanie! Oddaj komuś zbędne rzeczy, po prostu pozbądź się ich. Większość z nich to i tak nie są unikaty ani dzieła sztuki użytkowej. Jak najmniej bezwartościowych rzeczy w moim życiu! - pamiętaj.</span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #331100;">No i </span><span style="color: #a64d79; font-size: x-large;"><b>ludzie</b></span><span style="color: #331100;">, którzy krążą wokół ciebie na swoich orbitach, albo błądzą i napotykasz ich co jakiś czas w różnych momentach swojego życia. Absorbują swoimi sprawami, czegoś chcą, wymagają, dociekają, itd. Starają się wpływać na twoje myśli i odczucia, wykorzystują raczej do swoich celów, ale potrafią nazwać się przyjacielem.Tych błądzących spotykasz częściej, ale ci stale krążący wokół ciebie mogą być znacznie bardziej niebezpieczni. Niestety, niektórzy ludzie podobnie jak rzeczy są w twoim życiu po prostu zbędni, czynią dokładnie takie samo zamieszanie, zawracają głowę, domagają się zainteresowania. Tworzą bałagan, który musisz ogarnąć, chyba że chcesz mieć także taki sam bałagan we własnej głowie. Może to, co teraz zasugeruję, nie będzie zbyt miłe, ale takich ludzi też należy się pozbyć. I to jak najszybciej. Nie, to nie znaczy zerwania wszelkich kontaktów, ale ochronę własnych prywatności przed tymi, którzy nigdy nie powinni mieć do nich dostępu. </span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #331100;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz2c86biOUmOEtspizYn1dQgHpxVhIBRR2-Zo-2XlpOVDub0nb7F4k5nxY4fqOFHhyphenhyphenM0d5AlCqDCaUc7E5DkLLOgMBl2igtJu5LiIGS5qosF50bJNyyLcXa-dHo10OkGhcHLrtFlTLL2k/s1600/11989379_10204812175447470_966983405_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz2c86biOUmOEtspizYn1dQgHpxVhIBRR2-Zo-2XlpOVDub0nb7F4k5nxY4fqOFHhyphenhyphenM0d5AlCqDCaUc7E5DkLLOgMBl2igtJu5LiIGS5qosF50bJNyyLcXa-dHo10OkGhcHLrtFlTLL2k/s400/11989379_10204812175447470_966983405_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #331100;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #331100;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #331100;">Nie miej skrupułów mówiąc im - </span><span style="color: red; font-size: large;"><b>NIE</b></span><span style="color: #331100;">. Dzięki temu - po pierwsze - pozbędziesz się ludzi dla ciebie toksycznych a po drugie - tym samym zrobisz wokół siebie miejsce dla ludzi naprawdę wartościowych, których podziwiasz i na których ci zależy.</span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #1d2129; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #1d2129; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif;">***</span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #1d2129; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif;">Ja właśnie powoli zyskuję (odzyskuję?) przestrzeń fizyczną i mentalną. Usuwam wszystko, co zbędne w moim życiu - przedmioty i ludzi. Cieszy mnie to, bo będę mieć miejsce i czas na sprawy i rzeczy rzeczywiście wartościowe oraz na ludzi, którzy mnie nie zawodzili i wiem, że nie zawiodą, których obecność i przyjaźń daje poczucie bezpieczeństwa i ukojenie. W moim poukładaniu coś z mojego życia usunę, ale coś szczególnie wartościowego naprawię, coś zaadoptuję a coś wystawię na śmietnik, niech idzie do ludzi, byle dalej ode mnie. Wszystko to jednak wymaga czasu. I rytmu.</span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #1d2129; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #1d2129; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif;">Fot.: Ida</span></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-35536082935228485542017-05-12T18:00:00.004+02:002020-10-14T23:47:50.239+02:00Czy lubimy być oszukiwani?<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white;"><span style="color: #444444; font-family: inherit;">
Według D. Browna wpływ "jednych" na "drugich" opiera się na wierze tych "drugich" w prawdomówność czy zasadność działań tych "pierwszych". W określonych kontekstach "drudzy" nawet domagają się potwierdzenia swojej wiary. A to sprowadza się do postawienia hipotezy, że generalnie lubimy być oszukiwani. Film, spektakl, medialne plotki - czy nie odnosimy prezentowanej fikcji do własnego życia? Czyż nie utożsamiamy się z bohaterami sztuki? Czyż nie imponują nam magiczne sztuczki i bierzemy je za prawdę, choć równocześnie zdajemy sobie sprawę, że to triki, złudzenia i brak uważności?</span></div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu" style="background-color: white;">
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br />
Paradoksalnie wierzymy także naszym przywódcom politycznym. A tych przywódców a właściwie reprezentantów politycznych nawet co jakiś czas wybieramy, zazwyczaj wciąż tych samych, chociaż wiemy, że niejednokrotnie już mijali się z prawdą albo działali poza etyką czy złamali prawo. I to wszystko pomimo posiadanej wiedzy o tym, że polityka to teatr i PR. Dlaczego dokonując jakiegoś wyboru obdarzamy zaufaniem tych, którzy zawodzą lub wykorzystują owo zaufanie do realizacji własnych celów? Może właśnie dlatego, że... lubimy być oszukiwani? A może... potrzebujemy być ofiarą własnego wyboru?<br />
<br />
<br />
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSQRLpSlM_keOn7gdr2uXVY518NKqzANIrFcekwBB9OF4nTbSDvLcwTkP-SqBpD0ICFAaQbP619br2RALKySwMvK_Ee-R3mXXi_fY8QEVs-kzXx0zE61yoYpvbfsHNxr58FmhGWJRz-Cs/s1600/18470913_10209134086812553_84981973_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444; font-family: inherit;"><img border="0" height="319" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSQRLpSlM_keOn7gdr2uXVY518NKqzANIrFcekwBB9OF4nTbSDvLcwTkP-SqBpD0ICFAaQbP619br2RALKySwMvK_Ee-R3mXXi_fY8QEVs-kzXx0zE61yoYpvbfsHNxr58FmhGWJRz-Cs/s320/18470913_10209134086812553_84981973_n.jpg" width="320" /></span></a></div>
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br />
<br /></span></div>
</div>
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><span face=""helvetica" , "arial" , sans-serif" style="background-color: white;">Zaufanie, jak pisał P. Sztompka to fundament społeczeństwa. To wiara w określone działania czy własności czegoś lub kogoś obdarzonego zaufaniem. To przekonanie jednej ze stron w to, że motywacją czy też intencją wszelkiego działania drugiej osoby jest bycie uczciwym i chcącym działać dobrze. Zaufaniem obdarowujemy osobę, której wierzymy, że będzie doradzać nam dobrze, myśląc o nas, a nie o sobie. Czy słusznie robimy obdarzając kogoś zaufaniem czy nie, to inna sprawa.</span><br />
<span face=""helvetica" , "arial" , sans-serif" style="background-color: white;"><br /></span>
<span face=""helvetica" , "arial" , sans-serif" style="background-color: white;">Zaufanie to kwestia zawierzenia drugiej osobie a nawet "wystawienia się" na strzał. Jest to też przyzwolenie na to, aby ktoś inny wpływał na nasze życie, bo przecież - być może - podejmiemy jakieś decyzje sugerując się opinią tego kogoś, kogo obdarzyliśmy zaufaniem. </span><br />
<br />
</span><div class="TrescKomentowanegoWpisu" style="background-color: white;">
<div class="WstepKomentowanegoWpisu"><span style="color: #444444; font-family: inherit;">Jeżeli np. ktoś, kogo postrzegasz jako przywódcę, powie, że "kot, który siedzi w pokoju obok ma nóg więcej o dwie niż inne koty" i zada pytanie "Ile nóg ma kot?" - to co zrobisz? najprawdopodobniej zaczniesz zastanawiać się i odpowiesz: "sześć". Ale nie! Kot nigdy nie będzie mieć nóg więcej niż cztery. Dlaczego zatem w ogóle zastanawiamy się nad innymi absurdalnymi możliwościami? Na tym polega manipulacja. Obraz rzeczywistości pod wpływem słów się nie zmienia. Zmienia się jednak to, co myślimy o rzeczywistości. Niestety dla niektórych "przywódców" pokrętna manipulacja to codzienność, ale ona nie ma nic wspólnego z ideą przywództwa.<br />
<br /></span></div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu">
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;"><span style="color: #444444; font-family: inherit;">
Należy pamiętać, że dookoła jest wielu takich "fałszywych przywódców", którzy nie są po to, aby kogokolwiek wspierać, podnosić, uczyć, inspirować, żeby tworzyć wraz z innymi rzeczy ważne, piękne i dobre. Oni są po to, aby osiągać SWOJE cele, najczęściej całkiem prywatne. Dla nich inni są tylko ciekawostką, przeszkodą, środkiem, czynnikiem, kosztem. Dlaczego tak robią? Nie wiem. Domyślam się jednakże dlaczego jest to możliwe.<br />
<br />
Być może ktoś przejawia czystą naiwność interpersonalną, uwierzy we wszystko, co usłyszy, i zaufa każdemu, bo nie wyobraża sobie nawet, że mogłoby być inaczej. Postrzega bowiem wszystkich ludzi jako prawdomównych i uczciwych. Być może reprezentuje też nastawienie partycypacyjne, bądź po prostu znalazł się w trudnej sytuacji i zwyczajnie potrzebuje pomocy i zaufanej osoby. Ponadto, jeżeli ów "fałszywy przywódca" posiada ponadprzeciętne umiejętności interpersonalne, czy co gorsza reprezentuje zawód bądź wykształcenie, które uwiarygodniają jego działania to wywarcie wpływu na decyzje i zachowania "naiwniaka" jest jeszcze prostsze. </span></div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;"><span style="color: #444444; font-family: inherit;">
Jednakże, czy my lubimy być oszukiwani? I nie i tak. Tak - kiedy umawiamy się, że to zabawa rodzaju "a teraz spróbuj mnie oszukać", takie swoiste czary-mary, którego jesteśmy ciekawi. Nie - kiedy chodzi o coś więcej niż zabawę, bo o nasze życie i zdrowie. Ale - moim zdaniem - tak naprawdę, nie chodzi o to, czy LUBIMY być oszukiwani, ale o to, czy na to POZWALAMY.<br />
<br />
<br />
<br />
Derren Brown, Sztuczki umysłu. Poznaj mechanizmy ludzkich zachowań, Warszawa 2008<br />
<br />
Fot. Ida</span></div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-46560677984581610672017-05-11T12:30:00.004+02:002017-05-12T23:12:18.109+02:00Mała stabilizacja<br />
Nic tak dobrze nie robi na uwolnienie umysłu i łagodzenie napięć jak poczucie bezpieczeństwa. W dzisiejszych czasach owo poczucie wcale nie jest łatwo osiągalne - przeszkadzają nam różne wydarzenia, ludzie oraz okoliczności gospodarczo-polityczne i prawne. Przekazy medialne są coraz bardziej emocjonalne i ukierunkowane na burzenie małej stabilizacji każdego z nas, bo pod wpływem emocji rzadko kiedy podejmuje się dobre decyzje a chyba o to obecnym rządzącym chodzi. Niestety, coś o tym wiem. Tymczasem wymaga się od każdego z nas coraz większej odporności na stres i coraz sprawniejszego działania w sytuacjach trudnych. Jednakże koszt takiej "sprawności" także jest "coraz" - jest większy niż kiedykolwiek dotąd. A płacimy zerwanymi relacjami, strachem, brakiem pewności co do słuszności podejmowanych decyzji i stajemy się bardziej podatni na manipulacje.<br />
<br />
Tymczasem zadbanie o poczucie bezpieczeństwa, a więc o podstawę funkcjonowania w społeczeństwie we wszelkich możliwych aspektach swojej działalności, pozwoliłoby uniknąć nam wielu niedogodności, niesprawności i problemów. Jak to zrobić?<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7ZYOkosXcTbp0BdPNnFEWkvIhUBpFshB5HuzEmA9up8VsDjgV5h9RbOfb8ad-zHf9U2GgI93eaabDrqzEZOf3C_bCVCvMARMSW35blJuIfW-vNU98gObBv4MWJgBJXoHe0oJbagqYdhk/s1600/18406055_10209121316053292_1980353843_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7ZYOkosXcTbp0BdPNnFEWkvIhUBpFshB5HuzEmA9up8VsDjgV5h9RbOfb8ad-zHf9U2GgI93eaabDrqzEZOf3C_bCVCvMARMSW35blJuIfW-vNU98gObBv4MWJgBJXoHe0oJbagqYdhk/s320/18406055_10209121316053292_1980353843_o.jpg" width="256" /></a></div>
<br />
<br />
<b><span style="color: #741b47;">Dom</span></b><br />
<b><span style="color: #741b47;"><br /></span></b>
<br />
Przede wszystkim trzeba zadbać o dom, czyli o miejsce, które jest i będzie azylem. To do niego chce się wracać, w nim - odpoczywać, gromadzić ulubione przedmioty, cieszyć się towarzystwem przyjaciół. To nie musi być być dom w sensie budynku - to może być jakakolwiek przestrzeń o charakterze sacrum, dobrze na nas wpływająca, dająca energię i relaks. To przestrzeń, której wytyczamy pewne granice, do której dostęp mamy przede wszystkim my i może jeszcze ktoś, komu na to zezwolimy.<br />
<br />
Oczywiście zachowanie jakiegoś miejsca tylko dla siebie będzie wymagało pewnego nakładu finansowego - niestety, niczego nie dostaniemy za darmo. Ale miejsce to nie musi być duże, drogie, może istnieć... tylko w sferze mentalnej.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYJy5OTFB-AV_33yO1y8VnDK_rtd7HjFEkhSahm6fHFb1H6ooyzVfHlIrgjxP3QCtaMOAU03zZy30esaTxS7Yi_17pPo9kD91mWYAEIATnD6K86xJcH3cT1RGQAMlh8JAyZGKk4ob_K3w/s1600/18406193_10209121302972965_1194003734_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYJy5OTFB-AV_33yO1y8VnDK_rtd7HjFEkhSahm6fHFb1H6ooyzVfHlIrgjxP3QCtaMOAU03zZy30esaTxS7Yi_17pPo9kD91mWYAEIATnD6K86xJcH3cT1RGQAMlh8JAyZGKk4ob_K3w/s320/18406193_10209121302972965_1194003734_o.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<b><span style="color: #38761d;">Praca i pieniądze</span></b><br />
<br />
<br />
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dlatego choć tak naprawdę nie potrzebujemy strasznie dużo zasobów materialnych, aby przeżyć i żyć, to z czasem potrzeby każdego z nas ewoluują w stronę tych bardziej kosztownych, prestiżowych, ale i niekoniecznie niezbędnych. Niedawno miałam na przykład okazję rozmawiać z pewnym panem, który wyznał, że ma "ten jacht", ma, ale w sumie nie jest on mu potrzebny do życia. Ma go ze względów wizerunkowych, uwiarygadnia go biznesowo, ale jednocześnie jest rzeczą zbędną i raczej stanowi koszt prowadzenia działalności gospodarczej. W tym kontekście - wzrostu potrzeb - żadne pieniądze tak naprawdę nie dają poczucia stabilizacji, bo kupując większy dom, zwiększa się koszt utrzymania i troska o byt codzienny nie znika. Wbrew pozorom bogaci ludzie mają te same troski co osoby mniej zasobne finansowo.<br />
<br />
Gdzie zatem szukać owego czynnika wpływającego na poczucie bezpieczeństwa? W stałości. Posiadanie pracy i stosunkowo stałych poborów daje swobodę działania. Łatwiej planować, gospodarować posiadanymi zasobami i podejmować decyzje - oczywiście finansowo ograniczone. Podjęcie ryzyka inwestycji na wyrost na pewno zburzy tę odrobinę poczucia bezpieczeństwa, którą udało się zyskać podejmując jakąś konkretną, stałą pracę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<b><span style="color: #990000;">Człowiek</span></b><br />
<b><span style="color: #990000;"><br /></span></b>
<br />
Niezaprzeczalnie poczucie bezpieczeństwa daje nam też drugi człowiek. Wbrew pozorom o tego drugiego człowieka jest obecnie najtrudniej. Musi posiadać zbyt wiele przymiotów, aby spełnić oczekiwania kogoś, kto buduje sobie swoją małą stabilizację a czasy są takie, że generalnie nie mamy ochoty angażować się w nic, co wymaga odrobinę większego wysiłku. Nie mamy też ochoty walczyć, zabiegać, naprawiać, wyjaśniać, troszczyć się, czy mieć na uwadze psychikę i ogólnie rzecz biorąc dobro kogoś innego. Szkoda... Pewniej czujemy się w dużych korporacyjnych grupach, które dają złudne poczucie siły i władzy, choć tak naprawdę pozostajemy w nich samotni i bezbronni. Tymczasem siłę do walki daje nam ten jeden człowiek. Którego - o ironio losu - nie chcemy. Ale dlaczego?<br />
<br />
Choć tłumaczę tę sytuację obecnymi czasami, tak naprawdę nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Nie rozumiem, dlaczego nie można polegać na kimś, kto - może pozornie tylko? - jest kimś bliskim. To ten ktoś powinien przestrzec, zatrzymać w porę, chwycić za rękę, kiedy spada się w przepaść. I winien rozumieć.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHWoo664KCu3czWJkuHTDAYFzKp01f8Y9B_XyQxzMdFDGhE1ejHPyoXdH-cR8MNJRvlsgtb-80TsE4n_J8KQcFk4S5Lf8bi0vZv169OsnENThwzUvBc7uDOhwbfhLt7CLfyzVpykLuHZo/s1600/18426297_10209121318133344_984038455_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="269" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHWoo664KCu3czWJkuHTDAYFzKp01f8Y9B_XyQxzMdFDGhE1ejHPyoXdH-cR8MNJRvlsgtb-80TsE4n_J8KQcFk4S5Lf8bi0vZv169OsnENThwzUvBc7uDOhwbfhLt7CLfyzVpykLuHZo/s320/18426297_10209121318133344_984038455_o.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Takich też mamy liderów, politycznych, społecznych, nie walczących, obojętnych, skoncentrowanych na sobie, nie umiejących dostrzegać prawdy w swoim partnerze / partnerce i współpracownikach, bo sami żyją w kłamstwie. Często zmieniają zdanie, barwy ligowe i przez to nie są już wiarygodni w tym co robią i mówią. Przeciętny odbiorca, ktoś kto liczy na stabilizację, nie ufa takim liderom, nie przywiązuje się do tego, co mówią, bo wie, że to blamaż, kreacja i półprawda. A na takich walorach przecież nie da się osiągnąć nawet cienia poczucia bezpieczeństwa.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicF0NN4cO9ZXw0nhfZ9T1ErIfWPR0B0ja4qWmmNhZths_34jLeSzrWtJk9X05nOf4JXcIxP1TM4-rKGXHPh6ZwUlFMF1n-788G0DGqaoAVgXrMBpj15V5ha4QHE5KpMdify6xq5i8taIY/s1600/18426328_10209121314053242_1905185120_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicF0NN4cO9ZXw0nhfZ9T1ErIfWPR0B0ja4qWmmNhZths_34jLeSzrWtJk9X05nOf4JXcIxP1TM4-rKGXHPh6ZwUlFMF1n-788G0DGqaoAVgXrMBpj15V5ha4QHE5KpMdify6xq5i8taIY/s320/18426328_10209121314053242_1905185120_o.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<b><span style="color: #0b5394;">Relacje</span></b><br />
<br />
<br />
Istotne są także relacje, jakie nawiązujemy lub, w jakich trwamy. Nic nie przychodzi łatwo ani od razu, choć różne szkoleniowe indywidualności twierdzą, że to jest możliwe i łatwo osiągalne. No więc nie jest. Relacja wymaga wytrwałości, wiele pracy, wielu burzliwych dyskusji, zawodów i wspólnych radości. Najistotniejsze w tym jest jednak trwanie ze sobą czy obok siebie, zdolność jednoczenia się i - uwaga - ofiarowywania i odwzajemniania szacunku. A o wzajemny szacunek w relacjach jest chyba obecnie najtrudniej, bo to kwestia dobrowolności obu stron relacji. Jeżeli jej nie ma, ktoś zawsze będzie pokrzywdzony jakąś decyzją czy przemilczeniem.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSbvzrlFumckCieCV8jg0wiK0CchgQxMGmBOPy0tmGsQVZxpU30hOdQcqbgflGuu2yatVyxfs5580k4A8MjoG8Z_1T86Dfbb4cOD35NQ3VWmbzZL2gWfqpAG1qlW5uEXY5r5FiqwtFQN8/s1600/18426351_10209121314013241_1463617573_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSbvzrlFumckCieCV8jg0wiK0CchgQxMGmBOPy0tmGsQVZxpU30hOdQcqbgflGuu2yatVyxfs5580k4A8MjoG8Z_1T86Dfbb4cOD35NQ3VWmbzZL2gWfqpAG1qlW5uEXY5r5FiqwtFQN8/s320/18426351_10209121314013241_1463617573_o.jpg" width="256" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Skąd wiadomo, że w danej relacji warto trwać? Podpowiedzieć może rozum i serce, choć czasem te podpowiedzi mijają się, są sprzeczne. Radziłabym wsłuchać się w swój "wewnętrzny głos" i rozeznać się, czy ta relacja daje poczucie bezpieczeństwa (o ile o to mi chodzi) czy raczej burzy je i niesie ze sobą niepewność i coraz to nowe rozczarowania? Czy warto zawalczyć? Czy mogę zrozumieć? Czy moje uczucie było uczuciem czy tylko kaprysem? Czy jestem w stanie powiedzieć "przepraszam"? Czy jestem na tyle silnym człowiekiem, aby powiedzieć to jedno słowo? A może dla własnej wygody uznam się za słabeusza i zapomnę o kimś z kim łączyła mnie niełatwa choćby najwartościowsza relacja na świecie, albo przynajmniej w całym moim dotychczasowym życiu?<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNxGKyW3S3M6BWeONevfKctTFPg1hVY8P2iRHPSoFOxLWY6DAPmuRkY-HBBTlOZxXqdwf3uHuP-6hRexhFHz4lQJYHvkn4Cey6JrBzAfwg8t7kVDung2qbv39e1rGgHIzstIuRpDnuZJQ/s1600/18426470_10209121314453252_658418520_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNxGKyW3S3M6BWeONevfKctTFPg1hVY8P2iRHPSoFOxLWY6DAPmuRkY-HBBTlOZxXqdwf3uHuP-6hRexhFHz4lQJYHvkn4Cey6JrBzAfwg8t7kVDung2qbv39e1rGgHIzstIuRpDnuZJQ/s320/18426470_10209121314453252_658418520_o.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Problem w tym, że w obszarze relacji poczucie bezpieczeństwa budują wspólnie dwie osoby a nie jedna. Na dodatek coś co jest zrozumiałe i oczywiste dla jednej strony, niekoniecznie jest takie dla drugiej. Kluczem zatem do przełamania impasu w tworzeniu małej stabilizacji jest komunikacja. Unikanie jej świadczy tylko o pójściu na łatwiznę albo o obawie, że się nie sprawdzę, albo nie spełnię takich czy innych oczekiwań. Tymczasem jeden błąd, jedna nieudana próba nikogo nie dyskwalifikuje. Tak przecież poznajemy swoje możliwości, wartości, aspiracje, uczymy się siebie. Pytanie tylko czy chcą tego dwie osoby czy tylko jedna. Może warto sobie o tym powiedzieć?<br />
<br />
<br />
<b><span style="color: #b45f06;">Szczegóły</span></b><br />
<b><span style="color: #b45f06;"><br /></span></b>
<br />
Zawsze imponowały mi rzeczy wielkie, odległe cele, perspektywy, niesamowite pomysły. Jednakże z wiekiem - ale to chyba normalne - zaczęłam się skupiać na szczegółach. Wielkim rzeczom i sprawom zawsze towarzyszy niepewność, czy uda się dotrzeć tam, gdzie się chce, co wydarzy się po drodze? A radość i szczęście, poczucie spełnienia i bezpieczeństwa zawierają się w szczegółach i drobiazgach, bo to one budują nasze życie. Błysk oka, przelotne i pełne ciepła dotknięcie dłoni, parę złotych w kieszeni, miesięczny grafik w pracy, sms, dach nad głową, zapach kawy. Z perspektywy rzeczy wielkich to nieistotności, ale to one budują nasz świat i życie każdego z nas.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkN6WtGXUrS_z8ji5I2vKHj_Fo7zkxAyu-JCzqx7RpQ8MQcQ2Elz55IEdGjIBTsmsio29bM4jstn2ASiXMGkaBRSWjPOpifFgyQwPmySL_QA_YWdgSe9SHgzrm7TC5nRBqtd72-ok6J3Y/s1600/18452217_10209121314173245_752695958_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkN6WtGXUrS_z8ji5I2vKHj_Fo7zkxAyu-JCzqx7RpQ8MQcQ2Elz55IEdGjIBTsmsio29bM4jstn2ASiXMGkaBRSWjPOpifFgyQwPmySL_QA_YWdgSe9SHgzrm7TC5nRBqtd72-ok6J3Y/s320/18452217_10209121314173245_752695958_o.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
No dobrze, ale co dalej? Czy trwanie w takiej małej stabilizacji nie jest w pewnym sensie wegetacją społeczną? Nie. To zależy tylko od nas, jak zagospodarujemy swój czas, umysł i pozytywne emocje, które dzięki niej zyskamy. Można przecież rozwijać zainteresowania, dbać o życie rodzinne, angażować się społecznie, tworzyć jakieś dzieła i dziełka, budować nową jakość życia, zostawić po sobie coś ciekawego, twórczego, mądrego i dobrego. To jest sens życia a ono przecież jest moje i w sumie mija trochę za szybko ;) Ku refleksji :)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Fot.: Ida<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-63655281167759333222017-04-24T17:39:00.000+02:002017-04-24T20:45:48.896+02:00Wizerunek. O atrybutach słów kilka (1)<br />
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
Dziś postawiłam sobie niewygodne pytanie i - niejako przy okazji - postanowiłam zastanowić się chwilę nad atrybutami przywódcy. Atrybut to coś, co opisuje przywódcę jest jak korona i berło. Najważniejsze, podstawowe, to coś po czym można rozpoznać przywódcę, co go wyróżnia spośród tysiąca innych osób. Charyzma? Może i tak. Ale jest coś jeszcze.</div>
<br />
<b><span style="color: #45818e;">Trudne pytanie</span></b><br />
<br />
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; color: #331100; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<br /></div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu" style="background-color: white; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: small;">
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Niby dlaczego ktokolwiek miałby uważać ciebie czy mnie za swojego przywódcę? Nazwanie się przywódcą z nikogo przywódcy nie uczyni, zwolenników nie zgromadzi. Mianowanie na stanowisko kierownicze też nie sprawi, że ktokolwiek stanie się nagle dla kilkunastu czy kilkudziesięciu osób "przywódcą". Gdyby tak zapytać kierownika po szkoleniu z kierowania czy przywództwa, dlaczego ktokolwiek miałby jego akurat uważać za przywódcę, jestem przekonana, że zapadłaby głucha cisza. A jestem o tym przekonana dlatego, że kiedyś - zainspirowana jednym z artykułów w HBR Polska - zapytałam o to kilku znajomych, bardzo rozgadanych i pewnych siebie świeżo mianowanych kierowników liniowych. Odpowiedzią była konsternacja "no jak to?", "a co nie?"... </div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxthpijlfZnBhJ7DmGXpsdcpRLm98XvnQ8xvri2djln39gALuRbdnXPMOt0OkXkV94PeP4K5a3kExEIu0_y1xpD2kj6dPLFsmyOdzAgEl0cITWTIBM02PnvspYMPQ8otOkIWfcuHa9Ck4/s1600/18083680_10208986021231006_220167319_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxthpijlfZnBhJ7DmGXpsdcpRLm98XvnQ8xvri2djln39gALuRbdnXPMOt0OkXkV94PeP4K5a3kExEIu0_y1xpD2kj6dPLFsmyOdzAgEl0cITWTIBM02PnvspYMPQ8otOkIWfcuHa9Ck4/s400/18083680_10208986021231006_220167319_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Biorąc pod uwagę to jak wiele cech / umiejętności definiuje się jako kompetencje przywódcze, trudno jest jednoznacznie powiedzieć, co konkretnie sprawia, że tę czy tamtą osobę ktoś inny uważa za swojego przywódcę. Lista kompetencji jest zbyt długa. Okoliczności, sytuacja gospodarcza, polityczna i społeczna także nie pozostaje bez znaczenia. Można jedynie podejrzewać, które kompetencje, cechy, umiejętności okażą się kluczowe.</div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
W różnego rodzaju pracach odnoszących się do przywództwa w organizacjach biznesowych podkreśla się znaczenie umiejętności inspirowania innych. Można to osiągnąć poprzez korzystanie z czterech "właściwości", których brak jest zazwyczaj przyczyną nieskuteczności przywódcy: przemyślane okazywanie niektórych słabości, zdolność zbierania i interpretowania miękkich danych, okazywanie empatii, umiejętne wykorzystanie posiadanych cech wyróżniających przywódcę wśród innych. Choć owe "właściwości" nie gwarantują osiągania sukcesów, to jednak należy zaznaczyć, że osoba wykorzystująca je inspiruje i wkrada się w umysły i serca innych. Nie wszystkich oczywiście.</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<b><span style="color: #b45f06;">Obrazy komercyjne</span></b></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
W takim prostym odbiorze przywództwa tudzież liderowania sądzi się, że lider to zawsze więcej, mocniej, bardziej, jak dom to wielki, jak samochód to duży, jak zegarek to drogi, itd. Bo lider to człowiek sukcesu, nie tylko je odnosi ale również umiejętnie to pokazuje. Chociaż... te zewnętrzności czasem są odzwierciedleniem zarozumialstwa i tandety a nie przywództwa jako takiego... Poza tym ów lider nieco ryzykuje budując komercyjny obraz "swojego" przywództwa, bo często robi to na kredyt.</div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi6gsrSDuWDRKJxgNoR0eL7yGvHWbswkoBepbMgu6ps8Uw2UAY6l2-MersLor0dCn1DBsBGPk0_MQy15CwTqkQNWXQYwwU1-5YgsKbxO22hKG1oaCExi1-AhcP-w3DUEwHZoP7jroGV0w/s1600/18160044_10208986025511113_104481453_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi6gsrSDuWDRKJxgNoR0eL7yGvHWbswkoBepbMgu6ps8Uw2UAY6l2-MersLor0dCn1DBsBGPk0_MQy15CwTqkQNWXQYwwU1-5YgsKbxO22hKG1oaCExi1-AhcP-w3DUEwHZoP7jroGV0w/s640/18160044_10208986025511113_104481453_o.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu">
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Tendencja jest taka: kiedy zmienia się moja sytuacja, zyskuję kontrolę nad sobą tudzież innymi (co wiąże się np. z podwyżką) w pierwszej kolejności staram się wpłynąć na przestrzeń wokół. Bo na przestrzeń łatwiej wpłynąć niż na ludzi. Bo rzecz jest bardziej posłuszna od żywej tkanki. Tak zaobserwowałam. I dlatego w sytuacji awansu podejrzewam większość z nas ma ochotę zrobić remont, zmienić mieszkanie na dom, kupić nowy samochód, zacząć ubierać się i bywać w miejscach zgodnych z nowym statusem. Zmiana to zmiana, musi być widoczna dla mnie i dla innych. Ducha wszak nie widać, widać przedmioty, ciało, przestrzeń.</div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Zastanawiałam się kiedyś nad obrazami przywództwa i doszłam do wniosku, że zbyt często awans / zmiana statusu nie wywołuje takiego wewnętrznego przeobrażenia się ze "zwykłego" człowieka w lidera a raczej zaczyna się i kończy na nałożeniu "mejkapu" :) Nie wnikam tu w wypełnianie obowiązków. Bez tej wewnętrznej przemiany trudno jednakże mówić o przywództwie. Zmieniając przestrzeń, wizerunek można sobie pomóc - to oczywiste, ale to nie wystarczy na dłuższą metę. Bo można kiedyś pozostać z trzydziestoletnim kredytem na karku i bez zwolenników ;)</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<b><span style="color: #741b47;">Słabeusze</span></b></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
Nikt nie lubi przyznawać się do własnych słabości czy wad, czasem jednak słabość może być atutem. Można to wyczytać z różnego rodzaju zbiorów porad dla menadżerów - przywódców. Wtedy jest się bardziej "ludzkim", "bliżej podwładnych", itd. Jednakże słabości nie są promowane, nikt się nimi nie zachwyca, nie stawia na piedestale. A zatem? Wybiórcze okazywanie słabości to rodzaj socjotechniki? Czasem tak, o ile okazanie słabości jest świadome, celowe i zamierzone.</div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisc7igdon_lOxN_hoN7-AICdG1NrTWoVYRsPgLcE1m7i8CSYAuyUJ2oP0EemOef2TZKNw3Z-SkbxoiQhjOZNM4PWkT186m4Q8lIMrJ5FTjIb58T-4ZNPHeA00pHaMj6ZBuPIEWuE5jAZg/s1600/14060530_10206972636497646_304329512_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisc7igdon_lOxN_hoN7-AICdG1NrTWoVYRsPgLcE1m7i8CSYAuyUJ2oP0EemOef2TZKNw3Z-SkbxoiQhjOZNM4PWkT186m4Q8lIMrJ5FTjIb58T-4ZNPHeA00pHaMj6ZBuPIEWuE5jAZg/s400/14060530_10206972636497646_304329512_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="WstepKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<br /></div>
<div class="TrescKomentowanegoWpisu" style="color: #331100;">
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Świadomie przecież okazujemy słabości dość powszechnie i w życiu prywatnym, i zawodowym. Jest to element "gry płci", podrywu. Słabością łatwo usprawiedliwić zły uczynek, brak chęci, lenistwo, itd. Rozpowszechniając wiedzę o słabości można nawet przerzucić jakieś obowiązki na rodzinę, kolegów, współpracowników. W przypadku lidera, "publiczną" słabość należy dobrze przemyśleć. Nie może ona podważać kompetencji kierowniczych ani sugerować zbyt małej wiedzy czy też braku zaangażowania się w obowiązki zawodowe.</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Nawet jeżeli w procesach zarządzania ludźmi okazywanie słabości ociepla wizerunek lidera, to w przypadku przywództwa tradycyjnego o słabościach przywódców po prostu się nie mówi. W materiałach etnograficznych po które sięgam pracując nad książką, przywódców, królów przedstawia się wyłącznie w kontekstach władzy, autorytetu i dystansu wobec podwładnych. Całkiem tak jakby przywódca tradycyjny żył w dwóch światach: jako przywódca i jako osoba prywatna (bo jakieś życie prywatne wiedzie). Funkcja lidera odziera go z niedoskonałości, choć doskonały nie jest. Nikt nie kontempluje jego działań nie związanych ze sprawowaniem władzy mówiąc o przywództwie i nikt nie ocenia jego postępowania w kontekstach słabości. Lider ma być silny, bo ma zapewnić jedność grupie, stabilizację, bezpieczeństwo i zachowanie tradycji. Zresztą w kulturach tradycyjnych (tzw. "prymitywnych") lokalny lider był często utożsamiany z bóstwem i pełnił funkcję religijną.</div>
<div style="margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Nikt nie jest doskonały. I nikt doskonały nie będzie. Kompetencje jednak wzmacniamy a ze słabościami walczymy. Może nie warto z nimi walczyć? Albo przynajmniej nie ze wszystkimi. Jakąś słabostkę warto zostawić na wypadek... liderowania.</div>
</div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
www. leadership.blox.pl</div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
Fot.: Ida</div>
<div style="color: #331100; margin-bottom: 20px; padding: 0px;">
<br /></div>
</div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-64390741712381159162017-02-04T14:18:00.000+01:002017-02-06T14:19:10.652+01:00O celach (cz.2)<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Szkoleniowa terminologia trafiła pod strzechy i teraz
wszystko co planujemy, rozważamy, nawet to o czym myślimy przelotnie w
kontekście rozrywki i zwykłej nieistotności zostało nazwane celami. Wszelkie
podejmowane działania to realizowanie celów i dobrze, kiedy potrafimy stawiać
je w taki sposób, aby w ogóle możliwe było ich osiąganie. Nie ma w tym nic złego, nawet wprost
przeciwnie, postrzeganie pragnień jako celów o różnej rzecz jasna wadze,
pozwala uporządkować własne działania, zaplanować je, nawiązać współpracę, itd.
Problem jest jednak w tym, aby właściwie swoje cele oraz ich wagę określić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE2jMNWHIuiUzE25dDqAeF7rcdkyP-JS1YPeFiXzK2iKpnfdJ8zpEJxbx3pgP7utBrO-Nin2-r0Yj0-qAtiZh4hthsqY8gVur0m-D4QtHBw7v1U6DQxOesZH_qZHfxoPr74z92OAjJayQ/s1600/15682308_10208000124824212_119148588_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="336" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE2jMNWHIuiUzE25dDqAeF7rcdkyP-JS1YPeFiXzK2iKpnfdJ8zpEJxbx3pgP7utBrO-Nin2-r0Yj0-qAtiZh4hthsqY8gVur0m-D4QtHBw7v1U6DQxOesZH_qZHfxoPr74z92OAjJayQ/s400/15682308_10208000124824212_119148588_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: #331100;">Cel czy kaprys?</span></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: #331100;"><br /></span></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: #331100;">Cel jest wynikiem, do którego się dąży tak długo, aż się
go osiągnie. Jeżeli często zmieniamy zdanie o wyznaczonych celach, rezygnujemy
z nich, bo przestają zaciekawiać, kiedy zaspokaja nas jakiś substytut wyniku,
gorszy wynik, lub nawet jego brak – to albo cele są źle ustalone, albo to nie
cele lecz zwykłe kaprysy, fanaberie, coś co w zasadzie nie stanowi dla nas
jakiejś szczególnej wartości. </span><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Dwie
techniki</span></div>
<div style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<!--[if !supportLineBreakNewLine]-->
<!--[endif]--><span style="font-family: inherit;"><o:p></o:p></span><br />
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Cele
odkrywa się poprzez zastosowanie różnych technik. np. „osi życia” i „poziomów mentalnych”. Ich
odkrycie jest ważne w perspektywie rozwoju osobistego, ale i dlatego, że po
prostu pomagają uporządkować swoje życie, doprecyzować, czego się chce od
siebie, a czego oczekuje od innych.</span></div>
<h2 style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; font-weight: normal;"><span style="font-family: inherit; font-size: small;"> </span></span></h2>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;">Oś życia, czyli kim będę za 15 lat?</span></span></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; font-family: inherit;">To
istotne pytanie. Ale czy kiedykolwiek ktoś z nas sobie je zadał? Na pewno
stawiamy pytania o to, co zostawimy po sobie następnym pokoleniom, albo o to
jakie studia skończę czy na jakie studia pójdę, albo gdzie planuję pracować,
albo kim będą moje dzieci. To jednak nie są pytania, które pozwolą bezpośrednio
stworzyć obraz mnie za 15 lat. W tych pytaniach, które stawiamy sobie zazwyczaj
brak... precyzji.</span></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; font-family: "Calibri","sans-serif"; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; font-family: "Calibri","sans-serif"; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAxzvy8I52PVF6oVBF_CXVHJvHvaLBupeeJCHBhisrhbGDZyW-X6DWMnf6iR1WrMv47HLUuvaVea1i2QguJAua9_pjfdVbkrD4a0AuEGLD6fF-aRXR7DfmOfjzhaNs-fDeIeGx8TJTGSI/s1600/15682123_10208000115943990_1289441460_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="276" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAxzvy8I52PVF6oVBF_CXVHJvHvaLBupeeJCHBhisrhbGDZyW-X6DWMnf6iR1WrMv47HLUuvaVea1i2QguJAua9_pjfdVbkrD4a0AuEGLD6fF-aRXR7DfmOfjzhaNs-fDeIeGx8TJTGSI/s400/15682123_10208000115943990_1289441460_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; font-family: "Calibri","sans-serif"; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; font-family: "Calibri","sans-serif"; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: Arial; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;">Jeżeli
zapytam siebie, kim będę za 15 lat, widzę w pierwszym momencie pustkę. Ale to
dobrze, bo jeżeli nigdzie nie zostało wcześniej zapisane, kim za 15 lat będę,
to znaczy że mam możliwość zbudowanie niejako siebie samego/ siebie samej i mam
na to aż... 15 lat! Czy to nie brzmi optymistycznie? Mam 15 lat na to, żeby
zostać kimś. Pytanie KIM? <o:p></o:p></span></span></div>
<div style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: right;">
<i><span style="color: #0b5394; font-family: inherit;">Moje
idealne JA. <o:p></o:p></span></i></div>
<div style="background: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: right;">
<span style="color: #0b5394; font-family: inherit;"><i>Weź
kartkę, szanowny Czytelniku, coś do pisania i zanotuj cechy swojego JA za 15
lat. Następnie narysuj oś czasu obejmującą przyszłe 15 lat Twojego życia i zaznacz na nie to, co musisz osiągnąć po drodze stawania się owym "JA za 15 lat".</i></span></div>
<div style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<br /></div>
<div style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;">W
dalszej kolejności - warto zastanowić się kim jestem TERAZ:</span></span></div>
<div style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm;">
<span style="color: #331100;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: right;">
<span style="background-color: white;"><i><span style="color: #0b5394; font-family: inherit;">Wypisz
swoje atuty i braki. </span></i></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: right;">
<span style="background-color: white;"><i><span style="color: #0b5394; font-family: inherit;">Zastanów się co zrobić, żeby z obecnego JA ukształtować JA
idealne. Nie spiesz się i nie mów, że się nie uda (bo tego w sumie nie wiesz na
pewno) - masz masę czasu na to, żeby nauczyć się języków obcych, poznać kogoś
miłego, znaleźć pracę w upragnionej branży, dokształcić się, zrobić prawo
jazdy. Spisz wnioski i podejmij plan działania. Pamiętaj przy tym, że atuty
trzeba rozwijać, braki nadrabiać, złe zachowania niwelować. Powodzenia!</span></i></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: right;">
<span style="background-color: white;"><i><span style="color: #0b5394; font-family: inherit;"><br /></span></i></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;">Ponieważ odkrywanie celów nie jest prostą czynnością a ma swoje konsekwencje, warto rozważyć swoje Ja za 15 lat także na poziomie mentalnym. W tej perspektywie cel jest zaledwie pomysłem a działania, które podejmuję, rozpatruję w kategoriach lubię - nie lubię. Pomysł na siebie może być ekscytujący, jednakże to nie znaczy, że da się go na pewno wdrożyć w życie i czy właściwie to jest to, czego od siebie oczekuję? Działania będące zaś źródłem przyjemności, te zdefiniowane - również nie gwarantują, że to "właściwe" cele zostaną odkryte. Uwzględnienie ich jednak w pracy nad sobą czy też podczas podejmowania działań zmierzających do rozwoju kariery zawodowej i w poszukiwaniu celów - pozwalają odkryć obszar najbardziej dla siebie przyjazny, gdzie poziom stresu nie byłby bardzo dokuczliwy a straty w poczuciu motywacji wewnętrznej najmniejsze.</span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;">(CDN)</span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;">Fot. Ida</span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Calibri, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: Calibri, sans-serif;"><br /></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-76968029614191118752017-01-07T15:20:00.003+01:002017-01-07T15:20:48.067+01:00O celach (cz.1)<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;">Kiedy mam w perspektywie podróż do jakiegoś nieznanego
mi miejsca, zazwyczaj staram się do niej porządnie przygotować. Decyduję się na konkretny transport, rodzaj
bagażu, typuję najdogodniejszą trasę,
gromadzę fundusze. Zawsze staram się zapoznać z topografią miejsca docelowego,
panującymi tam zwyczajami i warunkami atmosferycznymi, wypisuję sobie ciekawe obiekty
godne obejrzenie, itd. Jednym słowem: PLANUJĘ. Podróż jako taka odbywa się np.
z mojego domu, który umownie nazwę tutaj punktem A do jakiejś konkretnej
miejscowości czy ulokowanego w niej hotelu, czyli do punktu B, który jest moim
miejscem docelowym. Wiem, gdzie i kiedy zacznę swoją podróż i wiem, kiedy i
gdzie ją zakończę. Tyle zachodu a chodzi często tylko o przejechanie
kilkudziesięciu kilometrów. Oczywiście po drodze może wydarzyć się wiele rzeczy,
ale nie to jest istotne. Planujemy wyjścia to teatru, szkoły i pracy,
odwiedziny u krewnych lub przyjaciół, zakupy w galerii handlowej, wakacje z dziećmi,
spacer, zakup telewizora – wciąż planujemy jakieś wyprawy, zawsze po coś, z
punktu A do punktu B. Tymczasem unikamy planowania sobie życia, zdając się po prostu na los, przypadek i decyzje
innych ludzi. A to przecież moje życie – najważniejsza podróż jaka może mi się
przytrafić - od dnia narodzin aż po śmierć. </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6FKYxZHGOuD9FlMJOSFakZMYDT-tkwNaUzMx2je5lkHBniN7TC18iM92IhXPflc-efbqVhv90BVWFeEZyDccRown0AEesFHdQkYQP2jTEZFdvHgEFwK5RBQrKpuar77CwtORccyYGsFQ/s1600/15673234_10207993360495108_1229191712_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6FKYxZHGOuD9FlMJOSFakZMYDT-tkwNaUzMx2je5lkHBniN7TC18iM92IhXPflc-efbqVhv90BVWFeEZyDccRown0AEesFHdQkYQP2jTEZFdvHgEFwK5RBQrKpuar77CwtORccyYGsFQ/s400/15673234_10207993360495108_1229191712_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;">Dlaczego boimy się stawiać sobie życiowe
cele, dlaczego nie planujemy sobie tej podróży? Jest bardzo długa? Tym
bardziej. Przecież nie wiem, kiedy tak naprawdę się zakończy. I tym bardziej nie
można jej zwyczajnie lekceważyć, bo jest ważniejsza od wypadu na wakacje i
wyprawy na zakupy.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><b><span style="color: #b45f06;"><br /></span></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><b><span style="color: #b45f06;">Przyjęcie perspektywy…</span></b><span style="color: #1d2129;"><o:p></o:p></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><b><span style="color: #b45f06;"><br /></span></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"> …postrzegania
swojego życia jako podróży zdecydowanie porządkuje plany życiowe (o ile są
podejmowane) i pozwala uniknąć poczucia straty czasu. Oczywiście wiele zależy od
tego, dokąd chcę dotrzeć, co osiągnąć, czego się nauczyć i co zdobyć.
Postrzeganie własnych pragnień w tej podróży przez życie jako mniejszych czy
większych celów, zaś wszelkich czynności jako działań mających przybliżyć do
ich osiągania wcale nie jest takie proste. Niestety, czasem trzeba będzie
pogodzić się z porażką, zmienić plan działania albo osobę, z którą pragnęło się współpracować, ale zawiodła. Istotne jest w
tym wszystkim to, aby nie stracić z oczu celu głównego, czyli tego swojego
punktu B.</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ82BAMlUPPmo4_1WgnsVLdPmbd_ZwCHhuNNQTgB1RHtpaQ4RHy4lKwMJCoXuRKoQ1KgFPrynAGPG8ONYZK6AHrmebAvTc7YImgXmIun_q1Q0F7avUWJh7zHUC1NPrb6Keyl1VBts7xeo/s1600/15681705_10208000115623982_404571953_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ82BAMlUPPmo4_1WgnsVLdPmbd_ZwCHhuNNQTgB1RHtpaQ4RHy4lKwMJCoXuRKoQ1KgFPrynAGPG8ONYZK6AHrmebAvTc7YImgXmIun_q1Q0F7avUWJh7zHUC1NPrb6Keyl1VBts7xeo/s400/15681705_10208000115623982_404571953_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #1d2129;"><span style="font-family: inherit;">Dlaczego cel główny
jest taki ważny? Po prostu nadaje on kierunek działaniom rozwojowym i
generalnie życiu – to taka wizja „mnie” na koniec mojej życiowej podróży. Kim mam
być? Z kim? Jakie osiągnięcia mam mieć na koncie? Kim mam być poza tym, że na
pewno będę starą kobietą?</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #1d2129;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;">Nieporozumieniem jest jednak - jak mi się wydaje - nazywanie
swojego celu głównego jakoś tak
enigmatycznie, np. "chcę być szczęśliwy" czy "chcę być
bogaty" itd. Bo co to znaczy
"szczęście"? Co to znaczy "bogactwo"? Cele muszą być
policzalne, muszą mieć realny wymiar, bo inaczej możemy niczego nie osiągnąć,
lub - zagubieni - będziemy nadal gonić za szczęściem lub bogactwem, choć i
jedno, i drugie już posiadamy. Niech to szczęście oznacza coś konkretnego,
niech to bogactwo będzie konkretną sumą pieniędzy czy liczbą przyjaciół. Doprecyzowanie
celu głównego ułatwia zaplanowanie „podróży” i umożliwia wyznaczenie celów
pomniejszych, czyli zrobienie tego, co należy zrobić, aby ten cel główny w
pewnym momencie osiągnąć. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #1d2129; line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<span style="color: #ff6600;"><i><span style="font-family: inherit;"><b>Ćwiczenie:
<o:p></o:p></b></span></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<i><span style="font-family: inherit;"><b>Wyznaczanie celów rozpocznij od
zastanowienia się, kim chcesz być za 10 lat?, za 5 lat?, za trzy lata?, za
rok?, za pół roku?, za trzy miesiące? Co widzisz?</b><o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Ktoś mógłby powiedzieć, że życie jest zbyt nieprzewidywalne,
aby móc je zaplanować. Ale czy zawsze
wszystko da się przewidzieć? Nawet najkrótsza podróż może zaskoczyć jakąś
nieprzewidzianą sytuacją. Ponieważ należy zawsze uwzględnić możliwość pojawienie
się takich niespodzianek, swoją podróż przez życie najkorzystniej jest potraktować
jak cel bardzo długoterminowy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b><span style="color: #38761d;">Cele długoterminowe… </span></b><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><b><span style="color: #38761d;"><br /></span></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">…można rozpatrywać na czterech poziomach: motywów
przewodnich, celów dużych, celów szczegółowych oraz priorytetów. Motywy przewodnie ustalamy wszyscy, nawet
sobie tego nie uświadamiając. Młodzi ludzie myślą sobie np. „teraz najważniejsze
są studia, po studiach praca i uzyskanie stabilizacji finansowej a jak to
osiągnę, to wtedy założę rodzinę” albo „będę się bawić a jak się wyszaleję to pomyślę
o stabilizacji”. To motywy przewodnie, luźny plan, który najczęściej nie jest
realizowany. Dlaczego? Bo zazwyczaj nie wiąże się on z ustaleniem celów dużych,
szczegółowych, priorytetów – nie dookreślamy o co nam tak naprawdę chodzi w tym
motywie przewodnim lub brakuje motywacji do… zrobienia czegokolwiek, aby ewentualne
cele realizować. Bez tego działa się z fanaberią, spontanicznie a życie wygląda jak suma przypadkowych zdarzeń i cudzych decyzji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><span style="font-family: inherit;"> \</span></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><span style="font-family: inherit;"><br /></span></o:p></div>
<blockquote class="tr_bq" style="margin-left: 88.8pt; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
<i style="font-family: inherit; text-indent: -18pt;"> <span style="color: #3d85c6;"><b>Motyw przewodni: zdrowie</b></span></i><br /><i style="color: #3d85c6; font-family: inherit; text-indent: -18pt;"><b>Cel duży: odzyskanie sprawności fizycznej</b></i><br /><i style="color: #3d85c6; font-family: inherit; text-indent: -18pt;"><b>Cel szczegółowy: rehabilitacja</b></i><br /><i style="color: #3d85c6; font-family: inherit; text-indent: -18pt;"><b>Priorytet "tu i teraz": zebranie środków na
leczenie</b></i></blockquote>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><span style="font-family: inherit;"><br /></span></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Motywy przewodnie z czasem, pod wpływem pewnych zdarzeń mogą
się zmieniać. Może się zdarzyć na przykład
tak, że motywem na skutek zdarzeń losowych stanie się zdrowie a stabilizacja
finansowa, awans, podwyżka, lepsza praca będą celami, których osiągnięcie
pozwoli o to zdrowie zadbać. Celem
przewodnim może stać się zdrowie nie własne a bliskiej osoby i opieka nad nią
będzie priorytetem, czymś najważniejszym w perspektywie całego życia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<i><b><span style="color: #ff6600;"><span style="font-family: inherit;">Ćwiczenie:
Mój motyw przewodni</span></span><span style="font-family: inherit;"> </span></b></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"><i><b>2017 – kariera i awans?<o:p></o:p></b></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"><i><b>2018 – nowy dom lub mieszkanie?<o:p></o:p></b></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"><i><b>2019 – stabilizacja finansowa?<o:p></o:p></b></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"><i><b>2020 - rodzina?<o:p></o:p></b></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"><i><b>2021 - ?<o:p></o:p></b></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-left: 70.8pt; text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"><i><b>2022 - ?</b></i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Aby móc osiągać cele długoterminowe należy ich realizację umiejętnie
planować, czyli… rozpisywać na cele krótkoterminowe. Są to wszelkie działania,
sytuacje i stany, które w związku z realizacją celu długoterminowego są zaplanowane,
czyli to, co po drodze po prostu trzeba zrobić czy osiągnąć. Mówiąc inaczej to
wyniki, które chce się uzyskać na przestrzeni kilku tygodni, dni czy nawet takie,
które są elementem harmonogramu dnia a efekt działania widać tu i teraz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #cc0000; font-family: inherit;"><b><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="color: #cc0000; font-family: inherit;"><b>Czy cele się zmieniają?<o:p></o:p></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Tak jak my się zmieniamy, tak też zmieniają się nasze cele,
zarówno te długo- jak i krótkoterminowe. Zmieniają się okoliczności, styl
życia, poszerzamy wiedzę, rozwijamy się duchowo i zawodowo, doświadczamy różnych
sytuacji, spotykamy na swojej drodze różnych ludzi, dotykamy pewnych wartości i
one nas kształtują. Dlatego cele niegdyś ważne – porzucamy. I nie ma w tym nic
złego. Na tym polega rozwój, na ciągłej zmianie. Jednakże skutek takiej zmiany
może być pozytywny ale i negatywny – z perspektywy rodziny, współpracowników,
całego społeczeństwa, własnego zdrowia czy mówiąc bardziej górnolotnie nawet
idei człowieczeństwa. Zmieniając kierunek – relokując punkt B swojej podróży życiowej albo zapominając o nim, można w oczach innych stać się nagle zwykłym draniem
czy bezwzględną konkurencją. Bywa też jednak odwrotnie i zmiana celu jest pozytywna i korzystna w
wielu kontekstach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYCbDMm1x02xvhkNkypuWFOLrB5DmrfhCDKV8kjpRbBvlkMMhx60ZG31GlPVSX53AWkEX5lRuU-CfHpnmZig4XvmDFq48kp_eqIxwbRq5VwfKa5E3S6bUXvGIdIqH8dwJYj1yfOISiHkI/s1600/15658608_10208000115423977_1232617278_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYCbDMm1x02xvhkNkypuWFOLrB5DmrfhCDKV8kjpRbBvlkMMhx60ZG31GlPVSX53AWkEX5lRuU-CfHpnmZig4XvmDFq48kp_eqIxwbRq5VwfKa5E3S6bUXvGIdIqH8dwJYj1yfOISiHkI/s400/15658608_10208000115423977_1232617278_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Zresztą, warto tu zaznaczyć, że i źle postawiony cel może
wywołać zmianę w nas samych, w realizatorach tego celu. I ta zmiana również
może być pozytywna lub negatywna. Dlatego też bardzo ważne jest, aby odkrywać i
stawiać sobie cele uważnie i odpowiedzialnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">(cdn)</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Fot. Ida</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-88848583371394846362016-11-17T17:21:00.002+01:002016-12-05T10:39:12.566+01:00Kultura organizacyjna i wartości<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;">Pojęcie
kultury organizacyjnej wprowadził pod koniec lat 70-tych XX w. do literatury
naukowej A.M. Pettigrew. Konstruując je odwołał się do kultury szeroko pojętej
i przyjął, że każda organizacja tworzy swoją specyficzną kulturę, czyli
przestrzeń symboliczną, w której jednostki komunikują się i realizują zadania
zyskując przy tym poczucie tożsamości. W publikacjach z zakresu zarządzania nie
ma zgody na to, czymże ta kultura właściwie jest – najczęściej traktuje się ją
jako pewien system zarządzania, zaś jej depozytariuszy (uczestników)
kategoryzuje w różne typy psychologiczne, działające w określony
zestandaryzowany sposób. Z pewnością kulturę organizacyjną opisują takie same
elementy jak każdy inny system kulturowy, czyli: symbole, mity, rytuały,
wartości oraz normy. Z tego też powodu, kultura organizacyjna jest niezwykle
interesującym polem do badań antropologicznych i socjologicznych.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;">W literaturze
poświęconej przywództwu znajdujemy wiele odniesień do kultury organizacji,
ponieważ najczęściej to lider (przywódca) jest punktem odniesienia dla nowo
powstających reguł, zasad, mitów, metafor oraz innych elementów składowych
systemu szeroko rozumianej kultury.
Zdarzają się sytuacje, kiedy tworzy się fikcyjną postać swoistego
bohatera organizacyjnego, posiadającego wszystkie cechy bohaterów kulturowych,
który ma spajać wewnętrzną tkankę
kultury firmy i oddziaływać na wyobraźnię i zachowania pracowników. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWRT_hVc-F2lb8Rzsx1nbCKJuQBv0e5Yvn4erBFmAehznSi0zI3ELGoMf8yYfCxkyc58yxX25eno5Wn5pq6mulk_82S_me9uaN8Z2jUOXpC41WsemkfgXlckAknIYGh-HW99ysrEcw1cY/s1600/13977977_10206871697014222_730305269_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: inherit;"><img border="0" height="257" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWRT_hVc-F2lb8Rzsx1nbCKJuQBv0e5Yvn4erBFmAehznSi0zI3ELGoMf8yYfCxkyc58yxX25eno5Wn5pq6mulk_82S_me9uaN8Z2jUOXpC41WsemkfgXlckAknIYGh-HW99ysrEcw1cY/s400/13977977_10206871697014222_730305269_o.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wielu autorów
zajmujących się zagadnieniem kultury organizacyjnej uważa zresztą , że jedną z
najważniejszych funkcji przywódcy jest właśnie zarządzanie kulturą organizacji.
Kilka lat temu G. C. Avery, powołując się na prowadzone badania w firmach
Bonduell, Gore, Rodenstock i Swatch, zaznaczył też, że przywódcy pełnią funkcję
takich wzorów do naśladowania dla pozostałych członków organizacji i nawet
kiedy przywódca odejdzie, pamięć o nim zostanie utrwalona w postaci opowieści o
nim i mitów. Wprowadzone zaś przez niego zmiany w stylu komunikowania się i
zachowania pozostają nawet wtedy, kiedy odchodzi z organizacji, niekoniecznie z
własnej woli. Podwładni mogą naśladować swoich przywódców, decydując przy tym,
jakie zachowania są akceptowane oraz co stanowi symbol statusu w obrębie danej
kultury. W organizacjach o już istniejącej, silnej kulturze, nowi przywódcy,
następcy przywódców odchodzących, nie
tworzą jednak kultury od początku, muszą się dostosować do tej, która aktualnie
istnieje [G.C.Avery, Przywództwo w organizacji, PWE, Warszawa 2009, s.147].</span><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Ważną kwestią
jest to, jakie zachowania członkowie grupy (organizacji) uznają za
„przywództwo”. Bardzo wiele zależy także od tego, jakie są ich wyobrażenia,
oczekiwania i doświadczenia związane z przywództwem. Postrzeganie, akceptacja
bądź negacja przywództwa zależy od kultury nadrzędnej wobec kultury
organizacyjnej, tzn. kultury narodowej. Dlatego istotne jest np. przygotowanie
się do funkcjonowania w środowiskach wielokulturowych, gdzie na zasady
poszczególnych kultur organizacyjnych nakładają się wyznaczniki zachowań,
postaw i wartości odnoszących się do identyfikacji narodowych i etnicznych.
Pamiętać przy tym należy, że to reguły organizacyjne są – powinny być -
zasadami nadrzędnymi, w przypadku jakichkolwiek aktywności pracowniczych w
przestrzeni symbolicznej ich firmy.</span><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc6y3xpodL4OQAlF3Vu5mL94WvsNPT_R2rc_BKNdogVwSq0xuWslzii1Ti9qOB3hW4xtfJWLwsyzi7DPW8pIhfrZHMhnfQqJNxl3_Z5intxEpX3JjewAazRoaUlqR35DCCSM_h8ugYpXQ/s1600/14060507_10206972635737627_79556194_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: inherit;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc6y3xpodL4OQAlF3Vu5mL94WvsNPT_R2rc_BKNdogVwSq0xuWslzii1Ti9qOB3hW4xtfJWLwsyzi7DPW8pIhfrZHMhnfQqJNxl3_Z5intxEpX3JjewAazRoaUlqR35DCCSM_h8ugYpXQ/s400/14060507_10206972635737627_79556194_o.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Kultura odzwierciedla dążenie określonej grupy do integracji, dlatego pojęcie kultury
organizacyjnej odnosi się do organizacji, która posiada stabilną strukturę,
określony zespół wartości i rytuałów najczęściej artykułowany w procesach
komunikowania się wewnętrznego i zewnętrznego. Nie można zatem uznać, że tzw.
start-up posiada swoją kulturę, gdyż funkcjonuje na rynku zbyt krótko. "Kultury" w przypadku takich młodych firm to zazwyczaj zlepki wartości i zachowań,
z których kultury organizacyjne zostaną dopiero ukształtowane. Oczywiście
spójność grupy pracowników bywa zmienna. Zmienność jest tu wskaźnikiem
podrzędności kultury organizacyjnej wobec kultury np. narodowej – pomimo
identyfikowania się pracowników z organizacją i pojawiającym się elementem
lojalności wobec pracodawcy, członkowie grupy – to znaczy pracownicy różnego
szczebla - rezygnują z członkostwa w organizacji pod wpływem bardzo różnych
czynników jak np. wzrastające potrzeby finansowe, konflikty, brak możliwości
rozwoju i kształcenia, kariera. W
konsekwencji „wchodzą” oni w kultury innych organizacji i stają się oni ich
depozytariuszami. Nie ma tutaj zatem odniesień czy nawet nawiązań do
patriotyzmu (choć zarządzający by sobie tego życzyli z racji możliwości
znacznego wzmocnienia lojalności pracownika wobec pracodawcy), pojęcia dziedzictwa
kulturowego ani ciągłości tradycji w odniesieniu do jednostek. </span><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;">Jak twierdzi ł
w swoich pracach E.H. Schein [np. E.H. Schnie, Organizational Culture and
Leaderschip, Jossey-Bass, San Francisco 1992], kultury organizacyjne mogą być
silne lub słabe, spójne bądź zróżnicowane wewnętrznie. Spójność oraz siła grupy
i jej kultury zależy od: określenia granic grupy, sposobu podziały władzy i
wpływów, wypracowania właściwych relacji pomiędzy członkami grupy, ustanowienia
kodeksu postępowania, systemu kontroli społecznej, form nagród i kar, a także
skonstruowania swoistej mitologii organizacji. Uwagi wyżej zamieszczone
sugerować jednak mają, że zasadniczo ta spójność uzależniona jest w głównej
mierze od poziomu spełnienia przez pracodawcę oczekiwań członków grupy, czyli
pracowników danej organizacji. Szczególne znaczenie zaś mają dla nich aspekty finansowe i zachowanie pewnej równowagi
pomiędzy życiem zawodowym a życiem rodzinnym.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidgGb3Oq02aPRJQzxIvJsGKm8WLzMyzuYrTriPaAO0WILh7pLtt1mBQu9adF8TjqrKHy5PLFHhbURAHzKIjwtDPHlX78Wbo_t8mLG3gQRheALWnPKMif7vZjKQiNwPM-XNeKUNUwrZryo/s1600/14800137_10207451144380044_2091896587_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: inherit;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidgGb3Oq02aPRJQzxIvJsGKm8WLzMyzuYrTriPaAO0WILh7pLtt1mBQu9adF8TjqrKHy5PLFHhbURAHzKIjwtDPHlX78Wbo_t8mLG3gQRheALWnPKMif7vZjKQiNwPM-XNeKUNUwrZryo/s400/14800137_10207451144380044_2091896587_o.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Wartości, które mają opisywać przestrzeń
symboliczną organizacji (czyli kulturę organizacyjną) można dostrzec w
regulaminach, opisach stanowisk pracy, formularzach ocen, systemach motywacyjnych,
celach, priorytetach. Te wartości to wspólny mianownik wszystkiego, co dzieje
się w firmie. Oczywiście każda organizacja wypracowuje swój system wartości,
ale wydaje mi się, że najpowszechniejsze są te związane z rentownością firmy. Wydaje się to
oczywiste, ponieważ firmy powstają dla zysku ekonomicznego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 15.0pt;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">W ferworze budowania kultury organizacyjnej,
ale także w procesie wdrażania nowo zatrudnionego pracownika w kulturę już istniejącą, bardzo
często zapomina się, że system wartości pracownika może być całkiem inny od tego
obowiązującego u pracodawcy a nawet sprzeczny z jego systemem wartości. Zresztą
samo rozumienie wartości firmy może być różne na różnych poziomach władzy w
strukturach samej organizacji, bo: jak definiowana jest dokładność w hali
fabrycznej a jak w dziale marketingu? czy ma taką samą wagę jak kreatywność? czym
jest kreatywność dla hali produkcyjnej a czym dla działu marketingu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; margin-bottom: 15.0pt;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Różny stosunek do wartości może wywoływać
różnorodne konflikty. Z jednej strony przyjęcie przez pracownika wartości firmy
za swoje jest na pewno korzystne dla firmy (pobudzenie w pracowniku
identyfikowaniu się z firmą, większe zaangażowanie, odpowiedzialność,
wydajność, efektywność itp.). W pierwszych latach pracy korzystne to jest także
dla pracownika, bo pracuje mu się dużo lepiej, ma lepsze wyniki, czuje się
doceniony i ma poczucie przynależności do większej grupy. Jednakże bezrefleksyjne
przejęcie wartości firmy może mieć także niekorzystne skutki, najczęściej
rzutujące na życie prywatne pracownika, gdyż wiąże się np. ze zmianą
zachowania, celów życiowych, nastawienie na zysk, itp. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: 15.0pt;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: 15.0pt;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;">Fragment opracowania: A.J.
Kowarska, Kultura organizacyjna w mojej firmie. Skrypt, maszynopis, Łódź 2016</span><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: normal; margin-bottom: 15.0pt;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-family: inherit;">Fot.: <a href="https://www.instagram.com/ruskacaryca/" target="_blank">Ida</a></span></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-48584908443873135382016-08-21T18:31:00.000+02:002016-08-21T18:31:17.349+02:00Władza - dobro luksusowe<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Aby idea władzy miała odzwierciedlenie w rzeczywistości nie może być dobrem powszechnie dostępnym – nie byłaby to bowiem władza. W relacji władzy zawsze mamy jednostkę (podmiot) nadrzędną i jednostkę (podmiot) zależną. Gdyby obie jednostki czy podmioty dysponowały tym samym zakresem władzy, trudno byłoby w ogóle o władzy mówić. Dlatego też, kiedy zachodzi pomiędzy jednostkami zależność związana z władzą, nawet jeżeli obie pewną władzą dysponują, to jedna z tych jednostek posiada ją większą. W ten sposób buduje się zależności służbowe w organizacjach – można posiadać władzę, lecz jednocześnie podlegać komuś, kto tę władzę ma znacznie większą. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
O władzy najczęściej mówi się w kontekście wielkiej polityki czy wielkiego biznesu. Przejawy władzy można jednakże obserwować zawsze i wszędzie, bo realizowanie władzy przejawia się w różnego typu zależnościach i relacjach międzyludzkich, podziale zasobów oraz dystrybucji dóbr (także władzy jako takiej). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Teoria wymiany</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Według amerykańskiego socjologa Petera Blau’a władza rodzi się z asymetrycznych relacji, które sprowadzają się do nierównoważnej wymiany dóbr czy innych wartości. Peter Blau sformułował teorię wymiany, której trzy punkty są szczególnie istotne z perspektywy budowania relacji władzy w społeczeństwach:</div>
<br />
<ul>
<li style="text-align: justify;">Im więcej otrzymujemy nagród z powodu wykonywania jakiejś akcji, tym mniejszą dla nas wartość będzie mieć kolejna nagrodę za tę akcję, ale też tym mniej wartościowa będzie akcja, którą powinniśmy podjąć i z mniejszym prawdopodobieństwem podejmiemy się jej - prawo malejącej użyteczności krańcowej. </li>
<li style="text-align: justify;">Stosunek nagrody do kosztów wykonania określonej akcji powinien odzwierciedlać normy sprawiedliwej wymiany, to znaczy że żadna ze stron nie powinna być w tej wymianie pokrzywdzona. Jeżeli normy są w jakikolwiek sposób naruszone, strona pokrzywdzona zaczyna prezentować zachowania agresywne - normy wymiany sprawiedliwej. </li>
<li style="text-align: justify;">Czynnikiem koniecznym do zaistnienia stosunku wymiany, jest postrzeganie możliwości uzyskania nagrody zaś ludzie, którzy udzielają nagród oczekują, że w zamian także będą otrzymywać nagrody jako zapłatę za dostarczone dobra – atrakcyjność społeczna.</li>
</ul>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Według Blau’a są cztery typy nagród: pieniądze, akceptacja społeczna, szacunek (poważanie) oraz uległość, z których największą wartość ma uległość. W dalszej kolejności, jeżeli chodzi o wartościowanie nagród socjolog wymienia: szacunek, akceptację i pieniądze, które są najmniej wartościową nagrodą w procesach wymiany społecznej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Uległość </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uległość jest najcenniejszą nagrodą ponieważ wiąże się z istnieniem relacji władzy, która przejawia się nie tylko poprzez dawanie nagród, ale też odmawiania ich tym, którzy nie podporządkowują się obowiązującym normom. Czyjaś uległość potwierdza posiadanie władzy i wzmacnia ją. Uległość charakteryzuje się tym, że wartość oferowanych usług (akcji) przewyższa wartość usług (akcji) oferowanych w zamian. Można ją w sumie w bardzo prosty sposób wymusić ograniczając dostęp do alternatywnych źródeł nagród (wartości otrzymywanych w zamian za usługi) – np. zmniejszając liczbę pracodawców w jednym regionie, rośnie popyt na pracę w drugim, co przy niższej podaży pozwala np. obniżać płace a potencjalni pracownicy skłonni są pracować tak samo dużo za mniejsze pieniądze niż mogliby, aby tej pracy nie stracić lub ją zyskać. Podobnie jest w relacjach partnerskich, rodzinnych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wymuszenie uległości jest łatwiejsze, jeżeli spełnione zostaną dodatkowe warunki:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<ul>
<li style="text-align: justify;">obdarowywane osoby nie mają możliwości zastosowania środków przymusu czy możliwości przeciwstawienia się osobie świadczącej usługi (przyznającej nagrodę); </li>
<li style="text-align: justify;">nie można obejścia się bez danych nagród (np. pieniędzy);</li>
<li style="text-align: justify;">brakuje równowagi w zasobach przyjmującego i przyznającego nagrodę;</li>
<li style="text-align: justify;">posiadanie monopolu na dane dobra lub usługi. </li>
</ul>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Unikalność władzy wynika zatem z nierównomiernej dystrybucji dóbr i ograniczania innym dostępu do środków mogących poprawić tę sytuację. Nie jest w interesie osób posiadających władzę, aby wielu tę władzę posiadało - stąd zasadą jest reglamentowanie władzy. Utrzymanie takiego stanu rzeczy jest kosztowne, wymaga bowiem przydzielania innym nagród na tyle wartościowych, aby zaspokoić potrzebę nagrody u innych, ale przy tym, aby te nagrody nie skutkowały wzrostem wartości czy marki osoby obdarowanej ową nagrodą. Z tej perspektywy nagrody cementujące władzę i ograniczające ją do pewnego kręgu liderów są bezużyteczne w kontekście wzrostu wartości usług przyjmującego nagrodę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9rzJhZV3eDXE08SfPruQAE_kqr6S_bA-OvJTAY3GMgt47SPyVwbFwFEYRtmgPvqMNigvWJQHgFsTxph4V75_1xmGKMwvxxw5N2JcyYrWAc7J_lYvaPQwPoqpuHG6cmstz-DdJm0CWGXs/s1600/13589110_10206602123555054_2049332857_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9rzJhZV3eDXE08SfPruQAE_kqr6S_bA-OvJTAY3GMgt47SPyVwbFwFEYRtmgPvqMNigvWJQHgFsTxph4V75_1xmGKMwvxxw5N2JcyYrWAc7J_lYvaPQwPoqpuHG6cmstz-DdJm0CWGXs/s400/13589110_10206602123555054_2049332857_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na przykład podmiot A otrzymuje jako nagrodę w konkursie możliwość wybudowania autostrady. Aby dostać nagrodę podmiot musiał zaoferować cenę i zakres usług najbardziej atrakcyjny dla organizatora konkursu (korzysta oferta jest nagrodą dla przyznającego fundusze). Powstaje autostrada, ale podmiot A będzie musiał zapłacić za przejazd za każdym razem, kiedy zechce nią przejechać. Podmiot A ma jednak wybór, może wybrać inną drogę, aby dojechać do miejsca docelowego. Co jednak kiedy możliwość wyboru drogi zostanie przez rozdającego nagrody tak ograniczona, że tego wyboru po prostu nie będzie? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Schematy społeczne władzy</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Każda władza zakłada asymetryczność oraz istnienie zależności. To, że nie są one dostrzegane wynika z tego, że człowiek postrzega układ sił w postaci utrwalonych schematów społecznych. Te schematy władzy są stale dostępne, jest to coś NORMALNEGO, to znaczy zachowania członków społeczeństwa odzwierciedlają istnienie schematu i starają się działać w jego strukturach, także wtedy, kiedy sięga się po władzę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Schemat społeczny właściwy naszej kulturze zakłada nierówność i zależność. Pomimo partycypacji w rządzeniu, czy to w kraju, organizacji, domu, zawsze ta asymetria zaistnieje. Posiadanie wpływu na innych często jest jedynie złudzeniem, bo gdyby było inaczej kiedyś bylibyśmy zadowoleni z wyborów naszych przedstawicieli do Sejmu chociażby. Posiadanie wpływu NA WŁADZĘ jest zatem znikome (im bardziej rozbudowane są biurokratyczne struktury władzy, tym ten wpływ jest mniejszy zaś odpowiedzialność za decyzje znikoma) i realność w odniesieniu do niej zawsze lokuje się tam, gdzie jest przewaga w owej asymetrycznej relacji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podobno osoby nisko oceniające swoją pozycję w jakiejś relacji, są bardzo wyczulone na ewentualne możliwości sięgnięcia po przywództwo czy raczej na możliwości sprawowania władzy. W zasadzie można uznać, że zakres posiadanej władzy oceniany jest na podstawie propozycji objęcia władzy, jakie otrzymujemy z zewnątrz. Z jednej strony bowiem zyskujemy władzę i pracujemy na status, z drugiej posiadamy wysoki status i obejmujemy władzę. Otrzymanie oferty władzy nie jest jednak równoznaczne z jej posiadaniem. Oferta władzy może być przecież forma nagrody i nie wiązać się z posiadaniem władzy realnej, czyli możliwością podejmowania decyzji i wpływania na innych. Taką formą nagrody, która nie ma żadnego realnego przełożenia na podejmowanie decyzji jest np. wiele - podobno kluczowych - stanowisk w strukturach unijnych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQHR-n-sRtjeISbZHsLj-NSAREIAMAXPKcpbp34qiLb-18i-rxcO2CyR-jFaDpaJoBv3UzzbQj9vTV2MKyWmfRPOkf84UBfdzgISiNHHkLJeZfmTwU1NqrCXvxTBKBjtHj4buvbla6oWo/s1600/13978382_10206855345245438_376073760_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQHR-n-sRtjeISbZHsLj-NSAREIAMAXPKcpbp34qiLb-18i-rxcO2CyR-jFaDpaJoBv3UzzbQj9vTV2MKyWmfRPOkf84UBfdzgISiNHHkLJeZfmTwU1NqrCXvxTBKBjtHj4buvbla6oWo/s400/13978382_10206855345245438_376073760_o.jpg" width="266" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zatem, podsumowując, na realny kształt władzy ma wpływ: schemat społeczny władzy, wzór kulturowy odnoszący się do jej praktykowania oraz subiektywne (realnie lub nie ) postrzeganie siebie jako osoby posiadającej władzę. Realna władza jest zaś tam, gdzie zgromadzone są zasoby.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Zależność i uniezależnienie</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Istotną kwestią w posiadaniu władzy jest jej systematyczne oraz systemowe wzmacnianie. Co zatem robi się, żeby ją wzmocnić? Po pierwsze, za swoje dobra, czy usługi nie przyjmuje się niczego innego jak podległość - ważna jest całkowita, być może tylko pozorna obojętność na próby odwzajemniania się w innej „walucie”. Po drugie, monopolizuje się własne dobra i usługi, odcinając podległych sobie od dostępu do alternatywnych źródeł dostępu do tych dóbr. Po trzecie, pobudza i wzmacnia przez indoktrynację i propagandę poczucie niezbędności oferowanych dóbr i usług. Po czwarte, zawsze zabezpiecza się przed możliwym, ewentualnym buntem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak działa władza na całym świecie, niezależnie od tego, jaki poziom władzy będziemy rozprawiać. W ten sposób "politykują" ze sobą państwa, organizacje, pracodawca z pracownikiem, także my sami będąc w związkach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ekspercki wyzysk. To możliwe!</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trzeba zatem wiele wysiłku i środków włożyć, aby utrzymać się przy władzy. Tym bardziej, ze wraz z władzą przychodzi często pokusa wykorzystania sytuacji i zyskania jak najwięcej, w możliwie najkrótszym czasie i przy minimalnych nakładach – co może budzić społeczny sprzeciw. Oczywiście w skrajnym przypadku dochodzi do wyzysku słabszego. Często jest tak, że jeżeli silniejszy partner stosuje wyzysk, to wspomaga się swoją wysoką pozycją społeczną lub np. władzą ekspercką. To dzięki tzw. ekspertom oraz pozyskanej wcześniej władzy eksperckiej można dość łatwo przekonać stronę wykorzystywaną / podporządkowaną, że deklarowane intencje są szczere a podejmowane działania – słuszne i jedyne możliwe. Ekspert z łatwością znajduje argumenty na potwierdzenie tego, że postulowane przez osobę podporządkowaną potrzeby własne są tak naprawdę niepotrzebne, niewłaściwe, a jej protesty naiwne, niemądre, nie na miejscu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Takie działania eksperckie mogą doprowadzić do depersonalizacji osoby / grupy podporządkowanej. Dlaczego? Bo jeżeli dorzucimy do tego ideologię, jakiś „izm”, czy cokolwiek innego, co pewną grupę społeczną deprecjonuje w określonych tylko zakresach, to należy zauważyć, że w takich sytuacjach podporządkowani często nie przykładają wagi do definiowania potrzeb własnych ani do ich zaspokojenia. Wspominał o tym E. E. Sampson [Celebrating the other, Boulder, CO: Westview Press, 1993]. Grupa podporządkowana np. rezygnuje z własnego bezpieczeństwa, wartości, zasobów materialnych – w imię realizacji działań władzy, które mają ową władzę jedynie utwierdzić w tym, że powinna istnieć w takim kształcie jakim już istnieje oraz rozwiązywać problemy, które sama najczęściej stwarza. Zatem chyba warto obserwować otoczenie oraz działania tak zwanych "ekspertów". Na pewno uda się dostrzec wiele przypadków takiego, wątpliwego pod względem etycznym, wykorzystania statusu i eksperckości w ramach współpracy ekspertów z władzą oraz samej władzy, która nadaje sobie cechy eksperckości.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx0RxgSf-5HQSdYe73NvCstbNkeXWtcoWXnhTVcrSKg3f-AiF9veeGZ1-q6oSfdLMW38zafhpHvCtGcT6oklKV483qmNIa-YdPLRw4iAJQaQ2K9Hlz_YU52LtJeWQ1XzZnqT9sqeCQAt4/s1600/14087262_10206963073658581_1925587330_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx0RxgSf-5HQSdYe73NvCstbNkeXWtcoWXnhTVcrSKg3f-AiF9veeGZ1-q6oSfdLMW38zafhpHvCtGcT6oklKV483qmNIa-YdPLRw4iAJQaQ2K9Hlz_YU52LtJeWQ1XzZnqT9sqeCQAt4/s400/14087262_10206963073658581_1925587330_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oczywiście, jak każdy problem dotyczący władzy, sytuacja ta odnosi się zarówno do sfery prywatnej, jak zawodowej i publicznej. Zazwyczaj zaczyna się od wskazania, że "ja wiem" (czyli "wypowiedź eksperta"), dalej mamy wykazanie, że myślenie "konkurenta" jest naiwne i nieprawdopodobne (czyli "wypowiedź przyjaciela") następnie następuje sugestia "ja wiem, ale lepiej" (czyli wzmocniona "wypowiedź eksperta"). Jeżeli osoba podporządkowana obdarza owego eksperta zaufaniem, wycofuje się ze swoich potrzeb, sugestii i protestów. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Zastraszanie</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Władza, aby utrzymać się przy władzy stosuje mechanizm zwany zastraszaniem. Ma ono na celu zbudowanie w osobie uzależnionej, podległej lub w przeciwniku poczucia zagrożenia. To poczucie ma być trwałe, obezwładniające i prowadzące w konsekwencji do całkowitego zniewolenia i uzależnienia od np. działań obronnych władzy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W relacjach człowiek - człowiek często trudno mówić o przeciwniku, raczej o ofierze, bo chodzi o relację oprawca - ofiara. W takich relacjach zastraszanie jest elementem przemocy domowej (w sferze prywatnej) i mobbingu (w sferze zawodowej). Stalking jest także formą zastraszania (w sferze rzeczywistości społecznej, realnej jak i wirtualnej). W przypadku kontaktów międzygrupowych zastraszanie jest natomiast elementem walki, zaś sama walka może być narzędziem procesu negocjacyjnego. Z tej perspektywy ofiarami mogą być całe narody niekoniecznie zaś ich polityczni reprezentanci. Tak czy inaczej, zastraszanie jest w pewnym sensie realizacją - między innymi - silnej potrzeby kontroli a zatem władzy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zastraszanie jest oczywiście działaniem niewłaściwym, ale niestety stosowanym dość powszechnie i nie można takich działań lekceważyć. Nie wszyscy realizują groźby, o których mówią, jednakże należy uwzględnić prawdopodobieństwo zrealizowania ich. Badania psychologów społecznych wyjaśniają sytuację, kiedy to zastraszanie stosują dwie silne jednostki (grupy) o podobnych pozycjach i jakości gróźb - ci przeciwnicy gróźb nie zrealizują, bo najprawdopodobniej dostrzegą realne zagrożenie zniszczeń czy strat, jakie ich samych mogą dotknąć. W przypadku, kiedy jedna strona konfliktu jest silna a druga słaba, może dojść do eskalacji konfliktu i spełnienia groźby. Zastraszanie w takim przypadku "zakłada kajdanki" i zmienia sposób postrzegania siebie i otoczenia. W przypadku relacji partnerskich kluczowe jest jednak psychiczne uzależnienie ofiary od swojego oprawcy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W takich przypadkach nagrodą dla strony słabszej jest ochrona, pozorna niepodległość, czasowy pokój, wartości materialne, w zamian strona silniejsza otrzymuje… uległość strony słabszej. W nagrodę za uległość otrzymuje ona dostęp do ograniczonej ilości zasobów, za co odwdzięczy się wyższą opłatą za owe zasoby (bo są cenne, gdyż ograniczone), co będzie stanowić nagrodę dla strony silniejszej. I tak dalej. Działania te prowadzą do „dobrowolnej” podległości słabszego wobec strony silniejszej, która w ten sposób poszerza, wzmacnia i monopolizuje swoja władzę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Odstraszanie</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Środki służące zastraszaniu mogę jednak pełnić funkcje odstraszaczy. Odstraszanie to zachowanie / działanie dość typowe i dotyczy zarówno działań podejmowanych grupowo jak i indywidualnie. To nic innego jak groźby, które mają przekonać przeciwnika, by nie podejmował pewnych kroków, ponieważ koszty tych kroków znacznie przewyższą ewentualne zyski. Oczywiście groźby mają sens, o ile przeciwnik rzeczywiście rozważa (racjonalnie) koszty podejmowanych decyzji, że faktycznie jesteśmy w stanie wpłynąć na ocenę kosztów, którą dokonuje przeciwnik, że jesteśmy w stanie zwiększyć postrzegane koszty przeciwnika. To, czy nam się tylko wydaje, że tak jest, czy tak jest faktycznie to już całkiem inna kwestia. Groźba nie zawsze może być działaniem skutecznym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKsAmQ4qpp2C1M7d1JKWOzBDXaahbokml8NRMoztB3nztOseCwhfwVZaxdfuh4nhiL3PWeQagSRr68swY60lR0XccuvWz5aXC5s1kMOYhk6GE4FVnLmgqBY5Gsl3Yk1aLwzyJI8YMnUD0/s1600/14074617_10206963067738433_1591395282_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKsAmQ4qpp2C1M7d1JKWOzBDXaahbokml8NRMoztB3nztOseCwhfwVZaxdfuh4nhiL3PWeQagSRr68swY60lR0XccuvWz5aXC5s1kMOYhk6GE4FVnLmgqBY5Gsl3Yk1aLwzyJI8YMnUD0/s400/14074617_10206963067738433_1591395282_o.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Problem tkwi w tym, że przywódcy nie zawsze myślą racjonalnie. W znacznej mierze to emocje wpływają na działania ludzi oraz ich decyzje w obliczu konfliktu, potrzeba zysku, prywatny interes a nie interes narodowy. Jeżeli zaś myślą racjonalnie, to w kontekście utrzymania władzy, czyli co poświęcić, żeby zachować władzę i nadal dysponować zasobami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wywołanie strachu, czyli wzmocnienie u przeciwnika doznań natury emocjonalnej, może skutkować tym, że trudno będzie przeciwnikowi racjonalnie ocenić koszty. Niestety wtedy groźba nie będzie skuteczna. Poza tym należy zwrócić uwagę, że wielu przywódców (czy osób w relacji interpersonalnej) skupia się na miernych zyskach i celach osobistych pomijając całkowicie ogromne koszty towarzyszące osiąganiu owych miernych zysków. Nadmierna potrzeba władzy a tym samym kontroli nad drugim człowiekiem czy narodem niestety sprawia, że koszty po obu stronach są olbrzymie zaś najczęściej ponoszą je ofiary a nie agresorzy, gdyż to ofiary / osoby i narody podległe głównie odczuwają koszt utrzymania władzy czy rozszerzenia wpływów. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy odstraszanie może być skuteczne? Owszem, o ile działając w interesie grupy czy w swoim własnym przeciwnik potrafi zachować spokój i myśleć racjonalnie - może wtedy pod wpływem zasłyszanych gróźb przewartościować swoje oczekiwania, cele, potrzeby. Niestety, taki stan spokoju w sytuacji odstraszania trudno jest zachować. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oczywiście łatwiej jest wyjść z impasu w relacji człowiek - człowiek niż grupa - grupa. Jeszcze trudniej, kiedy grupy reprezentują różne obszary kulturowe czy interesy narodowe. Pamiętać tu też należy, że to nie całe grupy decydują o strategiach czy rodzajach gróźb. To rola władzy i bardzo kosztowne decyzje , co jest również argument za tym, że władza nie powinna być dobrem powszechnie dostępnym. Decyzje o tak ogromnym koszcie materialnym i społecznym podejmują bardzo konkretne osoby jako formę nagrody dla kogoś, kto zaproponował jakąś korzyść (zgodnie teorią wymiany). System demokratyczny w sprawowaniu władzy rozmywa odpowiedzialność za podejmowane decyzje, ponieważ każda decyzja potrzebuje akceptacji wielu osób teoretycznie sprawujących władzę. Jedno jest pewne – ci, którzy posiadają władzę rzeczywistą nigdy odpowiedzialności nie poniosą, bo to oni rozdają nagrody i posiadają zasoby, których ułamkiem mogą zapewnić sobie względny spokój.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>***</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Od władzy można się UNIEZALEŻNIĆ, co jest realnym zagrożeniem dla osoby / grupy osób, które tę władzę akurat dzierżą. Często warto to zrobić, żeby... nie być rynkiem zbytu i aby móc się rozwijać, bo każde zniewolenie hamuje rozwój. Aby osiągnąć stan niezależności należy: zwiększać zasoby strategicznych dóbr, które mogą być wymienione na wolność oraz pozyskiwać inne źródła dóbr i usług (chodzi o zlikwidowanie monopolu władcy). Poza tym trzeba nauczyć się rezygnowania z dóbr i usług, za które nie można zapłacić inaczej niż zniewoleniem. No i przy okazji chyba należałoby przynajmniej próbować zwiększyć własną siłę nacisku na partnera w relacji władzy. W zasadzie w ostateczności można posunąć się aż do możliwości zdobycia potrzebnych dóbr przemocą. </div>
<div style="text-align: justify;">
Uniezależnienie się od władzy jest dla władców bardzo nieprzyjemne: traci się zasoby, w tym siłę roboczą czy rynek zbytu. Traci się też możliwość zyskania najcenniejszej nagrody czyli uległości, bo nie ma władzy bez poddanych. Pierwszym symptomem uniezależniania się jest dobrowolna rezygnacja z nagród i domaganie się nowej wyceny usług – czyli oznaki buntu. Wymiana ekipy rządzącej jest także takim oczywistym znakiem, że osoba czy grupa podległa dąży do odzyskania niepodległości. Jej działania oczywiście wywołują określoną reakcję władzy rzeczywistej: pojawiają się groźby sankcji, propaganda ukierunkowana na deprecjonowanie grupy podległej itd. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie trzeba być bacznym obserwatorem, aby dostrzegać mechanizmy tu opisane w naszej rzeczywistości społecznej. Władza w sferze polityki nawet nie stara się ukryć swoich intencji ani działań, które z etyką czy moralnością niewiele mają wspólnego - realizowane są wizje pojedynczych ludzi. Sposób rozwiązywania problemów w sferze gospodarczej także złudzeń nie pozostawia. Władza niestety uzależnia a osoby dzierżące władzę potrafią zrobić i poświęcić wiele, aby utrzymać obszary wpływów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Autorka zdjęć:<a href="https://www.instagram.com/ruskacaryca/" target="_blank"> Ida</a><br />
<div>
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7353599136810671125.post-13343177347822942642016-07-05T16:58:00.000+02:002016-07-06T09:27:40.149+02:00Rola życia<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-outline-level: 2;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #b45f06;">Przywódca ma w sobie coś z aktora.</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Przypomniała mi się pewna sytuacja szkoleniowa, podczas której Uczestnicy rozwiązywali
test "Wewnętrzna załoga" w koncepcji Kożusznik. Jedną z trzech postaci
owej wewnętrznej załogi był Aktor. Aktor jak to aktor trochę udaje i trochę
chce być w centrum uwagi. Trochę, bo... zbyt szybko się nudzi, co oczywiście
nie przydaje mu wiarygodności. W zasadzie od tego czasu zaczęłam baczniej
przypatrywać się i analizować działania innych. Aktorstwo bywa piękne i
wzruszające, ale to jakby nie było zawsze... kłamstwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Czasem jednakże po prostu trzeba być aktorem i nie tylko z powodu konieczności
wpłynięcia na kogoś, ale zaistnienia w przestrzeni medialnej czy społecznej.
Trudno bowiem mówić o przywództwie bez zaplecza ludzkiego – lider musi mieć swoich zwolenników, żeby w
ogóle myśleć o byciu przywódcą. Aktorstwo w przywództwie pozwala także liderowi zachować prywatność, chociaż niekiedy
odsłaniając się zrobiłby lepsze czy silniejsze wrażenie na potencjalnych
zwolennikach. Jeżeli przyjmiemy założenie, że przywództwo to aktorstwo, to
warto, żeby każdy potencjalny przywódca zadał sobie pytania, które zadaje sobie
każdy aktor świadomie budujący rolę. A
zatem:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15.0pt;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"> <i> </i></span><span style="color: red; line-height: 14.65pt; text-align: right;"><i>Kim jestem? </i></span><i style="color: #331100; line-height: 14.65pt; text-align: center;">Z kim jestem? </i><i style="line-height: 14.65pt;"><span style="color: magenta; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Gdzie jestem?</span></i><i style="color: #331100; line-height: 14.65pt; text-align: center;">Kiedy jestem? </i><i style="line-height: 14.65pt;"><span style="color: green; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Co się dzieje? </span></i><i style="line-height: 14.65pt; text-align: right;"><span style="color: blue; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Czego chcę i do czego dążę? </span></i><i style="color: #331100; line-height: 14.65pt; text-align: center;">Dlaczego tego chcę?</i><i style="line-height: 14.65pt;"><span style="color: #ff9900; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"> Jak osiągnę mój cel? </span></i><i style="color: red; line-height: 14.65pt; text-align: right;">Jakie przeciwności muszę pokonać? Fizyczne? Psychologiczne? </i></div>
<div align="right" class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15.0pt; text-align: right;">
<span style="color: red; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><i>Wewnętrzne?
Zewnętrzne?</i></span><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15.0pt;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Kim jestem?</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dostałeś
(dostałaś) do zagrania rolę życia. To ważne, żeby nie spartaczyć roboty. Chcesz
być osobą skuteczną, wiarygodną, przyciągającą, ekspercką, postrzeganą jako
wzór i autorytet. Chcesz mieć z tego tytułu korzyści finansowe i pozafinansowe.
I chcesz, żeby to był początek a nie występ jednorazowy. To oczywiste, że nikt
tak na piękne oczy nie uwierzy, że jesteś prawdziwy i już od pierwszej sekundy
wejścia na scenę dostrzeże w Tobie wzór godny naśladowania. O, nie! Na
zaufanie, poparcie i na późniejszą wdzięczność czy zachwyt trzeba sobie mocno
zapracować. Zwolenników musisz zaintrygować, przyciągnąć i zatrzymać.
Sekretem jest spójność postaci oraz jej wiarygodność.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Masz zatem rolę w ręku. Scenariusz
też. Oczywiście bardzo wiele zależy od Ciebie, ale także inni mają duży wpływ
na Ciebie jako aktora. Reżyser, kostiumolog, scenograf. Widownia! Pomimo tego,
nic nie zwalnia Cię od OBOWIĄZKU ZBUDOWANIA MIĘSISTEJ I WIARYGODNEJ POSTACI.
Tym bardziej to ważne, kiedy nie chodzi o spektakl teatralny w teatrze
dramatycznym albo występ kinowy. Odgrywanie roli w teatrze życia dnia
codziennego jest szczególnie ważkie, bo wpływa na losy innych ludzi. To nie
jest rozrywka! To życie drugiego człowieka! Poczuj wagę sytuacji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv5tv_MvrQY29-3zxKap80tP2Y1joqDyWiLQyQbscOTT9LGc6PYEinA3pBksuCtujFfBCqld4rbvFSPyqO_1N2BiqOvbHPUXOZRZfR65AdrkjdOR8Fg2_BoVWyl9A_nHSfpUpQzdd55kY/s1600/13569967_10206602125275097_1917790151_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv5tv_MvrQY29-3zxKap80tP2Y1joqDyWiLQyQbscOTT9LGc6PYEinA3pBksuCtujFfBCqld4rbvFSPyqO_1N2BiqOvbHPUXOZRZfR65AdrkjdOR8Fg2_BoVWyl9A_nHSfpUpQzdd55kY/s400/13569967_10206602125275097_1917790151_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">A teraz zastanów się: "kim
jestem" w tej roli? Jak ją odegrać, aby stać się postacią wiarygodną i
spójną? Zadaj sobie to pytanie: KIM JESTEM? To bardzo ważne pytanie. Pozwala
ono rozważyć, poznać swoje nowe JA, scharakteryzować je. To JA musi być Twoje,
musisz je odczuwać jako siebie samego, wtedy i to, co będziesz wyrażać, będzie
Twoje, czyli... prawdziwe. Po pierwsze, postaraj się charakteryzować JA
wielopłaszczyznowo. Jak wyglądasz, jak się ubierasz, o czym myślisz, co i w
jakich sytuacjach odczuwasz, w jakiej kondycji jest Twoje ciało, jakie masz
brzmienie głosu, co i jak mówisz? Jaki jesteś? Moralność? Czym dla Ciebie jest?
Charakter? A jaki masz? Usposobienie? Skąd pochodzisz? Jakie masz poglądy i
doświadczenie życiowe, jaką wyznajesz religię? Weź pod uwagę wszystkie czynniki
psychologiczne i fizyczne, wszelkie konteksty społeczne i kulturowe, wszystko
to, co było istotne dla ukształtowanie Ciebie jako człowieka. Może napisz swoją
biografię? Swoją, prawdziwą, ale w kontekście roli, którą trzymasz w dłoni, w
kontekście bycia kierownikiem, liderem, przywódcą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">To ważny krok, bo pierwszy. I
całkowicie świadomy. To Twoje zadanie rozważyć samego siebie. Przecież, jeżeli
zdecydowałeś się na przyjęcie roli np. przywódcy / lidera, musisz znaleźć w
swojej biografii coś, co pozwoli Ci być postrzeganym przez innych jako lider
(czyli pozwoli odegrać rolę wiarygodnie), co pozwoli Ci tym liderem
zostać i być nim dłużej niż jeden sezon. Masz także okazję i możliwość
wprowadzenia pewnych zmian. Nie, nie chodzi o fałszowanie faktów, czy ich
pomijanie, chodzi o pracę nad słabą stroną, o wykorzystanie słabej strony, o
przekucie jej na korzyść. Pamiętaj, że wobec przywódcy czy lidera są pewne
społeczne oczekiwania. W powszechnej świadomości funkcjonują na jego temat
określone wyobrażenia: wygląd, zachowania, zainteresowania.. Przecież nie
staniesz się nagle innym człowiekiem!.. Każdy dobry aktor wykorzystuje
możliwości i talenty, które już posiada, braki nadrabia rozwojem, grą,
reżyserią, oświetleniem, dobrym kostiumem i charakteryzacją. Zatem... KIM
JESTEM?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #0b5394;">Z kim jestem?</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">To drugie
ważne pytanie w kontekście budowania życiowej roli. Dotyczy ono Twoich relacji
z innymi. Bo przecież nie będziesz na scenie sam / sama. Z kimś mieszkasz,
żyjesz, rozmawiasz, od kogoś coś kupujesz, komuś innemu coś sprzedajesz, martwisz
się o kogoś, troszczysz. Pewnie też unikasz, kochasz, dręczysz, pomagasz itp.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zastanów się koniecznie, kim są te
inne postaci. Jakie masz z nimi stosunki? Jakie zależności? Jest to mąż / żona,
syn / córka, szef / podwładny? A jeżeli te jakieś relacje i zależności już są,
to w jaki sposób będą się one zmieniać pod wpływem działań, które przecież podejmiesz
w związku z wypełnianiem swojej nowej
roli? Bo przecież zmienią się na pewno. Ty też będziesz się zmieniać.
Nic nie jest wszak stałe ani pewne. Ach nie, jedno jest pewne - nieustająca
zmiana :)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Analizując siłę, rodzaj i jakość
relacji interpersonalnych jakie są udziałem postaci, w którą się wcielasz,
możesz przewidzieć pewne działania i zachowania innych, przypadki, wypadki i
wydarzenia. Możesz umiejętnie dopasować się do kontekstów sytuacyjnych. Możesz
się przygotować na okoliczność nieoczekiwanych i zaskakujących działań innych
ludzi. Ty jako aktor teatru dnia codziennego masz łatwiej, niż
"zwyczajny" aktor. Swoje działania i zachowania możesz zmienić,
możesz też wpłynąć na innych. Trudność jednakże jest jedna i dość istotna:
tworząc rolę zmieniasz / wpływasz na fabułę swojego "przedstawienia".
W prawdziwym teatrze jest to o wiele prostsze, wiesz, co się wydarzy i jak
zakończy się historia głównego bohatera.. Po prostu aktor skupia się na roli i wyrażaniu
przez nią treści napisanych przez dramaturga. W życiu jest inaczej, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlYzI9oudacAzLOWwH2oTPggfkcAhbspI3gxIAUSJI5_zS54EnvsftfJThvIm12Ja467ihULF4Y7l24JYLC5vdj6EKFPwFoWDxSKlJmmf_LsrhEITuZFbhitm-zyKUBcywrFinD0Fk7RM/s1600/13579816_10206602291919263_558977310_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlYzI9oudacAzLOWwH2oTPggfkcAhbspI3gxIAUSJI5_zS54EnvsftfJThvIm12Ja467ihULF4Y7l24JYLC5vdj6EKFPwFoWDxSKlJmmf_LsrhEITuZFbhitm-zyKUBcywrFinD0Fk7RM/s400/13579816_10206602291919263_558977310_o.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Aby ułatwić sobie zadanie i nie
poddawać się niepewności jutra, zadbaj o kondycję fizyczną i psychiczną.
Pamiętaj, w zdrowym ciele, zdrowy duch.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #38761d;">Gdzie jestem?</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">No tak. Nie
chodzi oczywiście o to, gdzie jesteś teraz, w tym momencie, ale o to, gdzie
jesteś w kontekście swojej roli. Bo to pytanie nie odnosi się do tego, gdzie
otworzyłeś laptop, aby niniejszy tekst przeczytać. W tym pytaniu chodzi
wszelkie społeczne, kulturowe, ekonomiczne i środowiskowe warunki charakterystyczne dla Twojego otoczenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Weź pod uwagę kraj, klimat,
fizyczne miejsce i jego sposób zorganizowania, przyrodę oraz wszystkie możliwe
społeczne uwarunkowania, także te o charakterze demograficznym. Warto o nich
wiedzieć jak najwięcej! One zdecydowanie mają wpływ na to jaki / jaka jesteś
oraz jacy są inni. Zastanów się i nad tym, w jakich okolicznościach / miejscach
/ towarzystwie jest Ci np. duszno, w jakich czujesz się lepiej, w jakich
gorzej. Czy otacza się groźny tłum, czy raczej mała grupa sympatyków. Wyobraź
sobie swoje reakcje. Przypomnij sobie co czułeś / czułaś dawniej i w jakich
okolicznościach.. Przywołanie takiej.. pamięci emocjonalnej pozwoli Ci nie
tylko wiarygodnie "zagrać" w danym momencie określoną emocję, ale
również kontrolować to, co pozornie wydaje się niekontrolowane. W porę
unikniesz zadrażnień, przykrych znajomości, konfliktów i przesadnych radości -
generalnie tego wszystkiego, co może podważyć Twoją wiarygodność i utrudni
odgrywanie roli życia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pamiętaj też, że środowisko
społeczno-kulturowo-ekonomiczno-geograficzne (!) jest kontekstem komunikacji
każdego typu. Nie muszę wszak przypominać o dopasowaniach, preferowanych stylach
i żargonach środowiskowych. Tylko.. zanim np. zaczniesz posługiwać się językiem
kierowców ciężarówek, zastanów się, czy w Twojej biografii jest coś, co uzasadni
użycie takiego języka. W żadnej roli przesada
nie jest wskazana a tym bardziej w roli życia :) Nie warto się ośmieszać. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #990000;">Kiedy jestem?</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">To pytanie
odnosi się do czasu. Chodzi oczywiście o porę dnia i roku. Chodzi o przeszłość,
teraźniejszość i przyszłość, o czas przed i po zaplanowanym zdarzeniu (w
teatrze dnia codziennego tych zdarzeń jest bardzo wiele). Tutaj zastanów się, w
jaki sposób czas wpływa na Ciebie i wszystkie działania jakie podejmujesz.
Kiedy bywasz zmęczony / zmęczona? Rano? Wieczorem? Przed burzą czy po burzy? W
jaki sposób zachowujesz się rano, a jak wieczorem? Który czas jest najlepszy?
Kiedy jesteś najbardziej "produktywny"? Którą porę dnia, nocy, roku
lubisz i dlaczego? Co zazwyczaj wtedy robisz i jak się czujesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNVR4biEtU202OeavkWW366bGIF9Be88mpgbE86FkDGvuJ5TGpeegInJqaM2aYj4-Z-Yue2U59hsPTbwyNsZu9hcZOrCpSQG4HXsGfwXyYwuUkKCjGB8jadq5urEYQJB1qL0l6EG1Jn6s/s1600/13549059_10206602124115068_661857113_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNVR4biEtU202OeavkWW366bGIF9Be88mpgbE86FkDGvuJ5TGpeegInJqaM2aYj4-Z-Yue2U59hsPTbwyNsZu9hcZOrCpSQG4HXsGfwXyYwuUkKCjGB8jadq5urEYQJB1qL0l6EG1Jn6s/s400/13549059_10206602124115068_661857113_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Zastanów się, jak ten czas na
Ciebie oddziałuje teraz a jak powinien oddziaływać w kontekście roli życia. Nie
jesteś rannym ptaszkiem? A może powinieneś / powinnaś? Jak sądzisz, co będziesz
czuć wstając o piątej rano? Możesz coś zrobić, żeby być rannym ptaszkiem bez
szkody dla własnego samopoczucia? To ważne, bo być może rola życia, którą
przyjąłeś / przyjęłaś, wymaga od ciebie innego niż dotychczas zorganizowania
sobie dnia, tygodnia, miesiąca i roku. Niestety, również oczekiwania społeczne
mogą znacznie różnić się od Twoich upodobań i przyzwyczajeń i czasem trzeba się
poddać jakiemuś stereotypowi. Zastanów się, kiedy (grając swoją rolę) musisz
być aktywny i w jakim stopniu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #741b47;">Co się dzieje?</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Oczywiście
rola życia została wkomponowana w jakiś napisany przez kogoś scenariusz. Obok
też inni Aktorzy odgrywają swoje role.. Konflikty, punkty kulminacyjne (oby był
tylko jeden) i znaczna liczba zdarzeń pobocznych.. Oj, dzieje się, dzieje. No właśnie, co właściwie się dzieje?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Żeby odpowiednio swoją rolę
zagrać, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest głównym zdarzeniem,
ewentualnie działaniem? Co wydarzyło się bezpośrednio przed nim? A co wydarzyło
się jeszcze wcześniej, zanim wszedłeś / weszłaś na scenę? No dobrze, a co
przydarzy się Tobie oraz innym aktorom już po zakończeniu
"przedstawienia"? Akcja, jak na pewno wiesz, wpłynie na Twoje życie i
na Twoje emocje. Czy wiesz w jaki sposób? Jakie zmiany emocjonalne należy wziąć
pod uwagę? Może z dobrodusznego kolegi przekształcisz się w zimnego konkurenta?
Może złośnica zmieni się w kochającą, troskliwą kobietę? Może nieudacznik okaże
się kimś zaradnym lub na odwrót? Czy masz jakieś oczekiwania wobec skutków
udziału w przedstawieniu?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Akcja, w której weźmiesz udział to
jedynie skromny wycinek rzeczywistości. Coś do tego, nie innego momentu
doprowadziło i mieć będzie jakieś konsekwencje. To kontinuum czasu i wydarzeń.
Kiedy przeanalizujesz działania, ich genezę i ewentualną kontynuację, łatwiej
skoncentrujesz się na samej akcji (działaniu) i podejmiesz odpowiednie lub co
najmniej mądrzejsze decyzje.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-weight: normal; line-height: normal;"><br /></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="background-color: white; line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-weight: normal; line-height: normal;"> </span></span></b><b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="background-color: white;"><span style="color: orange;">Czego chcę?</span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Chcieć. Jest
to zadanie nadrzędne w każdej roli, jakiej możesz się podjąć. Wokół "chcieć"
głównego (i nie tylko) bohatera budowana jest akcja. Zatem koniecznie odpowiedz
sobie na pytanie, jakie masz cele, jakie masz zamiary jako postać, jako lider?
Niezależnie od tego kogo odgrywasz, zawsze powinieneś / powinnaś rozważać, co
chcesz osiągnąć poprzez podejmowanie konkretnych i niedookreślonych bliżej
działań.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc-iL7JaG-E4KjIkiDTZPF3LHilXcYYnw9qpaZm_8xAtD4KVKAYFNlD6INQ8e9MU07gZI8iky1wKSnUqnwQL63VnN0P12jmC7U3z2IQkgNGMUT6lMvpvle7C740otHoMV978pZ3WeKN2o/s1600/13579950_10206602280278972_663827301_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc-iL7JaG-E4KjIkiDTZPF3LHilXcYYnw9qpaZm_8xAtD4KVKAYFNlD6INQ8e9MU07gZI8iky1wKSnUqnwQL63VnN0P12jmC7U3z2IQkgNGMUT6lMvpvle7C740otHoMV978pZ3WeKN2o/s400/13579950_10206602280278972_663827301_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Chodzi tu o
intencje, potrzeby, marzenia, aspiracje, pragnienia. Musisz wiedzieć czego
chcesz, aby swoje strategie i działania operacyjne podporządkować CELOWI lub
celom. Chcesz zostać premierem? Chcesz być bogaty / bogata? Chcesz być topowym
reporterem? Każde działanie musisz zatem podporządkować swojemu
"chciejstwu", ale koniecznie zdefiniuj to "chciejstwo" jako
CEL. Bo być może trzeba będzie poświęcić bardzo wiele, by go zrealizować. Dobrze
byłoby sobie później powiedzieć, że warto było, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Dlaczego
należy pytać samego siebie o cel? Po pierwsze: w ten sposób ukierunkujesz swoje działania. Po drugie: Twoje pragnienia i potrzeby wyrażą się poprzez te działania
i dzięki temu staną się czytelne dla innych jako Twoje motywacje. Po trzecie:
masz szansę wpłynąć na zachowania i reakcje innych osób, z którymi przyjdzie Ci
się komunikować. Twoja postać nabierze życia, stanie się postacią z krwi i
kości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #0b5394;">Dlaczego tego chcę?</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">To pytanie
zmusi Cię do zastanowienia się nad motywami Twojej postaci. Bo przecież to one
popychają do działania i poniekąd są ich usprawiedliwieniem. Może dopiero
bierzesz udział w rekrutacji na stanowisko kierownicze - zastanowiłeś /
zastanowiłaś się, dlaczego to robisz? Bo chcesz podróżować a to kosztuje? Bo
chcesz mieć władzę? Z powodu altruizmu? A może z prostej chęci pobierania
pensji i potrzeby posiadania? Przed sobą samym przecież można tak całkiem
szczerze powiedzieć, co i jak, i dlaczego, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Jako aktor
nie możesz pracować nad rolą nie znając motywacji postaci, którą masz odegrać.
Motywacje do działania postaci wypływają z jej głównych potrzeb. Pomyśl nad tym,
bo to motywacja wewnętrzna jest najbardziej pożądana w realizacji celów.
Motywatory zewnętrzne zapewne zachęcą do działania, ale nie zagwarantują
systematycznej pracy czy osiągnięcia celów, bo mechanizm napędowy tkwi wewnątrz
Ciebie, nie na zewnątrz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pamiętaj, zanim zaczniesz działać
jako postać, zapytaj samego siebie o motywy działania tej postaci, o jej
potrzeby, życzenia, aspiracje, marzenia.. Bo.. niektóre potrzeby mogą nie być mile
widziane przez opinię społeczną :) Chęć bogacenia się, fascynacje erotyczne,
pożądanie władzy, być może zostaną ocenione negatywnie jako nieprzystające do
określonej roli społecznej, tej, którą właśnie otrzymałeś. Zatem jako Aktor,
dla dobra postaci, zdyscyplinuj się, bo być może musisz to zrobić.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #cc0000;">Jak to zrobię,</span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">…czyli jak
osiągnę założony cel? Tutaj proponuję, żeby zastanowić się nad strategią i
taktyką działania. Jakich środków użyjesz (psychologicznych, fizycznych, intelektualnych),
jak wpłyniesz na inne postaci, by ostatecznie ów cel osiągnąć?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Ponieważ
niektórzy preferują strategię po trupach do celu, oświadczam, że ja wprost
przeciwnie. Uważam ją za nieetyczną. I nie chcę mieć do czynienia z osobami,
które bezwzględnie dążą do realizacji swoich celów, niezależnie od kosztów
ponoszonych przez ich otoczenie. Nie odpowiada mi ich mentalność, ani styl
bycia. Nie mniej jednak tacy ludzie istnieją i osiągają sukcesy. Jest ich nawet
dość dużo, ale ja ich nie podziwiam. Decyzja jednak jest Twoja: po trupach do
celu? Cel za wszelką cenę? Nieważne jak? Pomyśl jednak nad konsekwencjami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxZuY0zlwK51bAtFl2Zjw1V3fz2uDvsifg3RJpzt5sKreZ9P-2xP5Wgw7-NKbqDwyCEwz_qqB40cQH6Z5wdWRWd-g0sKVS7g38EmDX_1BggAHB3O4xw64aPXPv0ZZ_79zYE1fEiA8apZg/s1600/13555990_10206602123915063_80530378_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="292" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxZuY0zlwK51bAtFl2Zjw1V3fz2uDvsifg3RJpzt5sKreZ9P-2xP5Wgw7-NKbqDwyCEwz_qqB40cQH6Z5wdWRWd-g0sKVS7g38EmDX_1BggAHB3O4xw64aPXPv0ZZ_79zYE1fEiA8apZg/s400/13555990_10206602123915063_80530378_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Środków, jakich możesz użyć
budując swoją rolę życia jest całkiem sporo. Trzeba je jednak posiąść, o ile
jeszcze nie masz ich w swojej dyspozycji. Jeżeli nie – być może musisz się
dokształcić, zebrać fundusze, zdobyć nowe umiejętności, wykorzystać własne
zdolności i.. znajomości.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: PL;"><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-weight: normal; line-height: normal;"><br /></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 15pt; text-align: justify;">
<span style="color: #38761d;"><b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;"><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; font-weight: normal; line-height: normal;"> </span></b><b style="line-height: 14.65pt; text-indent: -18pt;">Jakie przeszkody pokonać?</b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Na drodze do osiągnięcia
celu, czyli podczas grania roli życia, mogą być przeszkodą: ludzie, rzeczy,
okoliczności, albo... Ty sam / sama. Przeciwności są często źródłem konfliktów.
Jeżeli konflikty pojawią się, a przecież trudno przewidzieć jakie one będą
konkretnie, to jak je rozwiążesz? Jakimi środkami? Poszukasz pomocy? Musisz też
wziąć pod uwagę, że inni również mogą mieć podobne cele a to oznacza, że będą Twoimi przeciwnikami.
Żeby ich pokonać musisz przyjąć odpowiednią strategię. Pamiętaj , że realizacji
strategii w walce z konkurencją mogą przeszkadzać nie tylko okoliczności
zewnętrzne ale także Ty osobiście. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Pokonywanie
przeszkód sprawi jednak, że odgrywana rola stopniowo zrośnie się z Tobą,
zyskasz realne kompetencje, rzeczywisty autorytet i szacunek podwładnych.
Uwzględnij przy tym, że nie zawsze odnosić będziesz sukcesy, porażka wpisana
jest w rolę lidera. Niestety, w przeciwieństwie do sztuki scenicznej, nie wiesz
kiedy i w jakich okolicznościach stanie się ona Twoim udziałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">www.leadership.blox.pl</span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<span style="color: #331100; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">Autorka zdjęć: <a href="https://www.instagram.com/ruskacaryca/">Ida </a></span></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="background: white; line-height: 14.65pt; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0