Przywódca ma w sobie coś z aktora.
Przypomniała mi się pewna sytuacja szkoleniowa, podczas której Uczestnicy rozwiązywali
test "Wewnętrzna załoga" w koncepcji Kożusznik. Jedną z trzech postaci
owej wewnętrznej załogi był Aktor. Aktor jak to aktor trochę udaje i trochę
chce być w centrum uwagi. Trochę, bo... zbyt szybko się nudzi, co oczywiście
nie przydaje mu wiarygodności. W zasadzie od tego czasu zaczęłam baczniej
przypatrywać się i analizować działania innych. Aktorstwo bywa piękne i
wzruszające, ale to jakby nie było zawsze... kłamstwo.
Czasem jednakże po prostu trzeba być aktorem i nie tylko z powodu konieczności
wpłynięcia na kogoś, ale zaistnienia w przestrzeni medialnej czy społecznej.
Trudno bowiem mówić o przywództwie bez zaplecza ludzkiego – lider musi mieć swoich zwolenników, żeby w
ogóle myśleć o byciu przywódcą. Aktorstwo w przywództwie pozwala także liderowi zachować prywatność, chociaż niekiedy
odsłaniając się zrobiłby lepsze czy silniejsze wrażenie na potencjalnych
zwolennikach. Jeżeli przyjmiemy założenie, że przywództwo to aktorstwo, to
warto, żeby każdy potencjalny przywódca zadał sobie pytania, które zadaje sobie
każdy aktor świadomie budujący rolę. A
zatem:
Kim jestem? Z kim jestem? Gdzie jestem?Kiedy jestem? Co się dzieje? Czego chcę i do czego dążę? Dlaczego tego chcę? Jak osiągnę mój cel? Jakie przeciwności muszę pokonać? Fizyczne? Psychologiczne?
Wewnętrzne?
Zewnętrzne?
Kim jestem?
Dostałeś
(dostałaś) do zagrania rolę życia. To ważne, żeby nie spartaczyć roboty. Chcesz
być osobą skuteczną, wiarygodną, przyciągającą, ekspercką, postrzeganą jako
wzór i autorytet. Chcesz mieć z tego tytułu korzyści finansowe i pozafinansowe.
I chcesz, żeby to był początek a nie występ jednorazowy. To oczywiste, że nikt
tak na piękne oczy nie uwierzy, że jesteś prawdziwy i już od pierwszej sekundy
wejścia na scenę dostrzeże w Tobie wzór godny naśladowania. O, nie! Na
zaufanie, poparcie i na późniejszą wdzięczność czy zachwyt trzeba sobie mocno
zapracować. Zwolenników musisz zaintrygować, przyciągnąć i zatrzymać.
Sekretem jest spójność postaci oraz jej wiarygodność.
Masz zatem rolę w ręku. Scenariusz
też. Oczywiście bardzo wiele zależy od Ciebie, ale także inni mają duży wpływ
na Ciebie jako aktora. Reżyser, kostiumolog, scenograf. Widownia! Pomimo tego,
nic nie zwalnia Cię od OBOWIĄZKU ZBUDOWANIA MIĘSISTEJ I WIARYGODNEJ POSTACI.
Tym bardziej to ważne, kiedy nie chodzi o spektakl teatralny w teatrze
dramatycznym albo występ kinowy. Odgrywanie roli w teatrze życia dnia
codziennego jest szczególnie ważkie, bo wpływa na losy innych ludzi. To nie
jest rozrywka! To życie drugiego człowieka! Poczuj wagę sytuacji.
A teraz zastanów się: "kim
jestem" w tej roli? Jak ją odegrać, aby stać się postacią wiarygodną i
spójną? Zadaj sobie to pytanie: KIM JESTEM? To bardzo ważne pytanie. Pozwala
ono rozważyć, poznać swoje nowe JA, scharakteryzować je. To JA musi być Twoje,
musisz je odczuwać jako siebie samego, wtedy i to, co będziesz wyrażać, będzie
Twoje, czyli... prawdziwe. Po pierwsze, postaraj się charakteryzować JA
wielopłaszczyznowo. Jak wyglądasz, jak się ubierasz, o czym myślisz, co i w
jakich sytuacjach odczuwasz, w jakiej kondycji jest Twoje ciało, jakie masz
brzmienie głosu, co i jak mówisz? Jaki jesteś? Moralność? Czym dla Ciebie jest?
Charakter? A jaki masz? Usposobienie? Skąd pochodzisz? Jakie masz poglądy i
doświadczenie życiowe, jaką wyznajesz religię? Weź pod uwagę wszystkie czynniki
psychologiczne i fizyczne, wszelkie konteksty społeczne i kulturowe, wszystko
to, co było istotne dla ukształtowanie Ciebie jako człowieka. Może napisz swoją
biografię? Swoją, prawdziwą, ale w kontekście roli, którą trzymasz w dłoni, w
kontekście bycia kierownikiem, liderem, przywódcą.
To ważny krok, bo pierwszy. I
całkowicie świadomy. To Twoje zadanie rozważyć samego siebie. Przecież, jeżeli
zdecydowałeś się na przyjęcie roli np. przywódcy / lidera, musisz znaleźć w
swojej biografii coś, co pozwoli Ci być postrzeganym przez innych jako lider
(czyli pozwoli odegrać rolę wiarygodnie), co pozwoli Ci tym liderem
zostać i być nim dłużej niż jeden sezon. Masz także okazję i możliwość
wprowadzenia pewnych zmian. Nie, nie chodzi o fałszowanie faktów, czy ich
pomijanie, chodzi o pracę nad słabą stroną, o wykorzystanie słabej strony, o
przekucie jej na korzyść. Pamiętaj, że wobec przywódcy czy lidera są pewne
społeczne oczekiwania. W powszechnej świadomości funkcjonują na jego temat
określone wyobrażenia: wygląd, zachowania, zainteresowania.. Przecież nie
staniesz się nagle innym człowiekiem!.. Każdy dobry aktor wykorzystuje
możliwości i talenty, które już posiada, braki nadrabia rozwojem, grą,
reżyserią, oświetleniem, dobrym kostiumem i charakteryzacją. Zatem... KIM
JESTEM?
Z kim jestem?
To drugie
ważne pytanie w kontekście budowania życiowej roli. Dotyczy ono Twoich relacji
z innymi. Bo przecież nie będziesz na scenie sam / sama. Z kimś mieszkasz,
żyjesz, rozmawiasz, od kogoś coś kupujesz, komuś innemu coś sprzedajesz, martwisz
się o kogoś, troszczysz. Pewnie też unikasz, kochasz, dręczysz, pomagasz itp.
Zastanów się koniecznie, kim są te
inne postaci. Jakie masz z nimi stosunki? Jakie zależności? Jest to mąż / żona,
syn / córka, szef / podwładny? A jeżeli te jakieś relacje i zależności już są,
to w jaki sposób będą się one zmieniać pod wpływem działań, które przecież podejmiesz
w związku z wypełnianiem swojej nowej
roli? Bo przecież zmienią się na pewno. Ty też będziesz się zmieniać.
Nic nie jest wszak stałe ani pewne. Ach nie, jedno jest pewne - nieustająca
zmiana :)
Analizując siłę, rodzaj i jakość
relacji interpersonalnych jakie są udziałem postaci, w którą się wcielasz,
możesz przewidzieć pewne działania i zachowania innych, przypadki, wypadki i
wydarzenia. Możesz umiejętnie dopasować się do kontekstów sytuacyjnych. Możesz
się przygotować na okoliczność nieoczekiwanych i zaskakujących działań innych
ludzi. Ty jako aktor teatru dnia codziennego masz łatwiej, niż
"zwyczajny" aktor. Swoje działania i zachowania możesz zmienić,
możesz też wpłynąć na innych. Trudność jednakże jest jedna i dość istotna:
tworząc rolę zmieniasz / wpływasz na fabułę swojego "przedstawienia".
W prawdziwym teatrze jest to o wiele prostsze, wiesz, co się wydarzy i jak
zakończy się historia głównego bohatera.. Po prostu aktor skupia się na roli i wyrażaniu
przez nią treści napisanych przez dramaturga. W życiu jest inaczej, prawda?
Aby ułatwić sobie zadanie i nie
poddawać się niepewności jutra, zadbaj o kondycję fizyczną i psychiczną.
Pamiętaj, w zdrowym ciele, zdrowy duch.
Gdzie jestem?
No tak. Nie
chodzi oczywiście o to, gdzie jesteś teraz, w tym momencie, ale o to, gdzie
jesteś w kontekście swojej roli. Bo to pytanie nie odnosi się do tego, gdzie
otworzyłeś laptop, aby niniejszy tekst przeczytać. W tym pytaniu chodzi
wszelkie społeczne, kulturowe, ekonomiczne i środowiskowe warunki charakterystyczne dla Twojego otoczenia.
Weź pod uwagę kraj, klimat,
fizyczne miejsce i jego sposób zorganizowania, przyrodę oraz wszystkie możliwe
społeczne uwarunkowania, także te o charakterze demograficznym. Warto o nich
wiedzieć jak najwięcej! One zdecydowanie mają wpływ na to jaki / jaka jesteś
oraz jacy są inni. Zastanów się i nad tym, w jakich okolicznościach / miejscach
/ towarzystwie jest Ci np. duszno, w jakich czujesz się lepiej, w jakich
gorzej. Czy otacza się groźny tłum, czy raczej mała grupa sympatyków. Wyobraź
sobie swoje reakcje. Przypomnij sobie co czułeś / czułaś dawniej i w jakich
okolicznościach.. Przywołanie takiej.. pamięci emocjonalnej pozwoli Ci nie
tylko wiarygodnie "zagrać" w danym momencie określoną emocję, ale
również kontrolować to, co pozornie wydaje się niekontrolowane. W porę
unikniesz zadrażnień, przykrych znajomości, konfliktów i przesadnych radości -
generalnie tego wszystkiego, co może podważyć Twoją wiarygodność i utrudni
odgrywanie roli życia.
Pamiętaj też, że środowisko
społeczno-kulturowo-ekonomiczno-geograficzne (!) jest kontekstem komunikacji
każdego typu. Nie muszę wszak przypominać o dopasowaniach, preferowanych stylach
i żargonach środowiskowych. Tylko.. zanim np. zaczniesz posługiwać się językiem
kierowców ciężarówek, zastanów się, czy w Twojej biografii jest coś, co uzasadni
użycie takiego języka. W żadnej roli przesada
nie jest wskazana a tym bardziej w roli życia :) Nie warto się ośmieszać.
Kiedy jestem?
To pytanie
odnosi się do czasu. Chodzi oczywiście o porę dnia i roku. Chodzi o przeszłość,
teraźniejszość i przyszłość, o czas przed i po zaplanowanym zdarzeniu (w
teatrze dnia codziennego tych zdarzeń jest bardzo wiele). Tutaj zastanów się, w
jaki sposób czas wpływa na Ciebie i wszystkie działania jakie podejmujesz.
Kiedy bywasz zmęczony / zmęczona? Rano? Wieczorem? Przed burzą czy po burzy? W
jaki sposób zachowujesz się rano, a jak wieczorem? Który czas jest najlepszy?
Kiedy jesteś najbardziej "produktywny"? Którą porę dnia, nocy, roku
lubisz i dlaczego? Co zazwyczaj wtedy robisz i jak się czujesz?
Zastanów się, jak ten czas na
Ciebie oddziałuje teraz a jak powinien oddziaływać w kontekście roli życia. Nie
jesteś rannym ptaszkiem? A może powinieneś / powinnaś? Jak sądzisz, co będziesz
czuć wstając o piątej rano? Możesz coś zrobić, żeby być rannym ptaszkiem bez
szkody dla własnego samopoczucia? To ważne, bo być może rola życia, którą
przyjąłeś / przyjęłaś, wymaga od ciebie innego niż dotychczas zorganizowania
sobie dnia, tygodnia, miesiąca i roku. Niestety, również oczekiwania społeczne
mogą znacznie różnić się od Twoich upodobań i przyzwyczajeń i czasem trzeba się
poddać jakiemuś stereotypowi. Zastanów się, kiedy (grając swoją rolę) musisz
być aktywny i w jakim stopniu.
Co się dzieje?
Oczywiście
rola życia została wkomponowana w jakiś napisany przez kogoś scenariusz. Obok
też inni Aktorzy odgrywają swoje role.. Konflikty, punkty kulminacyjne (oby był
tylko jeden) i znaczna liczba zdarzeń pobocznych.. Oj, dzieje się, dzieje. No właśnie, co właściwie się dzieje?
Żeby odpowiednio swoją rolę
zagrać, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest głównym zdarzeniem,
ewentualnie działaniem? Co wydarzyło się bezpośrednio przed nim? A co wydarzyło
się jeszcze wcześniej, zanim wszedłeś / weszłaś na scenę? No dobrze, a co
przydarzy się Tobie oraz innym aktorom już po zakończeniu
"przedstawienia"? Akcja, jak na pewno wiesz, wpłynie na Twoje życie i
na Twoje emocje. Czy wiesz w jaki sposób? Jakie zmiany emocjonalne należy wziąć
pod uwagę? Może z dobrodusznego kolegi przekształcisz się w zimnego konkurenta?
Może złośnica zmieni się w kochającą, troskliwą kobietę? Może nieudacznik okaże
się kimś zaradnym lub na odwrót? Czy masz jakieś oczekiwania wobec skutków
udziału w przedstawieniu?
Akcja, w której weźmiesz udział to
jedynie skromny wycinek rzeczywistości. Coś do tego, nie innego momentu
doprowadziło i mieć będzie jakieś konsekwencje. To kontinuum czasu i wydarzeń.
Kiedy przeanalizujesz działania, ich genezę i ewentualną kontynuację, łatwiej
skoncentrujesz się na samej akcji (działaniu) i podejmiesz odpowiednie lub co
najmniej mądrzejsze decyzje.
Czego chcę?
Chcieć. Jest
to zadanie nadrzędne w każdej roli, jakiej możesz się podjąć. Wokół "chcieć"
głównego (i nie tylko) bohatera budowana jest akcja. Zatem koniecznie odpowiedz
sobie na pytanie, jakie masz cele, jakie masz zamiary jako postać, jako lider?
Niezależnie od tego kogo odgrywasz, zawsze powinieneś / powinnaś rozważać, co
chcesz osiągnąć poprzez podejmowanie konkretnych i niedookreślonych bliżej
działań.
Chodzi tu o
intencje, potrzeby, marzenia, aspiracje, pragnienia. Musisz wiedzieć czego
chcesz, aby swoje strategie i działania operacyjne podporządkować CELOWI lub
celom. Chcesz zostać premierem? Chcesz być bogaty / bogata? Chcesz być topowym
reporterem? Każde działanie musisz zatem podporządkować swojemu
"chciejstwu", ale koniecznie zdefiniuj to "chciejstwo" jako
CEL. Bo być może trzeba będzie poświęcić bardzo wiele, by go zrealizować. Dobrze
byłoby sobie później powiedzieć, że warto było, prawda?
Dlaczego
należy pytać samego siebie o cel? Po pierwsze: w ten sposób ukierunkujesz swoje działania. Po drugie: Twoje pragnienia i potrzeby wyrażą się poprzez te działania
i dzięki temu staną się czytelne dla innych jako Twoje motywacje. Po trzecie:
masz szansę wpłynąć na zachowania i reakcje innych osób, z którymi przyjdzie Ci
się komunikować. Twoja postać nabierze życia, stanie się postacią z krwi i
kości.
Dlaczego tego chcę?
To pytanie
zmusi Cię do zastanowienia się nad motywami Twojej postaci. Bo przecież to one
popychają do działania i poniekąd są ich usprawiedliwieniem. Może dopiero
bierzesz udział w rekrutacji na stanowisko kierownicze - zastanowiłeś /
zastanowiłaś się, dlaczego to robisz? Bo chcesz podróżować a to kosztuje? Bo
chcesz mieć władzę? Z powodu altruizmu? A może z prostej chęci pobierania
pensji i potrzeby posiadania? Przed sobą samym przecież można tak całkiem
szczerze powiedzieć, co i jak, i dlaczego, prawda?
Jako aktor
nie możesz pracować nad rolą nie znając motywacji postaci, którą masz odegrać.
Motywacje do działania postaci wypływają z jej głównych potrzeb. Pomyśl nad tym,
bo to motywacja wewnętrzna jest najbardziej pożądana w realizacji celów.
Motywatory zewnętrzne zapewne zachęcą do działania, ale nie zagwarantują
systematycznej pracy czy osiągnięcia celów, bo mechanizm napędowy tkwi wewnątrz
Ciebie, nie na zewnątrz.
Pamiętaj, zanim zaczniesz działać
jako postać, zapytaj samego siebie o motywy działania tej postaci, o jej
potrzeby, życzenia, aspiracje, marzenia.. Bo.. niektóre potrzeby mogą nie być mile
widziane przez opinię społeczną :) Chęć bogacenia się, fascynacje erotyczne,
pożądanie władzy, być może zostaną ocenione negatywnie jako nieprzystające do
określonej roli społecznej, tej, którą właśnie otrzymałeś. Zatem jako Aktor,
dla dobra postaci, zdyscyplinuj się, bo być może musisz to zrobić.
Jak to zrobię,
…czyli jak
osiągnę założony cel? Tutaj proponuję, żeby zastanowić się nad strategią i
taktyką działania. Jakich środków użyjesz (psychologicznych, fizycznych, intelektualnych),
jak wpłyniesz na inne postaci, by ostatecznie ów cel osiągnąć?
Ponieważ
niektórzy preferują strategię po trupach do celu, oświadczam, że ja wprost
przeciwnie. Uważam ją za nieetyczną. I nie chcę mieć do czynienia z osobami,
które bezwzględnie dążą do realizacji swoich celów, niezależnie od kosztów
ponoszonych przez ich otoczenie. Nie odpowiada mi ich mentalność, ani styl
bycia. Nie mniej jednak tacy ludzie istnieją i osiągają sukcesy. Jest ich nawet
dość dużo, ale ja ich nie podziwiam. Decyzja jednak jest Twoja: po trupach do
celu? Cel za wszelką cenę? Nieważne jak? Pomyśl jednak nad konsekwencjami.
Środków, jakich możesz użyć
budując swoją rolę życia jest całkiem sporo. Trzeba je jednak posiąść, o ile
jeszcze nie masz ich w swojej dyspozycji. Jeżeli nie – być może musisz się
dokształcić, zebrać fundusze, zdobyć nowe umiejętności, wykorzystać własne
zdolności i.. znajomości.
Jakie przeszkody pokonać?
Na drodze do osiągnięcia
celu, czyli podczas grania roli życia, mogą być przeszkodą: ludzie, rzeczy,
okoliczności, albo... Ty sam / sama. Przeciwności są często źródłem konfliktów.
Jeżeli konflikty pojawią się, a przecież trudno przewidzieć jakie one będą
konkretnie, to jak je rozwiążesz? Jakimi środkami? Poszukasz pomocy? Musisz też
wziąć pod uwagę, że inni również mogą mieć podobne cele a to oznacza, że będą Twoimi przeciwnikami.
Żeby ich pokonać musisz przyjąć odpowiednią strategię. Pamiętaj , że realizacji
strategii w walce z konkurencją mogą przeszkadzać nie tylko okoliczności
zewnętrzne ale także Ty osobiście.
Pokonywanie
przeszkód sprawi jednak, że odgrywana rola stopniowo zrośnie się z Tobą,
zyskasz realne kompetencje, rzeczywisty autorytet i szacunek podwładnych.
Uwzględnij przy tym, że nie zawsze odnosić będziesz sukcesy, porażka wpisana
jest w rolę lidera. Niestety, w przeciwieństwie do sztuki scenicznej, nie wiesz
kiedy i w jakich okolicznościach stanie się ona Twoim udziałem.
www.leadership.blox.pl
Autorka zdjęć: Ida